NonNews:Kryzys i wiosny nie będzie: Różnice pomiędzy wersjami
M (firstly time) |
(Allahu Thumburihhtu!) Znacznik: przez API |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Zimowy krajobraz.jpg|200px |
[[Plik:Zimowy krajobraz.jpg|200px|thumb|Oj, niedobrze...]] |
||
[[Plik:Kościół św Jadwigi zima 2006.jpg|200px |
[[Plik:Kościół św Jadwigi zima 2006.jpg|200px|thumb|Święty Boże nie pomoże]] |
||
'''21 marca 2013''' |
'''21 marca 2013''' |
||
Wersja z 12:37, 29 sty 2017
21 marca 2013
Dziś pierwszy dzień wiosny. Każdy, kto wyjrzał dzisiaj rano przez okno był z całą pewnością zaszokowany tym, co zobaczył – zamiast kwiatków i zielonej trawy wszędzie zalegał śnieg. Ludzie narzekali na pogodę; niektórzy z nich wzywali Boga. Nikt jednak nie domyślił się, że brak wiosny ma podłoże polityczno-gospodarcze.
– Dotarłem do sedna sprawy i dowiedziałem się czemu, wbrew temu co jest napisane w kalendarzu, nie ma wiosny pisze jeden z dziennikarzy śledczych Przedjutrza. Z jego śledztwa wynika, że jest to sprytna uchwała Platformy Obywatelskiej, która ma na celu obciążenia Polaków specjalnym podatkiem od odśnieżania dróg i vatem w wysokości 50% na odśnieżacze, sól, narty, sanki, opony zimowe i grzaniec.
Platforma bagatelizuje sprawę.
– Ma to na celu wyciągnięcie nas z długów i poprawianiu życia w Polsce – mówi Adam Szejnfeld, rzecznik do spraw gospodarki. – Gdy uda nam się uregulować zadłużenie wiosna powróci.
W świetle tych informacji chcielibyśmy zaapelować do naszych czytelników o zaopatrzenie się w niezbędne produkty, dopóki vat jest na obecnym poziomie. Najlepiej z góry na 5 lat.
Źródło
- Przedjutrze, 21 marca 2013.