Nonźródła:Dowcipy dla dorosłych: Różnice pomiędzy wersjami
(formatowanie) |
M (Te psy mnie dobiją!) |
||
Linia 46: | Linia 46: | ||
---- |
---- |
||
Pewnego dnia Jasiu przychodzi do domu cały podrapany.<br> |
Pewnego dnia Jasiu przychodzi do domu cały podrapany.<br> |
||
'' |
''– Boże, Jasiu co ci się stało?'' – Pyta mama. |
||
<br> |
<br> |
||
''– Jechałem na rowerku i sie wywróciłem.''<br> |
''– Jechałem na rowerku i sie wywróciłem.''<br> |
Wersja z 15:28, 17 maj 2009
Ojczulcio widzi, że świntuszysz przed komputerkiem! Zamknij przeglądarkę, zapnij rozporek i rączki na biurko!
Honorowy patronat nad akcją obejmuje Ciocia Dobra RADA
Rozmawia czołg z maluchem. Czołg:
- Nie mogę uwierzyć, że ci nie wstyd, mieć silnik w dupie!
- Lepsze to niż mieć fiuta na czole.
Przychodzi pedał na basen i pyta się ratownika:
- Jaka dziś woda?
- Chujowa.
- Oooo, to skaczę na dupę.
Dlaczego laska jest niebeska?
Bo dżinsy farbują.
Profesjonalny żigolak zabiera się do roboty - kładzie klientkę na łóżku, rozbiera ją, siebie, wkłada kondoma po czym wyciąga cztery zatyczki, wsadzając je sobie w uszy i dziurki u nosa.
- Co robisz? - pyta kobieta.
- W mojej pracy nienawidzę dwóch rzeczy - pisku kobiet i zapachu palonej gumy.
Podczas badania lekarz zwraca się do pacjenta:
- A te nogi tak strasznie krzywe to pan ma od małego?
- Nie, od kolan.
Stara baba w pociągu do konduktora:
- Panie konduktorze, czy w Zimnej Wodzie staje?
- Chyba kaczorowi.
Jedzie gość samochodem i dostrzega stojącą na poboczu zakonnicę, bezskutecznie próbującą złapać "stopa". Zlitował się nad siostrzyczką i zaproponował jej wspólną podróż. Po krótkiej zapoznawczej "gadce szmatce" zakonnica mówi:
- Ah, wy mężczyźni! Zabieracie kobietę na stopa, skręcacie do lasu i...
Zdziwiony i lekko speszony facet udał, że nie zrozumiał o co zakonnicy chodzi. Po chwili ciszy ona znowu:
- Ah, wy mężczyźni! Zabieracie kobietę na stopa, skręcacie do lasu i robicie co trzeba!
"A co mi tam" pomyślał facet i zjechał w leśną ścieżkę i zaczął dobierać się do siostrzyczki.
- Tylko od tyłu kochany, bo wiesz... kontrole....
Jak chciała, tak zrobił. Po skończonym numerku - z powrotem na trasę.
Po chwili milczenia zakonnica mówi:
- Ah, wy mężczyźni! Zabieracie kobietę na stopa, skręcacie do lasu i robicie co trzeba, a my, pedały wciąż musimy kombinować!
- Kochanie! Prawda, że gdybym miał dwa centymetry więcej, byłbym jak Apollo?
- Dwa centymetry mniej, i byłbyś jak Atena.
- Panie Nowak, ogarnij się pan! Końcówka panu wystaje!
- To nie końcówka, to całość.
Pobudzony obejrzanym ukradkiem z kolegą pornosem Jasiu rzucił się na biorącą kąpiel siostrę.
Miłe złego początki. Dostał wpierdol od ojca i syfa od siostry.
– Patrz! Facet wiezie kobietę na rowerze!
– No i co w tym dziwnego?
– Ten rower to damka.
Dlaczego penis ma zgrubienie na końcu?
Względy bezpieczeństwa - trudniej mu się z dłoni wyślizgnąć.
Siedzą dwa chuje na plaży. Jeden mówi:
– Idę się wykąpać, więc przypilnuj mi torbę.
Pewnego dnia Jasiu przychodzi do domu cały podrapany.
– Boże, Jasiu co ci się stało? – Pyta mama.
– Jechałem na rowerku i sie wywróciłem.
– No ale rower stoi w garażu, jest zepsuty!
– Pożyczyłem rowerek od Stasia. Jeździłem na żwirówce i wpadłem w poślizg.
– Przecież wczoraj na drogę wylali asfalt!
– No bo ja jeszcze potem wpadłem w krzaki.
– Ale krzaki wycięli wczoraj wieczorem!
W końcu Jasiu zaciska pięści i mówi wściekły:
– Kot jest mój! I będę go pierdolił! Czy sie komu podoba, czy nie!
– Dobrze. Więc teraz powiedz mi jak to się robi. Tyle o tym słyszałam od koleżanek.
– Najpierw weź go do ręki.
– ALE OBLEŚNE!
– Zapewniam cię, że nie ma w tym nic obleśnego. Chwyć go za główkę jedną ręką.
– Tak? I co dalej?
– Tak, dobrze, a później pociągnij drugą ręką.
– Ach, tak.
– A widzisz, jak ci dobrze idzie?
– I co teraz?
– Teraz possij.
– No, ty chyba żartujesz.
– Nie, nie żartuję. Zacznij ssać.
– Obleśne. Naprawdę ludzie tak robią?!
– Tak.
– Jesteś pewny?
– Tak, przecież mówiłem ci, że jestem doświadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwilę.
– Hmmmm...
– I jak?
– Słonawy w smaku...
– No to chyba dobry, nie?
– Nawet niegłupie, a co teraz?
– Teraz rozsuwasz nóżki.
– Co ty powiedziałeś?!
– Rozsuwasz nóżki.
– To miałeś na myśli?
– Tak, tylko musisz bardziej odgiąć nogi, bo będzie ciężko dojść. Daj, pokażę ci.
– A, rozumiem.
– Właśnie. I znowu bierzesz go do rączki.
– Hmmm...
– Jak go już wyciągniesz, to weź go do buzi.
– Taaak.
– Ooooo, właśnie tak...
– A co zrobić z tym żółtawym? To też się połyka?
– Zależy od upodobania. Można połknąć jak się chce.
– Spróbuję... Hmmmm... PYCHA, spróbuj!
– Nie, to głupie... (...) Popatrz teraz na mnie. Spróbuję wyciągnąć to różowe palcami.
– Oooo...
– Czasami są małe problemy, dlatego można sobie pomóc ustami...
– Hmmmm...
– Można też possać, czasem to pomaga.
– Hmmm...
– Aaaaa, teraz poszło.
– Tak, czułam.
– I jak było, smaczne?
– Muszę przyznać, że niegłupie.
– Chcesz więcej?
– Tak, chętnie. Tylko mi powiedz, czy to musi być tak cholernie skomplikowane?!
– No, kochanie. Ja nic nie poradzę, tak się je raki.
Jasiu z Małgosią spotkali się w parku. Postanowili odbyć swój pierwszy raz. Małgosia położyła się na ławce, na Małgosi Jaś, ale ponieważ nie był doświadczony,
to wsadził swojego ptaka w dziurę po sęku i zaczyna robić swoje.
Małgosia spostrzegła błąd nowicjusza i mówi:
– Jasiu, rżniesz w dechę!
A Jasiu:
– Sie wie! Fachura!
Pewnego dnia sprzątaczka sprzątała w willi pewnej hrabiny. Wchodzi do jej pokoju, aby odkurzyć. Nagle odkurzacz zaczyna się dusić. Sprzątaczka patrzy, trzęsie rurą, i wtem z rury wypada kilka sztuk zużytych kondomów. Sprzątaczka nie może uwierzyć własnym oczom. Nagle do pokoju wchodzi hrabina, patrzy na osłupiałą sprzątaczkę, wyrywa jej kondomy i krzyczy:
– Co jest?! Co tu się wyrabia?! No co się tak gapisz?! Nigdy w życiu się nie kochałaś??
– Kochałam się... Ale nie tak, żeby mu skóra z cha zlazła!
Przychodzi dziewczyna do ginekologa, lekarza ją bada, bada i mówi:
– Nie jest dobrze, ma pani małą nadżerkę!
– Ojej, a mówił, że tylko poliże...
Państwo Kowalscy poszli na imprezę, a tam okazało się, że jest to zabawa w seks grupowy. Zgasło światło. Mija 10, 15, 20 minut. W końcu Kowalski zapala światło i mówi:
– Stop, kurwa, stop! Trzeba ustalić jakieś zasady, trzeci raz pod rząd robię loda!
Test intymny...
dla pań. Odpowiedz na pytania, a dowiesz się, czy uprawiałaś już seks.
1. Czy byłaś rozebrana?
- a) całkowicie
- b) częściowo (np. zdjęłaś kurtkę)
2. Wszystko trwało:
- a) do trzech minut
- b) ponad trzy minuty
3. Stał...
- a) jemu
- b) on
4. On napierał na ciebie...
- a) całym ciałem
- b) kolanami i rękami
5. Co wkładał ci m.in. do ust...
- a) różne części ciała
- b) palce
6. Krwawiąc straciłaś coś, co miałaś od urodzenia. Czy bolało?
- a) bolało
- b) nie bolało
7. Kto głośniej sapał?
- a) ty
- b) on
8. Kto zapłacił komu?
- a) on tobie
- b) ty jemu
Rozwiązanie testu:
- większość odpowiedzi a - gratulacje! Przeżyłaś już swój pierwszy stosunek seksualny!
- większość odpowiedzi b - gratulacje! Miałaś już wyrywany ząb przy znieczuleniu!