Gdańsk: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 20: Linia 20:
*'''Pszymoże'''- Oficjalna stolica dresiarstwa. Rozboje, pobicia, wymuszenie na fakturę lub bez. W ''Falowcach'' mieszczą się kanciapy złodziei samochodów spod znaku adidasa.
*'''Pszymoże'''- Oficjalna stolica dresiarstwa. Rozboje, pobicia, wymuszenie na fakturę lub bez. W ''Falowcach'' mieszczą się kanciapy złodziei samochodów spod znaku adidasa.
*'''Wżerzdż'''- Siedziba polytechników i innych studentów. Czarno-biały świat, w zależności po której stronie torów przebywasz. Jedyna osobą, która tu się wychowała i nie została prostytutką ani złodziejem, jest Gunter Grass.
*'''Wżerzdż'''- Siedziba polytechników i innych studentów. Czarno-biały świat, w zależności po której stronie torów przebywasz. Jedyna osobą, która tu się wychowała i nie została prostytutką ani złodziejem, jest Gunter Grass.
*'''Śrutmieźcie'''- ''Ja,Ja...Danzig ist ein alte deutsche Stadt.'' Całkiem tu ładnie, tylko rynku jakoś nie ma i pelno dresiarskich miejscowek.
*'''Śrutmieźcie'''- ''Ja,Ja...Danzig ist ein alte deutsche Stadt.'' Całkiem tu ładnie, tylko rynku jakoś nie ma i pelno dresiarskich miejscowek.Dodatkową atrakcja Śrutmiezcia są szybko rosnące młode amfomanki, które z powodów czysto charytatywnych umilaja czas swoim dziadkom z niemiec!!!
*'''Hełm'''- Takie zadupie, gdzie tramwaj nawet nie dojeżdza.
*'''Hełm'''- Takie zadupie, gdzie tramwaj nawet nie dojeżdza.
*'''Bżeźno'''- Morze, plaża, śmierdzi. Latem kręci sie tu masa drobnych złodziejaszków. Poza sezonem bomby w samochodach, strzelaniny, porwania...nuda.
*'''Bżeźno'''- Morze, plaża, śmierdzi. Latem kręci sie tu masa drobnych złodziejaszków. Poza sezonem bomby w samochodach, strzelaniny, porwania...nuda.

Wersja z 18:02, 14 sty 2006

Gdańsk to zadupie obok wielkiej Gdyni leżące nad jeziorem o nazwie Morze Bałtyckie. W tej wiosce powstała NSZZ Niesolidność założona przez Lecha Wałęsę. Żyje jakieś 30 000 buraków, kilka gorących eskimosek oraz 3 piratów. Można tu znaleźć najstarszego żurawia płaskodziobego oraz największą Bazylikę Buddynistyczną w Europie. Znane są tutaj przypadki pogryzienia przechodniów przez kreta kaszubskiego oraz Małą Mi ukrytą we poniemieckim bunkrze.

Historia

Pierwsze wzmianki o osadzie pochodzą już z VXX w.p.p.m. kiedy to Święty Adolf przybył tu zbierać poziomki. Wówczas ta kilkumilionowa metropolia nazyała się Władywostok, co w tłumaczeniu znaczy "Śląski Olsztyn", więc mieszkańcy utrzymywali się z handlu z kosmitami i produkcji galarteki bieliźnianej. Jednak w X w.n.e. Władywostok został zajęty przez Belgradzką Armię Partyzancką i przemianowany na Istambuł. Przez dwieście lat autokratycznych nierządów generała belgradzkiej armii miasto stało się rynkiem zbytu na niewolników z USA. W dwudziestym wieku Krzyżacy odbili miasto i zrobili z niego to co widzimy dzisiaj. Tam znajduje się stolica światowego czarnego rynku o nazwie Dolne Miasto

Gospodarka i Handel (a raczej ich brak)

Gdańszczanie są zbyt leniwi by zmusić się do jakiejkolwiek pracy. Podobnie jak Wódka Gdańska bezrobocie stanowi tutaj 100% objętosci. Gospodarka nie istnieje, nie istnieje też handel. Osada utrzymywana jest przy życiu przez fundację "Podaruj dziecią Słonie" prowadzoną przez Zakon Krzyżacki, który regularnie dostarcza do miasta czipsy i tanie wino.

Największe atrakcje


Dzielnice

  • Przerubka - ukochane nedzne zadupie znajdujce sie miedzy siedliskiem dresiarskiej pseudomaifi [stogi] a dresiarsko-meliniarskimi slumsami [dolne miastko], zamieszkałe przez osobników zwanych złomiarzami lub weglarzami, których głównym źródłem utrzymania jest kradziesz minerałów i metali nieszlachetnych.Życie toczy sie tu własnym tępem, zupełnie jakby sie tu zatrzymał czas, żule z przeróbki są jak jedna wielka rodzina i nawet wigilie spędzaja w okolicach ich ukochanego sklepu! Dzielnica tętni życiem zwłaszcza w lato kiedy to zamieszkujące ją gatunki złomiarzy i węglarzy wychodzą z piwnic i jaskin w poszukiwaniu swych winodajnych minerałów!!!
  • Pszymoże- Oficjalna stolica dresiarstwa. Rozboje, pobicia, wymuszenie na fakturę lub bez. W Falowcach mieszczą się kanciapy złodziei samochodów spod znaku adidasa.
  • Wżerzdż- Siedziba polytechników i innych studentów. Czarno-biały świat, w zależności po której stronie torów przebywasz. Jedyna osobą, która tu się wychowała i nie została prostytutką ani złodziejem, jest Gunter Grass.
  • Śrutmieźcie- Ja,Ja...Danzig ist ein alte deutsche Stadt. Całkiem tu ładnie, tylko rynku jakoś nie ma i pelno dresiarskich miejscowek.Dodatkową atrakcja Śrutmiezcia są szybko rosnące młode amfomanki, które z powodów czysto charytatywnych umilaja czas swoim dziadkom z niemiec!!!
  • Hełm- Takie zadupie, gdzie tramwaj nawet nie dojeżdza.
  • Bżeźno- Morze, plaża, śmierdzi. Latem kręci sie tu masa drobnych złodziejaszków. Poza sezonem bomby w samochodach, strzelaniny, porwania...nuda.
  • Stogii- Niejasne powiązania mafii pomorskiej z rosyjska. Ogólnie mówisz gościom, co chcą skroić Ci komórkę gdziekolwiek w 3mieście, że jesteś ze Stogów, to Cie przepraszają i oferują sprzedaż nowszego modelu po okazyjnej cenie.
  • Dżelitkowo- Morze, plaża, też śmierdzi.
  • Olifa- Lasy, góry, rzeki. Tylko napotkane zwłoki człowieka, który naraźił się mafii, przypominają, że jest się w Gdańsku.
  • Osofa- Wszędzie daleko, tylko ta dziurawa obwodnica.
  • Nofy Port- Morze, nie ma plaży, strasznie śmierdzi.
  • Orónia- 13 dzielnica. Policja przyjeżdza tu tylko w obstawie antyterrorystów. Jedynie regularne dostawy taniego wina, powstrzymiją miesjcowych od buntu.
  • Dolne Miasto- Slamsy i pseudo podrabiane dresy z torby. Kupisz tu wszytko o czym tylko pomyślisz: od bydgoskiej amfy po prawie nową nerkę.Kamerę niemieckiego konsula też. Ulice Łąkową zamieszkują gównie cyganie zajmujący się masową sprzedaża dywanów, graniem na akordeonie pod blokiem i okradaniem ludzi z ich portfeli pod pozorem wywrużenia z ręki. Procederem tym zajmują się gównie samice tego gatunku gdyz samce wykształciły u siebie ogromny wstręt do uczciwej pracy i zdolność wykorzystywania słabszych osobników ze stada!!!

Znani gdańszczanie