BMX: Różnice pomiędzy wersjami
(Poprawka błędów) |
(Poprawka błędów) |
||
Linia 9: | Linia 9: | ||
* '''Beton''' - jadąc musisz zaliczyć jak najlepszą glebę (wyrąbać się na ryj) na betonie aby zetrzeć sobie twarz/kolana lub zgubić gdzieś genitalia po drodze. |
* '''Beton''' - jadąc musisz zaliczyć jak najlepszą glebę (wyrąbać się na ryj) na betonie aby zetrzeć sobie twarz/kolana lub zgubić gdzieś genitalia po drodze. |
||
== Sposób bycia i ubiór == |
== Sposób bycia i ubiór == |
||
Jeździsz na be-em-imsie? Pamiętaj! Nie |
Jeździsz na be-em-imsie? Pamiętaj! Nie jesteś skejtem!! Jak ktoś się ciebie spyta "to kim ty tak na prawdę jeteś?" To odpowiedz "nie jestem skejtem". Skejci to te lamy na deskach. |
||
Nakrycie głowy- Koniecznie full-cap! Firmowy! NY! Albo zimowa czapka z pomponem. Nie ważne, że jest lato i słońce napierdala 40 stopni- musisz być stajlowy. |
Nakrycie głowy- Koniecznie full-cap! Firmowy! NY! Albo zimowa czapka z pomponem. Nie ważne, że jest lato i słońce napierdala 40 stopni- musisz być stajlowy. |
||
Koszulka- t-shirt (tzw. sukienka) koniecznie jak najwięszy i firmowy np. Vans, Nike, DC lub w najgorszym wypadku Converse. Pamiętaj! Nie ma firmy- nie ma szpanu. |
Koszulka- t-shirt (tzw. sukienka) koniecznie jak najwięszy i firmowy np. Vans, Nike, DC lub w najgorszym wypadku Converse. Pamiętaj! Nie ma firmy- nie ma szpanu. |
Wersja z 01:52, 5 gru 2012
BMX – dziedzina sportu w której wykonuje się tricki na małych rowerkach zwanych potocznie „be-em-iksami”. Bmx oznacza z angielskiego Bicycle moto cross. Cały szal na be-em-iksy zapoczątkowały dzieci z Ameryki w latach '70. Chciały być one "cool" więc udawały motocrossy (oczywiście bez dźwięków się nie obyło). W przeciwieństwie do ludzi cechuje je pancerna budowa, dlatego z nieudanej ewolucji rower zawsze wychodzi cało, a człowiek już niekoniecznie. Każdy kto zrobi pierwszy trik (siedzenie na siodełku) jest podniecony tą niesamowitą ewolucją.
Rodzaje
- Street – skacze się głównie po ławkach, schodach i poręczach, demolując przy tym jak najbardziej krajobraz infrastruktury miejskiej i wkurzając mohery.
- Dirt – polega na zaliczaniu jak najefektowniejszych gleb, najczęściej na łonie przyrody.
- Flat – triki wykonuje się na płaskiej powierzchni, najczęściej zaliczając przy tym efektowną glebę i stając się pośmiewiskiem kolegów "po fachu".
- Racing – wyścigi beemiks'ów najbardziej popularne w kraju za oceanem. Od igrzysk w Pekinie najgłupsza dyscyplina olimpijska.
- Park - jazda w tzw. "skate parku" , polegająca na skakaniu na rampach, boxach, bankach, rurkach, murkach i częstym słuchaniu płyt chodnikowych.
- Beton - jadąc musisz zaliczyć jak najlepszą glebę (wyrąbać się na ryj) na betonie aby zetrzeć sobie twarz/kolana lub zgubić gdzieś genitalia po drodze.
Sposób bycia i ubiór
Jeździsz na be-em-imsie? Pamiętaj! Nie jesteś skejtem!! Jak ktoś się ciebie spyta "to kim ty tak na prawdę jeteś?" To odpowiedz "nie jestem skejtem". Skejci to te lamy na deskach. Nakrycie głowy- Koniecznie full-cap! Firmowy! NY! Albo zimowa czapka z pomponem. Nie ważne, że jest lato i słońce napierdala 40 stopni- musisz być stajlowy. Koszulka- t-shirt (tzw. sukienka) koniecznie jak najwięszy i firmowy np. Vans, Nike, DC lub w najgorszym wypadku Converse. Pamiętaj! Nie ma firmy- nie ma szpanu. Spodnie- Rureczki żeby były obcisłe dupeczki. Najlepiej czarne. Mogą też być granatowe, bordowe, szare albo brązowawe. Ważne żeby były ciasne i żeby miał krok w kolanach. Nie kożesz pedałować? Trudno! Bielizna- Majtki muszą być w kratkę! Ewentualnie w dinozaury lub w inne dziwne wzory. Ważne żeby był bokserki i były pod samą klatkę piersiową. Jeśli to możliwe- do brody. Skarpetki w groszki albo białe stópki. Byty- FIRMOWE!! KONIEZNIE!! NIE SĄ FIRMOWE NIE JESTEŚ SKEJ... eee... nie wiesz kim jesteś (tylko nie skejtem) Dodatki- nie noś paska. Masz pasek jesteś looserem. Zamień go na sznurek. Co z tego, że spodnie ci spadają! O to przecież chodzi. Noś raj-bany (pamiętaj, że muszą być orginalne).
Styl życia- poradnik
Pożywienie- Jedz tylko w fastfoodach. Najlepiej w Makdonaldzie. Papierki wyrzucaj na chodnik- tak żeby wszyscy widzieli gdzie jadasz. Pij cole i napoje energetyczne starając się zwrócić na to uwagę wszystkich znajomych- ziomeczków. Stajl- miej złe oceny, zarywaj do każdej laski (ładnej) i przelizuj się z nią. Zmienij dziewczyny jak fullcapy. Nie słuchaj rapu ani hip-hopy. On jest przeznaczony dla skejtów. Ty nie jesteś skejtem. Łam sobie końzyny i szpanuj, że to nieudany trik. Laski na to lecą, a ty musisz mieć ich jak najwięcej. Lansuj czym się da. Na powitanie nie mów elo- to wieśniackie. Powiedz siema i przybij żółwika, a ze swoim dobrym ziomkeim miej skoplikowaną kombinację. Pokaż, że znasz się z nim od zawsze. Używaj zwrotów typy: madafaka, ale zlamiłeś, jakiś problem, fuck, wtf, ty gimbusie jebany itp. ważne żeby było spolszczone z Angielskiego, albo obrażało gimbaze (nawet jeśli jesteś jescze gimbusem). Jeśli jesteś szanującym sie BMXiarzem... osobą poruszającą się na rowerze typu BMX (nie skejtem) to nie możesz jeszcze chodzić do podstawówki- to obciach. Gorsze od bycia gimbusem. Życie BMXia... wiecie o co chodzi... jest bardzo podobne do życia skejta. Różni się tym, że jeździsz na rowerze i wszystkim wmawiasz, że nie jesteś skejcikiem.
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny sportu. Jeśli dostałeś się do kadry olimpijskiej – rozbuduj go.