Nonsensopedia:RFC/Szaszlyk: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(dodaję wpis, zgodnie z zaleceniami Porum piszę o tym tutaj)
Linia 53: Linia 53:
Podsumowując, mam przeczucie że cała ta sytuacja jest zabawą w igrzyska służącą odwróceniu uwagi od rzeczywistych problemow, zrzuceniu na mnie odpowiedzialności za nie, przy okazji pozbycia się człowieka myślącego posiadającego przy okazji przyciski. Nie spodziewam się,że zostaną mi odebrane uprawnienia przy tych argumentach. Raczej chodzi o to żebym poczuł się zaszczuty i odszedł sam. Nie robię tego póki są tu ludzie uważający moją obecność za potrzebną. Nie zrobię tego póki nie będzie wymagało tego (powtórzenie :<) dobro Nonsy. Dla mnie oo jest najważniejsze, szkoda, że inni o nim zapominają. {{Szaszłyk}} 18:49, sie 24, 2013 (CEST)
Podsumowując, mam przeczucie że cała ta sytuacja jest zabawą w igrzyska służącą odwróceniu uwagi od rzeczywistych problemow, zrzuceniu na mnie odpowiedzialności za nie, przy okazji pozbycia się człowieka myślącego posiadającego przy okazji przyciski. Nie spodziewam się,że zostaną mi odebrane uprawnienia przy tych argumentach. Raczej chodzi o to żebym poczuł się zaszczuty i odszedł sam. Nie robię tego póki są tu ludzie uważający moją obecność za potrzebną. Nie zrobię tego póki nie będzie wymagało tego (powtórzenie :<) dobro Nonsy. Dla mnie oo jest najważniejsze, szkoda, że inni o nim zapominają. {{Szaszłyk}} 18:49, sie 24, 2013 (CEST)


:Bycie biurokratą chyba oznacza autorytet, przykład, bycie „superadminem”. ''Umiejętność współpracy z innymi'', ''Posiadanie dobrego kontaktu ze społecznością'' i ''Pomoc nowym użytkownikom oraz tym, którzy już są w użytkowaniu nowych umiejętności'' to pierwsze trzy punkty, które musi spełniać kandydat na admina, a na które Szasz się zgodził, zgłaszając się na admina. Wróciłem po długiej nieobecności pięć dni temu i już pięć dni temu <u>dostrzegłem brak tych zachowań</u>. Zgłosiłem na GNM grafikę, która w momencie wstawienia nie była umieszczona w artykule. Postanowiłem zrobić to chwilę później, jednak zanim cokolwiek zrobiłem, Szaszłyk [http://nonsensopedia.wikia.com/index.php?title=Nonsensopedia%3AGrafika_na_medal&diff=1227949&oldid=1227943 wycofał calutkie głosowanie]. [[Dyskusja użytkownika:Szaszlyk#GNM|Zapytałem, dlaczego po prostu mnie nie upomniał]]. [[Dyskusja użytkownika:By_Serscull#Re: GNM|Oto odpowiedź]]. Następnie wyszło, że w internecie jest podobny obrazek, przez co <u>zostałem niesłusznie oskarżony o plagiat</u> oraz pojawiły się [http://www.wklej.org/hash/c8b6287f786/ <u>nieuzasadnione groźby</u>]. Przyczyna w tym, że Szaszłyk mnie nie lubi, bo pierwszy ośmieliłem się mu prosto powiedzieć, że torpeduje inicjatywy i ciągle mówi ''to się nie uda, ale to głupie''. Czy to jednak powód, żeby <u>moja pierwsza wizyta po dłuższej nieobecności [http://www.wklej.org/hash/dc7669baa10/ wyglądała tak?</u>] Po powrocie miałem nadzieję, że uda się przynajmniej zacząć bez żarcia się z nikim, ale tamten pobyt się skończył dość szybko.

Najgorszy jest brak umiejętności przyznania się do jakiejkolwiek nie winy, wady. Zarzuty są zlewane, ustosunkowania się próżno czekać:
{{cytat2|Szasz, sami dobrze wiemy jak jest, kiedyś był wymóg, żeby admin był w pozytywnych relacjach ze społecznością, u Ciebie niestety czasem o to trudno. Zbyt poważnie traktujesz tu swoją rolę, jak już Holly wspomniała na IRC-u, kiedyś adminowanie było zabawą. Uwierz mi, sam się nie dawno przekonałem, jak ludzie cholernie nie lubią formalizmu wtedy gdzie nie jest on potrzebny - a tutaj formalności są zbędne, bo nawet, jeśli gdzieś teoretycznie szarpnie się prawo autorskie, to i tak nikt nie będzie się czepiał, bo najzwyczajniej uzna to za reklamę. JohnAvery (dyskusja) 20:16, sie 22, 2013 (UTC)
...tak jak tutaj, na pierwszym lepszym internetowym forum za to banują. Szaszłyk 22:40, sie 22, 2013 (CEST)}}

Co do torpedowania i demotywowania: przykłady trudno znaleźć, gdyż pomysły rodzą się głównie na kanale. {{Serscull}} 19:07, sie 24, 2013 (UTC)


<!-- PISZ POWYŻEJ TEJ LINII -->
[[Kategoria:RFC]]
[[Kategoria:RFC]]

Wersja z 20:07, 24 sie 2013

Koniec bezsensownych dyskusji na forum. Kwestia Szaszlyka musi zostać pokojowo rozwiązana tutaj.

Kwestia formalna

Przypominam, że RFC oznacza Request for Comment, a nie Request for Votes, dlatego prawo do wypowiedzi posiada każdy niezależnie od ilości edycji i uprawnień. Proszę o wypowiadanie się w sposób rzeczowy i stanowczy, bez wygłupów i ataków osobistych. Współpraca na wiki nie powinna polegać na konkursie popularności, jak już wspomniał jeden z pracowników Wikii, radzę się do tego stosować.

Moje uzasadnienie

Wiem, że udostępnianie prywatnych logów z rozmów jest nieetyczne, ale Szasz sam prosił o argumenty nie wyciągnięte z dupy. Mam nadzieję, że przez poniższą dyskusję i to, co z niej wyniknie, nie pogorszą się stosunki między nonsensopedystami. Najpierw ja przedstawię swoje argumenty, jak to bywało już na poprzednich tego typu debatach. Może nie będzie ich aż tak wiele i każdy będzie dość ogólny, ale moim priorytetem jest posiadanie niezbitych dowodów na każdy z nich.

Lista zarzutów:

  • prowokowanie wojenek – memo Szaszlyka do Artura. Tego nie zamierzam komentować, bo wyraźnie widać jak jest.
  • mieszanie spraw prywatnych z publicznymi – niedawno otrzymałem bana na kanale Nonsensopedii, niestety jak dotąd jego kwestia nie została rozwiązana. Początkowo blokada miała trwać do końca wakacji. Tymczasem na kanale #bluzgi jeden z operatorów poprosił mnie o wyrzucenie Szaszlyka, oczywiście prośbę wykonałem. I co widzę? Szaszlyk przedłużył mi bana o kolejne dwa miesiące z tego powodu. To nie mieści się w głowie, sam oskrażał Nonsensopedię o bycie wielkim kociołem do mieszania spraw publicznych i prywatnych, a jak widać sam do tego doprowadza.
  • wyśmiewanie i szydzenie z użytkowników oraz osób, które zrezygnowały z projektu – nie raz byłem świadkiem tego, jak Szaszlyk obraża osoby, które zostały uznane za wrogów projektu. Nie będę za dużo opowiadał, za to przytoczę odpowiednie fragmenty tekstu pochodzące z kanału: link, link, link. Pragnę nadmienić, że wszystkie logi poza tym pierwszym pochodzą z mojego klienta IRC-owego i niektóre daty mogą się nie zgadać.
  • pieniactwo.
  • brak reakcji na próby wyjaśnienia sprawy z banem – ciach.
  • niewywiązywanie się z powierzonych obowiązków – zacytuję wypowiedź, która pochodzi z tego forum. Jak widać na Twitterze Nonsy, ostatni ćwierk miał miejsce 10 lutego:


Cquote2.svg

Uwaga, ogłaszam, że uzyskałem dostęp do naszego konta na Twitterze. Wpisy zamierzam dodawać tam codziennie. Można ten fakt ogłosić na naszym fanpage'u na facebooku i gdzie tam komu przyjdzie na myśl. Pozdrawiam, Szaszłyk
Cquote2.svg

Forum

  • torpedowanie pomysłów – Nonsensopedia jako jedna z encyklopedii humorystycznych, których idea powoli dobiega końca, całkiem nieźle się trzyma. Nie oznacza to jednak, że pozostanie tak na zawsze. Należy wymyślać i wprowadzać nowe odważne pomysły i rozwiązania. Z tym jest jednak problem, gdyż głównie za jego sprawą stoimy w miejscu. Torpedujesz większość pomysłów, jakie przyjdą nonsensopedystom do głowy, bo nie mamy czasu, nie ma się tym kto zająć, bo admini robią coś innego, nie wtrącaj się, bo nie masz uprawnień, jak ty to chcesz zrobić?. Większość dyskusji na temat rozwoju Nonsy kończyła się na czyjejś wylotce z kanału.
  • brak współpracy z drugim biurokratą – Artur wspominał już tutaj o tym, że stosunki z Szaszlykiem nie są najlepsze.


Cquote2.svg

Teraz bardziej szczegółowo. Szasz jako administrator do zdania uprawnień był OK, dało się z nim porozmawiać po ludzku, jak człowiek, wszystko ładnie, pięknie i tak dalej. Zdał prawa, nie wnikamy w powody, tak dalej, potem przyszedł czas na PUA i po nim jeszcze przez chwilę było całkiem spoko (chyba jeszcze pamiętasz 30 grudnia?). Po awansie stopniowo nasz kontakt zaczął się sypać, wyszło z tej współpracy to, co u Krzyśka Cugowskiego – dno, zero, czyli nic. Odkąd Szasza znam, kiedyś pisaliśmy ze sobą częściej na query, dzisiaj to ogranicza się do sporadycznego napisania raz czy dwa razy na miesiąc; czy tak ma wyglądać ta rzekoma idealna współpraca w kwestii prowadzenia działań na projekcie?
Cquote2.svg

— Artur21

  • niemerytoryczne zarzuty wobec użytkowników – przypomniałem sobie 16 grudnia 2012, kiedy Szaszlyk zbanował mnie za coś, co nie miało miejsca. Chodzi o rzekome szkalowanie Nonsensopedii na stronie yourworldoftext, z czym nie miałem do czynienia. Bana założył na tydzień, a po chwili administrator Parry zdjął blokadę, ponieważ tak samo jak każdy świadek, nie wiedział o co chodzi. Kontrowersyjne było również to, że proponował bana dla Sersculla za plagiat, którego nie dokonał.
  • brak dobrego kontaktu ze społecznością – wszyscy widzą jak jest, poparty tym, nie muszę szeroko uzasadniać.
  • ostatnie, nie mniej ważne, query z Szaszlykiem na temat całej tej sytuacji – oczywiście usunąłem treści o charakterze prywatnym.

Podsumowanie i słowo do Szaszlyka

Miałem Cię za dobrego administratora oraz biurokratę, jednak w ostatnim czasie pokazałeś, że tak niestety nie jest. Jeszcze przed okolicami Nowego Roku wydawałeś się być dobrym administratorem z aspiracjami na biurokratę. Tyle przegrać...

Zachęcam do dalszej dyskusji, pozdrawiam, — Dominiol 15:45, sie 24, 2013 (UTC)

Dyskusja

  • Naprawdę muszę odpowiadać na wszystkie argumenty, również te absurdalne? Szklarz (dyskusja | edycje) 17:55, sie 24, 2013 (CEST)
    • Nie musisz. Możesz złożyć uprawnienia dobrowolnie. Mordka.svgDominiol 16:03, sie 24, 2013 (UTC)

Zresztą, jak tam sobie chcecie, ale będzie nudno,bo większość to powtórki z tego porum, w którym po moich kontrargumentach nie nastąpiła merytoryczna odpowiedź. Znow po kolei:

  • Prowokowanie wojenek? Nie, stwierdzenie faktu. Utworzenie kanału spiskowego, prowokacyjne porum na które ściągnięto nieaktywnych (widać to choćby w logu z query dzięki za to, sam miałem wklejać) a mających do mnie uraz prywatny. Przykro mi ale ten zarzut niech leci do kogoś innego.
  • Ban na ##nonsensopedia został nałożony zgodnie z przepisami, za autorejoina uwzględniając recydywę. Miał trwać do końca miesiąc i nic się w tej kwestii nie zmieniło, może ktoś nie rozumie ironii ale są tacy którzy używają jej dużo częściej. No i widząc „:P” na końcu mojej linii powinna się zapalić jakaś kontrolka w zwojach. Sprawa jest rozwiązana, żaden z operatorów nie protestował, część mi gratulowała. A co do mieszania spraw publicznych i prywatnych, ten zarzut też nie do mnie. Linków do wątków podawać chyba nie muszę...
  • Wyśmiewanie, szydzenie. No bo ciekawe kto to robi w stosunku do bywalców kanałów #kujon i #MKM. Ten argument nie może być wyciągnięty chyba tylko w stosunku do Maas, więc dla mnie jest śmieszny.
  • Pieniactwo? jw
  • Reakcja była,i to niejedna. Nie chce mi się już powtarzać, w tym porum o „kwejku” jest. Dodam że znów posypały się gratulacje.
  • A to nie do mnie z tym. Odchodząc na urlop poprosiłem Artura o zaopiekowanie się kontem. Dodał jeden wpis... Po powrocie wiele osób mi mówiło, że Twitter jest mniej popularny niż Facebook i powiedzieli żebym olał to. Zarzut więc znów nie do mnie.
  • Proszę o linki do tych storpedowanych pomysłów bo nie przypominam sobie żebym odrzucił jakiś nie będący niedopracowany/wadliwy/po prostu denny.
  • Brak współpracy Arturem. Może i tak, jeśli brać pod uwagę jego definicję współpracy: rób czarną robotę i pilnuj żeby nie błyszczeć mocniej niż ja. Wątpię żeby ktokolwiek zgadzał się na taki układ. No i dodam, że z Arturem mimo to przeprowadziłem wiele wspólnych akcji, choćby ostatnie przenosiny kanału.
  • Tak ten ban był błędny przyznałem się do tego, miałem go zdjąć ale Parry mnie ubiegł. Druga sprawa... Może ktoś mi pokazać gdzie żądałem bana tego bana? Mówiłem tylko że ta praca jest plagiatem potwierdziły to 3 osoby znające się na tym potwierdzają strony internetowe o tematyce prawniczej, potwierdził to sam Serscull rewertem. I właśnie za ten rewert oczekiwałem reakcji administracji w postaci choćby upomnienia. Nie doczekałem się.
  • Brak dobrego kontaktu ze społecznością? Wnioskując z porum nie mam dobrego kontaktu tylko z jednym byłym userem, dwoma bałwankami, w tym jednym nieaktywnym (i to jak nagle ten brak kontaktu powstał, parę dni temu rozmawialiśmy normalnie na kanale) i jednym bałwankiem świeżo po powrocie. Reszta społeczności przynajmniej nic do mnie nie ma, nie przypominam sobie też żadnego spisku wymierzonego w moją stronę (no, oprócz bieżącego :P) a Lustro to w 90% opinie pozytywne. Pomijam już kontakt z Arturem, bo on sam nie wie chyba jaki jest.
  • A to query to śmieszna sprawa. Wiedziałem, że Artur je czyta wiedziałem, że Dominiol będzie chciał coś ode mnie wyciągnąć. Powiedziałem mu oczywistości, mając nadzieję, że w ten sposób trafią do Artura i pacnie się w czółko. Nie spełnię tylko jednej tam zapowiedzianej spray jest wystarczająco dużo burdelu nie potrzeba kolejnego porum.

Podsumowując, mam przeczucie że cała ta sytuacja jest zabawą w igrzyska służącą odwróceniu uwagi od rzeczywistych problemow, zrzuceniu na mnie odpowiedzialności za nie, przy okazji pozbycia się człowieka myślącego posiadającego przy okazji przyciski. Nie spodziewam się,że zostaną mi odebrane uprawnienia przy tych argumentach. Raczej chodzi o to żebym poczuł się zaszczuty i odszedł sam. Nie robię tego póki są tu ludzie uważający moją obecność za potrzebną. Nie zrobię tego póki nie będzie wymagało tego (powtórzenie :<) dobro Nonsy. Dla mnie oo jest najważniejsze, szkoda, że inni o nim zapominają. Szklarz (dyskusja | edycje) 18:49, sie 24, 2013 (CEST)

Bycie biurokratą chyba oznacza autorytet, przykład, bycie „superadminem”. Umiejętność współpracy z innymi, Posiadanie dobrego kontaktu ze społecznością i Pomoc nowym użytkownikom oraz tym, którzy już są w użytkowaniu nowych umiejętności to pierwsze trzy punkty, które musi spełniać kandydat na admina, a na które Szasz się zgodził, zgłaszając się na admina. Wróciłem po długiej nieobecności pięć dni temu i już pięć dni temu dostrzegłem brak tych zachowań. Zgłosiłem na GNM grafikę, która w momencie wstawienia nie była umieszczona w artykule. Postanowiłem zrobić to chwilę później, jednak zanim cokolwiek zrobiłem, Szaszłyk wycofał calutkie głosowanie. Zapytałem, dlaczego po prostu mnie nie upomniał. Oto odpowiedź. Następnie wyszło, że w internecie jest podobny obrazek, przez co zostałem niesłusznie oskarżony o plagiat oraz pojawiły się nieuzasadnione groźby. Przyczyna w tym, że Szaszłyk mnie nie lubi, bo pierwszy ośmieliłem się mu prosto powiedzieć, że torpeduje inicjatywy i ciągle mówi to się nie uda, ale to głupie. Czy to jednak powód, żeby moja pierwsza wizyta po dłuższej nieobecności wyglądała tak? Po powrocie miałem nadzieję, że uda się przynajmniej zacząć bez żarcia się z nikim, ale tamten pobyt się skończył dość szybko.

Najgorszy jest brak umiejętności przyznania się do jakiejkolwiek nie winy, wady. Zarzuty są zlewane, ustosunkowania się próżno czekać:



Cquote2.svg

Szasz, sami dobrze wiemy jak jest, kiedyś był wymóg, żeby admin był w pozytywnych relacjach ze społecznością, u Ciebie niestety czasem o to trudno. Zbyt poważnie traktujesz tu swoją rolę, jak już Holly wspomniała na IRC-u, kiedyś adminowanie było zabawą. Uwierz mi, sam się nie dawno przekonałem, jak ludzie cholernie nie lubią formalizmu wtedy gdzie nie jest on potrzebny - a tutaj formalności są zbędne, bo nawet, jeśli gdzieś teoretycznie szarpnie się prawo autorskie, to i tak nikt nie będzie się czepiał, bo najzwyczajniej uzna to za reklamę. JohnAvery (dyskusja) 20:16, sie 22, 2013 (UTC)

...tak jak tutaj, na pierwszym lepszym internetowym forum za to banują. Szaszłyk 22:40, sie 22, 2013 (CEST)

Cquote2.svg

Co do torpedowania i demotywowania: przykłady trudno znaleźć, gdyż pomysły rodzą się głównie na kanale. Serscull 19:07, sie 24, 2013 (UTC)