NonNews:Chorwacja wstąpiła do UE: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Naprawa linków)
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Argh!. Autor wycofanej wersji to KorwBot.)
Linia 4: Linia 4:
'''Trwające od [[2005]] roku negocjacje wreszcie zakończyły się przystąpieniem [[Chorwacja|Chorwacji]] do [[Unia Europejska|Związku Socjalistycznych Republik Europejskich]], zwanym po prostu UE. Tym samym kraj stał się 28. państwem-członkiem. Chorwaci nie świętują – wszak wczorajsze wejście do Unii pogrążonej w kryzysie i gospodarczej recesji to już nie jest ten wymarzony „raj”, a bardziej „raj utracony”.'''
'''Trwające od [[2005]] roku negocjacje wreszcie zakończyły się przystąpieniem [[Chorwacja|Chorwacji]] do [[Unia Europejska|Związku Socjalistycznych Republik Europejskich]], zwanym po prostu UE. Tym samym kraj stał się 28. państwem-członkiem. Chorwaci nie świętują – wszak wczorajsze wejście do Unii pogrążonej w kryzysie i gospodarczej recesji to już nie jest ten wymarzony „raj”, a bardziej „raj utracony”.'''


Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Od [[szablon:1 lipca|1 lipca]] [[2013]] roku Chorwacja stała się pełnoprawnym członkiem Wspólnoty. Wybrano akurat ten moment, bo mieszkańcy wedle opinii jednego z profesorów uniwersytetu w [[Zagrzeb]]iu muszą zdążyć na jej pogrzeb. Nie jest to jednak eurosceptycyzm, bo wejść do Unii jest fajnie (a wyjść już ciężej), tylko obawa przed tym, co dzieje się wewnątrz UE. A dzieje się... nie dzieje się dobrze. Jeszcze kilka lat temu pytając Chorwatów o ich chęć wstąpienia do UE, zdaniem ponad {{u|4|5}} (dokładnie 85%), dzisiaj na to samo pytanie odpowiedziałoby ''tak'' tylko 65% mieszkańców. Same <del>odchody</del> obchody przystąpienia do Wspólnoty były raczej skromne – ich koszt nie przekraczał 700 tysięcy ojro, co jest sumą zdecydowanie mniejszą niż wydawana na organizację Sylwestra w [[Warszawa|Warszawie]]. Chorwaci nie chcą nawet wychodzić na ulice – prawie połowa z nich nie widzi sensu i celu świętowania, a tylko 7% zechciało uczcić ten dzień fajerwerkami.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Od [[1 lipca]] [[2013]] roku Chorwacja stała się pełnoprawnym członkiem Wspólnoty. Wybrano akurat ten moment, bo mieszkańcy wedle opinii jednego z profesorów uniwersytetu w [[Zagrzeb]]iu muszą zdążyć na jej pogrzeb. Nie jest to jednak eurosceptycyzm, bo wejść do Unii jest fajnie (a wyjść już ciężej), tylko obawa przed tym, co dzieje się wewnątrz UE. A dzieje się... nie dzieje się dobrze. Jeszcze kilka lat temu pytając Chorwatów o ich chęć wstąpienia do UE, zdaniem ponad {{u|4|5}} (dokładnie 85%), dzisiaj na to samo pytanie odpowiedziałoby ''tak'' tylko 65% mieszkańców. Same <del>odchody</del> obchody przystąpienia do Wspólnoty były raczej skromne – ich koszt nie przekraczał 700 tysięcy ojro, co jest sumą zdecydowanie mniejszą niż wydawana na organizację Sylwestra w [[Warszawa|Warszawie]]. Chorwaci nie chcą nawet wychodzić na ulice – prawie połowa z nich nie widzi sensu i celu świętowania, a tylko 7% zechciało uczcić ten dzień fajerwerkami.


Jakie to ma znaczenie dla [[Polacy|Polaków]]? W ostatnim roku tylko pół miliona z nas wyjechało do wczasy do Chorwacji. A jak wiemy, poza strefą Schengen trzeba mieć paszport – od teraz nie będzie nam potrzebny. Odpoczywanie na plażach wybrzeża dalmatyńskiego będzie bardziej komfortowe i bezpieczniejsze, niż w niestabilnej [[Grecja|Grecji]]. Pomimo tego, już da się zauważyć pierwsze problemy wejścia Chorwacji do Unii – choćby brak tego państwa na liście krajów w ''Europejskiej Karcie Ubezpieczenia Zdrowotnego'' (EKUZ).
Jakie to ma znaczenie dla [[Polacy|Polaków]]? W ostatnim roku tylko pół miliona z nas wyjechało do wczasy do Chorwacji. A jak wiemy, poza strefą Schengen trzeba mieć paszport – od teraz nie będzie nam potrzebny. Odpoczywanie na plażach wybrzeża dalmatyńskiego będzie bardziej komfortowe i bezpieczniejsze, niż w niestabilnej [[Grecja|Grecji]]. Pomimo tego, już da się zauważyć pierwsze problemy wejścia Chorwacji do Unii – choćby brak tego państwa na liście krajów w ''Europejskiej Karcie Ubezpieczenia Zdrowotnego'' (EKUZ).

Wersja z 23:09, 2 mar 2014

Czy Chorwaci już się cieszą?

2 lipca 2013

Trwające od 2005 roku negocjacje wreszcie zakończyły się przystąpieniem Chorwacji do Związku Socjalistycznych Republik Europejskich, zwanym po prostu UE. Tym samym kraj stał się 28. państwem-członkiem. Chorwaci nie świętują – wszak wczorajsze wejście do Unii pogrążonej w kryzysie i gospodarczej recesji to już nie jest ten wymarzony „raj”, a bardziej „raj utracony”.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Od 1 lipca 2013 roku Chorwacja stała się pełnoprawnym członkiem Wspólnoty. Wybrano akurat ten moment, bo mieszkańcy wedle opinii jednego z profesorów uniwersytetu w Zagrzebiu muszą zdążyć na jej pogrzeb. Nie jest to jednak eurosceptycyzm, bo wejść do Unii jest fajnie (a wyjść już ciężej), tylko obawa przed tym, co dzieje się wewnątrz UE. A dzieje się... nie dzieje się dobrze. Jeszcze kilka lat temu pytając Chorwatów o ich chęć wstąpienia do UE, zdaniem ponad 4/5 (dokładnie 85%), dzisiaj na to samo pytanie odpowiedziałoby tak tylko 65% mieszkańców. Same odchody obchody przystąpienia do Wspólnoty były raczej skromne – ich koszt nie przekraczał 700 tysięcy ojro, co jest sumą zdecydowanie mniejszą niż wydawana na organizację Sylwestra w Warszawie. Chorwaci nie chcą nawet wychodzić na ulice – prawie połowa z nich nie widzi sensu i celu świętowania, a tylko 7% zechciało uczcić ten dzień fajerwerkami.

Jakie to ma znaczenie dla Polaków? W ostatnim roku tylko pół miliona z nas wyjechało do wczasy do Chorwacji. A jak wiemy, poza strefą Schengen trzeba mieć paszport – od teraz nie będzie nam potrzebny. Odpoczywanie na plażach wybrzeża dalmatyńskiego będzie bardziej komfortowe i bezpieczniejsze, niż w niestabilnej Grecji. Pomimo tego, już da się zauważyć pierwsze problemy wejścia Chorwacji do Unii – choćby brak tego państwa na liście krajów w Europejskiej Karcie Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ).

Niewątpliwym plusem dla Polaków będzie większa dostępność miejsc pracy (co z pewnością wymusi kolejną falę emigracji z Polski) i o niebo tańsze wakacje – na co czekasz? ZapCenzura2.svg na Słowację do Chorwacji!

Źródła