Leszek Miller: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 5: Linia 5:


Leszek M. przeszedł do historii słowami:
Leszek M. przeszedł do historii słowami:
''Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy'', wygłoszonymi tuż przed widowiskowym i ostatecznym upadkiem w rynsztoki Warsa, Sawy i pani Miller.
''Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy'', wygłoszonymi tuż przed widowiskowym i ostatecznym upadkiem w rynsztoki Warsa, Sawy i pani Miller.

Ostatni raz widziany późnym wieczorem w okolicy Pigalaka. Rysopis:
*wzrost: średni
*włosy: czerwone
*ubiór: zaginiony ubrany był w różową kurtkę ze skaju i miniówką w kolorze paznokci Dody
Jeżeli ktokolwiek wie coś na jego temat, proszony jest o telefon: 0 700 880 666 - 122 zł z VAT/minutę. Nagorda przewidywana w naturze.
{{stub}}
{{stub}}



Wersja z 20:37, 20 kwi 2006

"Obersztumbanfilet Miller długo czekał na swą chwilę, połknął w biurze Kwasa i z Labudą hasa ."

~ Maciej Maleńczuk o Millerze

Leszek Miller - (łac: kompletus durnus idiotus itympodobnus). Urodzony w 23466 r. p.n.e, matka Zofia Liz[***], ojciec Józef Stalin. Mały Leszek wychowywał się na bagnach w okolicy Berluna, prowadząc tam ciuchcioland (specjalność zakładu: używane pociągi pancerne z okresu III wojny światowej). Zasłużony działacz Strajkowego Komitetu Centalnego w Warsie i Sawie. Do roku 1989 członek Polskiego Związku Piłki Ręcznej, po 89 zajmował się przychałupniczym kurnikiem, 2 zdechłymi krowami i napompowanym pytonem służącymi za wycieraczkę przed chlewem. W roku 2000 wylosowany na Premiera Polski. W czasie swojego panowania zasłużył sie rozsprzedaniem całego państwa Salonowi i zaciśnieniem związków z Sacharą Zachodnią. Obecnie kończy gdzieś pod Delikutasami w Sandomierzu. I ponoć nie można go poznać...Posądzany o homoseksualny związek ze swym przyjacielem z Polskiego Związku Piłki Ręcznej (odpowiadającego w nim za współpracę z Radzieckim Związkiem Piłki Ręcznej) Józefem Oleksem, przydomek "Włochaty szkielet". Za opatentowanie zera dostał Złotą Glebę.

Leszek M. przeszedł do historii słowami: Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy, wygłoszonymi tuż przed widowiskowym i ostatecznym upadkiem w rynsztoki Warsa, Sawy i pani Miller.

Ostatni raz widziany późnym wieczorem w okolicy Pigalaka. Rysopis:

  • wzrost: średni
  • włosy: czerwone
  • ubiór: zaginiony ubrany był w różową kurtkę ze skaju i miniówką w kolorze paznokci Dody

Jeżeli ktokolwiek wie coś na jego temat, proszony jest o telefon: 0 700 880 666 - 122 zł z VAT/minutę. Nagorda przewidywana w naturze.

Puzzle stub.png Autorowi tego hasła oderwało palce zaraz po tym, jak wklepał kilka zdań. Jeśli chcesz go zastąpić – rozbuduj to hasło.


Szablon:Gleba