Podkurek: Różnice pomiędzy wersjami
(rekat.) |
(Allahu Thumburihhtu!) Znacznik: przez API |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Rooster 2 AB.jpg|thumb |
[[Plik:Rooster 2 AB.jpg|thumb|200px|Wbrew pozorom, na tym zdjęciu '''nie ma''' podkurka]] |
||
{{cytat|Że co!? To się je w [[kurnik]]u?|Przeciętny [[Polak]] o '''podkurku'''}} |
{{cytat|Że co!? To się je w [[kurnik]]u?|Przeciętny [[Polak]] o '''podkurku'''}} |
||
{{t}}w staropolskiej tradycji był to ostatni wieczorny posiłek, jego spożywanie zarzucono po odkryciu (dokonanym, a jakże, przez [[amerykańscy naukowcy|amerykańskich naukowców]]), że napychanie się na noc jest szkodliwe. Obecnie tradycja ta jest kontynuowana przez [[babcia|babcie]], które budzą swoich wnuków w nocy co dwie godziny, wpychając im słoniowe posiłki określane jako ''podkurek'', ''drugi podkurek'' i ''przedśniadanie'' (czasem też ''nocne [[śniadanie]]'' itd.). |
{{t}}w staropolskiej tradycji był to ostatni wieczorny posiłek, jego spożywanie zarzucono po odkryciu (dokonanym, a jakże, przez [[amerykańscy naukowcy|amerykańskich naukowców]]), że napychanie się na noc jest szkodliwe. Obecnie tradycja ta jest kontynuowana przez [[babcia|babcie]], które budzą swoich wnuków w nocy co dwie godziny, wpychając im słoniowe posiłki określane jako ''podkurek'', ''drugi podkurek'' i ''przedśniadanie'' (czasem też ''nocne [[śniadanie]]'' itd.). |
Wersja z 11:36, 29 sty 2017
Że co!? To się je w kurniku?
- Przeciętny Polak o podkurku
Szablon:Tw staropolskiej tradycji był to ostatni wieczorny posiłek, jego spożywanie zarzucono po odkryciu (dokonanym, a jakże, przez amerykańskich naukowców), że napychanie się na noc jest szkodliwe. Obecnie tradycja ta jest kontynuowana przez babcie, które budzą swoich wnuków w nocy co dwie godziny, wpychając im słoniowe posiłki określane jako podkurek, drugi podkurek i przedśniadanie (czasem też nocne śniadanie itd.).
Przeciętny podkurek składa się z czterech kanapek, dwóch puszek fasoli, garnka zupy i dwóch kufli piwa (to ostatnie, jeżeli osoba spożywająca podkurek jest pełnoletnia). Po takim posiłku (przedstawiono wersję minimalną) trudno się dziwić, że ma się kłopoty z zaśnięciem, jednak Polacy się dziwią.