Bibliofil: Różnice pomiędzy wersjami
Ponury bot (dyskusja • edycje) M (Robot wykonał kosmetyczne poprawki) |
M (dekat.) |
||
Linia 22: | Linia 22: | ||
* [[Wolumin]] |
* [[Wolumin]] |
||
[[Kategoria:Literatura]] |
|||
[[Kategoria:Ludzie]] |
[[Kategoria:Ludzie]] |
Wersja z 13:02, 15 sty 2012
Bibliofil – kolekcjoner zakurzonych i pleśniejących, ale dla niego samego pięknych i unikatowych woluminów. Bibliofil dąży do klaustrofobicznego ścieśnienia swojej przestrzeni życiowej przez zajęcie wszystkich ścian swojego domu półkami z książkami. Bibliofil, miłośnik białych kruków, często za jedyny cel stawia sobie nabycie upragnionej pozycji, zachłyśnięcie się jej kurzem i odstawienie na półkę, aby brylować nią przy najbliższej wizycie innego bibliofila. Piękno bibliofilstwa, podobnie jak piękno filatelistyki, zawiera się w niepowtarzalności każdej kolekcji, to znaczy w takiej segregacji i kolejności książek na półkach, regałach, szafeczkach i stoliczkach, aby drugiemu bibliofilowi nie udało się powtórzyć podobnego układu i sąsiedztwa woluminów. Wiąże się to z faktem, że zanim sklerotyczny kompan wycieczek antykwarycznych zdąży dojść do własnego domu z zamiarem zazdrosnego skopiowania biblifilskiej norki swojego przyjaciela, zapomina większość z tego, co zobaczył, a reszta miesza mu się miejscami z tym, co właśnie zapomniał. Bibliofile częstokroć przeżywają smutne momenty kolekcjonerskiej kariery, kiedy przytłoczeni ogromem książek, których kupują nawet 10 dziennie, zdają sobie nagle sprawę, że nigdy już nie przeczytają wszystkich, smutno spozierających z ciasnych, ogołacających z nadziei półek...
Bibliofilstwo ekstremalne i wyczynowe
- Bibliofil ekstremalny posiada między półkami pleśń o precyzyjnie zaplanowanej wysokości, aby książki o różnych rozmiarach nie kradły mu miejsca na półkach o uniwersalnej, a więc zawyżonej, wysokości, których dawno pozbył się na rzecz zindywidualizowanych.
- Bibliofile często mierzą się w konkurencjach takich, jak rozklejanie zamoczonych kartek tak, aby poczynić najmniejsze szkody w treści książki, czy podnoszenie ponad stuletniej książki na minimalnej możliwej liczbie kartek (ta konkurencja, jeśli jest źle wyliczona, często kończy się uszkodzeniami książki).