Złotoryja: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Linia 1: Linia 1:
[[Grafika:Zlotoryja.png|thumb|150px|right|Herb <del>miej</del> wiejski]]
[[Grafika:Zlotoryja.png|thumb|150px|right|Herb <del>miej</del> wiejski]]
{{galeria|Nazwa=Wariacje na temat nowych herbów dla Złotoryi|pozycja=right|Grafika:Zlotoryja.jpg|Nowa wersja herbu|Grafika:Złotoryj.jpg|Wersja proponowana na 2012 rok}}
{{galeria|Nazwa=Pomysły na nowe herby<br> dla Złotoryi|pozycja=right|Grafika:Zlotoryja.jpg|Nowa wersja herbu|Grafika:Złotoryj.jpg|Wersja proponowana na 2012 rok}}


'''Złotoryja''' ([[język niemiecki|niem.]] ''Goldnase'') – miejscowość w [[województwo dolnośląskie|dolnośląskim]]. Tak samo, jak nieopodal położona [[Legnica]], leży nad rzeką [[Kaczawa|Kaczawą]]. Barwy Złotoryi to kolor żółty i zielony. Złotoryja jest najstarszym miastem [[Polska|Polski]], dostała prawa miejskie w roku 1211 od [[Henryk Brodaty|Henia z długą brodą]].
'''Złotoryja''' ([[język niemiecki|niem.]] ''Goldnase'') – miejscowość w [[województwo dolnośląskie|dolnośląskim]]. Tak samo, jak nieopodal położona [[Legnica]], leży nad rzeką [[Kaczawa|Kaczawą]]. Barwy Złotoryi to kolor żółty i zielony. Złotoryja jest najstarszym miastem [[Polska|Polski]], dostała prawa miejskie w roku 1211 od [[Henryk Brodaty|Henia z długą brodą]].

Wersja z 14:35, 14 wrz 2009

Plik:Zlotoryja.png
Herb miej wiejski
Pomysły na nowe herby
dla Złotoryi
Nowa wersja herbu
Wersja proponowana na 2012 rok

Złotoryja (niem. Goldnase) – miejscowość w dolnośląskim. Tak samo, jak nieopodal położona Legnica, leży nad rzeką Kaczawą. Barwy Złotoryi to kolor żółty i zielony. Złotoryja jest najstarszym miastem Polski, dostała prawa miejskie w roku 1211 od Henia z długą brodą.

Geneza nazwy

Najprawdopodbniej ze względu na słynny niegdyś szpital, w którym, na oddziale chirurgicznym, można było sobie zrobić nos ze złota. Był to jedyny taki w Niemczech. W trakcie II wojny światowej placówkę zamknięto i zburzono.

Dalsze dzieje szpitala

Po wojnie został wybudowany jeszcze raz, tym razem bez tego popularnego oddziału szpitalnego. Przy okazji zrobili tam jedyną w mieście pętlę autobusową

Atrakcje

  • Wilcza Góra – góra o charakterystycznym kształcie, słynna również z tego, że kilka lat temu zabił się tam jakiś nastolatek.
  • Zawody w płukaniu złota – odbywają się co roku w maju, startują w nich najwięksi piwosze w Polsce. Idą do rzeki Kaczawy i tam płuczą złoto. Zawsze przychodzą zobaczyć to starzy ojcowie ze swoimi dziećmi. Tym sposobem zajmują sobie czas (i to jeszcze bardzo miło, bo, budek z piwem i kiełbaskami jest tam co niemiara).
  • Kościoły: Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, św. Jadwigi i św. Krzyża – nic ciekawego, oprócz faktu, że koło jednego z nich jest położony cmentarz.

Sport w Złotoryi

W mieście działa klub Górnik Złotoryja, który gra w jakiejś niskiej lidze. Występuje na Stadionie Miejskim. Miejscowość jest zaopatrzona w dwie hale sportowe: Tęcza, gdzie można pójść na siatkówkę, koszykówkę, hałówkę, piłkę ręczną, siłownię, a nawet do SPA, oraz przy LO, gdzie prócz sportów drużynowych ludzie uprawiają akrobatykę. W wakacje popularnością cieszą się korty tenisowe (no dobra, ta popularność duża nie jest) i miejski basen (zawsze mnóstwo nastolatków, większość czasu wykorzystują na zarywanie lach).

Komunikacja

W Złotoryi jest dworzec PKS, który obsługuje nibyważne kursy krajowe, jak np. Sudety–Bałtyk. Ostatnio był odnawiany 9 lat temu (napis "Złotoryja" na bilbordzie został przemalowany z koloru szarego na pomarańczowy). Stamtąd można też dojechać gdzieśtam busami prywatnych przewoźników. Dworzec PKP kiedyś działał (przed rokiem dwutysięcznym), a teraz, po torach, które do niego prowadzą, jeżdżą tylko pociągi towarowe i "pociąg retro", który jest uruchamiany podczas zawodów w płukaniu złota (łał!). Po mieście jeździ jedna linia autobusowa, która jedną pętlę ma przy szpitalu, a drugą na dworcu PKP. Dworcu w Legnicy. Mimo, że linia jest jedyna, ma numer 22.

Fabryki i zakłady robocze

  • Siku – brew nazwie, jest to firma robiąca zabawki.
  • Vitbis – producent bombek, możesz je kupić, a potem powiesić sobie na choinkę.

Znani Złotoryjanie

Wielu ich nie było. Tylko dwóch przeciętnych dziennikarzy.