Żeglarstwo: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 83.26.254.4. Ofiarą rewertu jest 195.187.84.29.) |
|||
Linia 6: | Linia 6: | ||
* Moda – podobno to bardzo ekskluzywny sport. |
* Moda – podobno to bardzo ekskluzywny sport. |
||
* Przyroda – dziadek chce skontaktować się psychicznie i fizycznie z matką naturą. |
* Przyroda – dziadek chce skontaktować się psychicznie i fizycznie z matką naturą. |
||
== Podsumowanie == |
|||
Żeglarstwo nie jest dla facetów którzy nie maja prostaty - trzeba być prawdziwym mężczyzną żeby je lubić. Jeśli macie podejrzenie że wasz znajomy (może być wnuk) jest wykastrowany nie zapraszajcie go na żagle. |
|||
{{przypisy}} |
{{przypisy}} |
Wersja z 10:27, 13 lip 2012
Żeglarstwo – zajęcie dla znudzonych życiem staruszków z prostatą. Służy do niszczenia psychiki wnukom, tudzież wnuczkom[1]. Nikt oprócz wymienionych starych ludzi nie wie co jest tak urokliwego w tym sporcie. No, może jeszcze poza Kusznierewiczem. Polega na przesuwaniu dużych kawałków płótna przy pomocy linek i urządzeń, które należy nazywać dziwnymi nazwami. Żeglarz nie może powiedzieć czegoś jak: "Opuścić największy żagiel do połowy i go ładnie nawinąć na ten poziomy kawał drewna", lecz musi, dla szpanu, powiedzieć: "Zrefować grotżagiel do środkowej refy i sklarować go na bomie". Oczywiście nikt go nie rozumie, gdyż załoga składa się zwykle z biednych studentów, którzy w nadziei na coś lepszego niż chińska zupka zapisali się po zobaczeniu ogłoszenia opowiadającego o romantycznych rejsach po bezkresnych wodach oceanu, które w polskiej rzeczywistości zamieniają się na śmierdzące, brudne i mętne bagno rzeki lub jakiegoś małego jeziorka.
Przyczyny żeglarstwa
- Dziadek z prostatą nie musi iść do toalety. Wydala do wody.
- Sadystyczne popędy – dziadek z uciechą znęca się nad złapanym homarem.
- Moda – podobno to bardzo ekskluzywny sport.
- Przyroda – dziadek chce skontaktować się psychicznie i fizycznie z matką naturą.
Przypisy
- ↑ tak niektóre babcie też żeglują.