NonNews:Lepper: Grożono mi, że mnie zlikwidują: Różnice pomiędzy wersjami
(jak miło :)) |
M |
||
Linia 4: | Linia 4: | ||
''W piątek przyszedł do mnie mężczyzna i powiedział: Dziś będzie pan zlikwidowany, pana zboże wysypane na tory, a na pańskich krowach przeprowadzimy eksperymenty'' – mówił na konferencji prasowej. Według najbliższych współpracowników Leppera jakieś helikoptery wylądowały w jego gospodarstwie rolnym, wyszli z nich [[Talibowie]], którzy z okrzykami ''Allah Akbar'' i ''Let's get some anthrax'' udali się natychmiast do obory. Lepper twierdzi, że została naruszona jego godność osobista i prawa człowieka ''Boję się nawet wchodzić do solarium, bo nie mam pewności, czy nie opale się na zielono. Nie boję sie natomiast o swoje krowy, bo żadnej nie mam, a tylko wyłudzam na nie dopłaty z [[UE|Unii Europejskiej]]... ups... zdaje się, ze znów coś palnąłem. |
''W piątek przyszedł do mnie mężczyzna i powiedział: Dziś będzie pan zlikwidowany, pana zboże wysypane na tory, a na pańskich krowach przeprowadzimy eksperymenty'' – mówił na konferencji prasowej. Według najbliższych współpracowników Leppera jakieś helikoptery wylądowały w jego gospodarstwie rolnym, wyszli z nich [[Talibowie]], którzy z okrzykami ''Allah Akbar'' i ''Let's get some anthrax'' udali się natychmiast do obory. Lepper twierdzi, że została naruszona jego godność osobista i prawa człowieka ''Boję się nawet wchodzić do solarium, bo nie mam pewności, czy nie opale się na zielono. Nie boję sie natomiast o swoje krowy, bo żadnej nie mam, a tylko wyłudzam na nie dopłaty z [[UE|Unii Europejskiej]]... ups... zdaje się, ze znów coś palnąłem. |
||
Podczas przesłuchania w siedzibie ABW, Endrju milczał jak głaz. Do mówienia nie przekonali go nawet agenci biura, którzy usiłowali mu wyjaśnić że występuje w charakterze świadka - poszkodowanego. |
|||
==Źródło== |
==Źródło== |
Wersja z 22:12, 11 lip 2007
11 lipca 2007
Były minister rolnictwa Andrew Lepper boi sie, że ktoś chce go zlikwidować.
W piątek przyszedł do mnie mężczyzna i powiedział: Dziś będzie pan zlikwidowany, pana zboże wysypane na tory, a na pańskich krowach przeprowadzimy eksperymenty – mówił na konferencji prasowej. Według najbliższych współpracowników Leppera jakieś helikoptery wylądowały w jego gospodarstwie rolnym, wyszli z nich Talibowie, którzy z okrzykami Allah Akbar i Let's get some anthrax udali się natychmiast do obory. Lepper twierdzi, że została naruszona jego godność osobista i prawa człowieka Boję się nawet wchodzić do solarium, bo nie mam pewności, czy nie opale się na zielono. Nie boję sie natomiast o swoje krowy, bo żadnej nie mam, a tylko wyłudzam na nie dopłaty z Unii Europejskiej... ups... zdaje się, ze znów coś palnąłem.
Podczas przesłuchania w siedzibie ABW, Endrju milczał jak głaz. Do mówienia nie przekonali go nawet agenci biura, którzy usiłowali mu wyjaśnić że występuje w charakterze świadka - poszkodowanego.
Źródło
- Gazeta.pl, 11 lipca 2007.