Pobór do wojska: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M |
Grzeeesiek (dyskusja • edycje) M |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{cytat|Ja nie chcę do wojska, jestem dziewicą!|Kolejny szczęśliwy |
{{cytat|Ja nie chcę do wojska, jestem dziewicą!|Kolejny szczęśliwy „ochotnik”}} |
||
⚫ | {{t}}ulubiona dyscyplina sportowa wielu rodaków. Krótko powiedziawszy polegała na jak najszybszym spierdalaniu przed [[Żandarmeria Wojskowa|żandarmami nie z Saint-Tropez]] bądź policją tak, by nie trafić do [[Komisja Wojskowa|Komisji Wojskowej]]. Niestety od 2008 roku zrezygnowano z tejże kształcącej konkurencji. |
||
⚫ | |||
== No to po jaką cholerę jest ten artykuł? == |
== No to po jaką cholerę jest ten artykuł? == |
||
Ponieważ i tak zapomnisz o jednym, malutkim szczególe |
Ponieważ i tak zapomnisz o jednym, malutkim szczególe – to, że oficjalnie poboru nie ma wcale nie znaczy, iż się od wojska wymigasz. Chcesz, czy nie i tak musisz ruszyć dupsko na Komisję tylko po to, byś mógł dowiedzieć się, czy możesz [[Śmierć|przysłużyć się Ojczyźnie]]. A do ułatwienia klasyfikacji stworzono banalny system kategorii: |
||
*'''Kategoria A''' |
* '''Kategoria A''' – masz przejebane, |
||
*'''Kategoria B''' |
* '''Kategoria B''' – też masz przejebane, tylko trochę później, |
||
*'''Kategoria C''' |
* '''Kategoria C''' – jest lepiej, ponieważ takiej kategorii o dziwo nie ma, |
||
*'''Kategoria D''' |
* '''Kategoria D''' – gdy napadnie nas [[Naddniestrze]] w nagrodę dostajesz granat i biegniesz przed siebie, ewentualnie robisz za wykrywacz min, |
||
*'''Kategoria E''' |
* '''Kategoria E''' – najlepsze, co może cię spotkać. Niestety musisz pozbawić się obu jąder – ale coś za coś. |
||
== Zobacz też == |
== Zobacz też == |
||
[[Wojsko Polskie]] |
* [[Wojsko Polskie]] |
||
[[Dezerter]] |
* [[Dezerter]] |
||
[[Mina przeciwpiechotna]] |
* [[Mina przeciwpiechotna]] |
||
{{stubwoj}} |
{{stubwoj}} |
Wersja z 10:08, 20 maj 2012
Ja nie chcę do wojska, jestem dziewicą!
- Kolejny szczęśliwy „ochotnik”
Szablon:Tulubiona dyscyplina sportowa wielu rodaków. Krótko powiedziawszy polegała na jak najszybszym spierdalaniu przed żandarmami nie z Saint-Tropez bądź policją tak, by nie trafić do Komisji Wojskowej. Niestety od 2008 roku zrezygnowano z tejże kształcącej konkurencji.
No to po jaką cholerę jest ten artykuł?
Ponieważ i tak zapomnisz o jednym, malutkim szczególe – to, że oficjalnie poboru nie ma wcale nie znaczy, iż się od wojska wymigasz. Chcesz, czy nie i tak musisz ruszyć dupsko na Komisję tylko po to, byś mógł dowiedzieć się, czy możesz przysłużyć się Ojczyźnie. A do ułatwienia klasyfikacji stworzono banalny system kategorii:
- Kategoria A – masz przejebane,
- Kategoria B – też masz przejebane, tylko trochę później,
- Kategoria C – jest lepiej, ponieważ takiej kategorii o dziwo nie ma,
- Kategoria D – gdy napadnie nas Naddniestrze w nagrodę dostajesz granat i biegniesz przed siebie, ewentualnie robisz za wykrywacz min,
- Kategoria E – najlepsze, co może cię spotkać. Niestety musisz pozbawić się obu jąder – ale coś za coś.