OneRepublic: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Znacznik: nadużycie: usuwanie sporej ilości tekstu
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 79.162.85.116. Autor wycofanej wersji to 213.108.152.81.)
Linia 7: Linia 7:
Gdy dwaj założyciele formacji, Ryan i Zach, byli jeszcze w liceum, postanowili z braku lepszej roboty pobawić się w zespół. Zagrali nawet kilka lokalnych koncertów (przychodziły na nie głównie osoby głuche i/lub wyposażone we własne słuchawki) po czym zabawa znudziła im się i zespół poszedł w pizdu. Tu wydaje się, że historia zakończy się ''happy endem''. Jednak po paru latach Ryan postanowił znów poudawać, że umie grać. Niestety, przez swoje ograniczenie umysłowe nie był w stanie wyobrazić sobie brzdękolenia z kimś innym niż Zach, który po trzech tygodniach ignorowania telefonów od dawnego kumpla w końcu dał za wygraną. Duet przeniósł się do LA i, o dziwo, znalazł sobie trzech grajków o podobnych umiejętnościach (czy może ich braku), by następnie wepchnąć się do wytwórni płytowej. Tuż przed wydaniem debiutanckiej płyty label okazał resztki honoru- i gustu muzycznego-wywalając nasz zespolik za zbity pysk. Dodatkowym ciosem dla niespełnionych <del>pseudo</del>muzyków okazało się odejście ich basisty. Zdesperowani, po długich i żmudnych poszukiwaniach zdecydowali się przyjąć do swojego grona niejakiego Brenta, który nie dość, że wyglądał, jakby ostatnie piętnaście lat spędził w buszu, to jeszcze umiał dość dobrze imitować grę na wiolonczeli. Tak skompletowany zespolik postanowił wepchnąć się do innej wytwórni, która po milionie błagań zdecydowała się w końcu wydać ich album. Niedługo radia na całym świecie okupowała ich pioseneczka ''aPolo Szajs'', składająca się w 90% z jęków Timbalanda i w 10% w zawodzeniu Ryana.
Gdy dwaj założyciele formacji, Ryan i Zach, byli jeszcze w liceum, postanowili z braku lepszej roboty pobawić się w zespół. Zagrali nawet kilka lokalnych koncertów (przychodziły na nie głównie osoby głuche i/lub wyposażone we własne słuchawki) po czym zabawa znudziła im się i zespół poszedł w pizdu. Tu wydaje się, że historia zakończy się ''happy endem''. Jednak po paru latach Ryan postanowił znów poudawać, że umie grać. Niestety, przez swoje ograniczenie umysłowe nie był w stanie wyobrazić sobie brzdękolenia z kimś innym niż Zach, który po trzech tygodniach ignorowania telefonów od dawnego kumpla w końcu dał za wygraną. Duet przeniósł się do LA i, o dziwo, znalazł sobie trzech grajków o podobnych umiejętnościach (czy może ich braku), by następnie wepchnąć się do wytwórni płytowej. Tuż przed wydaniem debiutanckiej płyty label okazał resztki honoru- i gustu muzycznego-wywalając nasz zespolik za zbity pysk. Dodatkowym ciosem dla niespełnionych <del>pseudo</del>muzyków okazało się odejście ich basisty. Zdesperowani, po długich i żmudnych poszukiwaniach zdecydowali się przyjąć do swojego grona niejakiego Brenta, który nie dość, że wyglądał, jakby ostatnie piętnaście lat spędził w buszu, to jeszcze umiał dość dobrze imitować grę na wiolonczeli. Tak skompletowany zespolik postanowił wepchnąć się do innej wytwórni, która po milionie błagań zdecydowała się w końcu wydać ich album. Niedługo radia na całym świecie okupowała ich pioseneczka ''aPolo Szajs'', składająca się w 90% z jęków Timbalanda i w 10% w zawodzeniu Ryana.


== Członkowie ==
najlepsi
*{{t|Ryan Tedder}}dyktator, [[Wokalista|wyjec]], autor tekstów i kompozytor. Główny obiekt zainteresowania fanów (czy może raczej fanek) zespołu, ale nie dajcie się zwieść jego uśmiechowi. Bez jego zgody nie ma prawa wyjść żadna piosenka, ponadto musi sam ją napisać-ten, kto ośmieli się zaprotestować dostaje w ryj. Legenda głosi, że kiedyś wyszedł z domu bez jednego ze swych słynnych kapeluszy, ale ludzie byli bardziej skłonni uwierzyć w istnienie [[Yeti]].
*{{t|Zach Filkins}}główny [[Gitarzysta|szarpidrut]]. Na teledyskach i koncertach więcej gibie się przy tej swojej gitarze niż na niej gra, ale nie wpływa to na sprzedaż płyt, więc jeszcze nikt go za to nie wywalił. Ponadto mistrz robienia głupich min podczas wywiadów-dziennikarze i kumple z zespołu niejednokrotnie dusili się ze śmiechu, a Zach i tak nie miał zielonego pojęcia o co chodzi (zresztą jak zawsze)
*{{t|Drew Brown}}drugi szarpidrut, jego rola polega głównie na graniu jakże skomplikowanego, gitarowego ''plum'' co kilkanaście taktów. Chyba, że jest to koncert-wtedy oprócz plumania na gitarze pluma na swoim [[Wibrafon|wibrafonie]], którego dostał od Brenta na imieniny (tak właściwie są to zabawkowe cymbałki, ale jeszcze nikt nie zdążył o tym powiedzieć Brownowi).
*{{t|Brent Kutzle}}[[basista]], wiolonczelista, ponadto afroman. W całej swojej karierze (o ile tak to można nazwać) wypowiedział nie więcej niż 20 słów-głównie porozumiewa się z zespołem za pomocą dźwięków swej szpanerskiej czarnej wiolonczeli. Chyba, że mu ją ukradną, jak w 2011 roku – wtedy pobił rekord i wypowiedział 10 słów w ciągu miesiąca.
*{{t|Eddie Fisher}}[[perkusista]], jego specjalnością jest wykrzywianie [[Twarz|facjaty]] podczas nawalania po bębnach. Ponadto genialny kompozytor-współautor aż jednej piosenki OneRepublic, której najwyższa pozycja w notowaniach to zaszczytna liczba 216.


== Dyskografia ==
== Dyskografia ==

Wersja z 00:57, 2 mar 2014

Brzmią jak U2 z urżniętymi jajami

Przeciętny człowiek o OneRepublic

Zamknij się, przecież to najgenialniejszy zespół świata!!

Reakcja fana na komentarz powyżej

Szablon:Tpop rockowy zespolik z Kolorado, w swoim mniemaniu grający prawdziwy rock. Znani głównie z piosenki „aPolo Szajs”, która opowiada o tym, jak głupia jest gra w polo. Byli nominowani do Grammy i American Music Awards, ale na szczęście dla przemysłu muzycznego obie statuetki przeszły im koło nosa. Mają na swoim koncie trzy albumy, z których każdy jest gorszy od poprzedniego zaskakuje swym brzmieniem.

Historia

Gdy dwaj założyciele formacji, Ryan i Zach, byli jeszcze w liceum, postanowili z braku lepszej roboty pobawić się w zespół. Zagrali nawet kilka lokalnych koncertów (przychodziły na nie głównie osoby głuche i/lub wyposażone we własne słuchawki) po czym zabawa znudziła im się i zespół poszedł w pizdu. Tu wydaje się, że historia zakończy się happy endem. Jednak po paru latach Ryan postanowił znów poudawać, że umie grać. Niestety, przez swoje ograniczenie umysłowe nie był w stanie wyobrazić sobie brzdękolenia z kimś innym niż Zach, który po trzech tygodniach ignorowania telefonów od dawnego kumpla w końcu dał za wygraną. Duet przeniósł się do LA i, o dziwo, znalazł sobie trzech grajków o podobnych umiejętnościach (czy może ich braku), by następnie wepchnąć się do wytwórni płytowej. Tuż przed wydaniem debiutanckiej płyty label okazał resztki honoru- i gustu muzycznego-wywalając nasz zespolik za zbity pysk. Dodatkowym ciosem dla niespełnionych pseudomuzyków okazało się odejście ich basisty. Zdesperowani, po długich i żmudnych poszukiwaniach zdecydowali się przyjąć do swojego grona niejakiego Brenta, który nie dość, że wyglądał, jakby ostatnie piętnaście lat spędził w buszu, to jeszcze umiał dość dobrze imitować grę na wiolonczeli. Tak skompletowany zespolik postanowił wepchnąć się do innej wytwórni, która po milionie błagań zdecydowała się w końcu wydać ich album. Niedługo radia na całym świecie okupowała ich pioseneczka aPolo Szajs, składająca się w 90% z jęków Timbalanda i w 10% w zawodzeniu Ryana.

Członkowie

  • Szablon:Tdyktator, wyjec, autor tekstów i kompozytor. Główny obiekt zainteresowania fanów (czy może raczej fanek) zespołu, ale nie dajcie się zwieść jego uśmiechowi. Bez jego zgody nie ma prawa wyjść żadna piosenka, ponadto musi sam ją napisać-ten, kto ośmieli się zaprotestować dostaje w ryj. Legenda głosi, że kiedyś wyszedł z domu bez jednego ze swych słynnych kapeluszy, ale ludzie byli bardziej skłonni uwierzyć w istnienie Yeti.
  • Szablon:Tgłówny szarpidrut. Na teledyskach i koncertach więcej gibie się przy tej swojej gitarze niż na niej gra, ale nie wpływa to na sprzedaż płyt, więc jeszcze nikt go za to nie wywalił. Ponadto mistrz robienia głupich min podczas wywiadów-dziennikarze i kumple z zespołu niejednokrotnie dusili się ze śmiechu, a Zach i tak nie miał zielonego pojęcia o co chodzi (zresztą jak zawsze)
  • Szablon:Tdrugi szarpidrut, jego rola polega głównie na graniu jakże skomplikowanego, gitarowego plum co kilkanaście taktów. Chyba, że jest to koncert-wtedy oprócz plumania na gitarze pluma na swoim wibrafonie, którego dostał od Brenta na imieniny (tak właściwie są to zabawkowe cymbałki, ale jeszcze nikt nie zdążył o tym powiedzieć Brownowi).
  • Szablon:Tbasista, wiolonczelista, ponadto afroman. W całej swojej karierze (o ile tak to można nazwać) wypowiedział nie więcej niż 20 słów-głównie porozumiewa się z zespołem za pomocą dźwięków swej szpanerskiej czarnej wiolonczeli. Chyba, że mu ją ukradną, jak w 2011 roku – wtedy pobił rekord i wypowiedział 10 słów w ciągu miesiąca.
  • Szablon:Tperkusista, jego specjalnością jest wykrzywianie facjaty podczas nawalania po bębnach. Ponadto genialny kompozytor-współautor aż jednej piosenki OneRepublic, której najwyższa pozycja w notowaniach to zaszczytna liczba 216.

Dyskografia

Po czym poznać fana?

  1. Jeżeli wyjeżdża za granicę, to tylko do państw będących republikami.
  2. Zawsze jest dla niego za późno na przeprosiny.
  3. Każde drzewo jest dla niego białe i pozbawione liści, jak to z okładki Screaming Out Cloud.
  4. Każdy instrument smyczkowy to dla nich wiolonczela.
  5. Skoro jesteśmy przy wiolonczelach-myśli, że wszystkie wiolonczele są czarne i wykonane z włókna węglowego.
  6. Jego pięć ulubionych zwierząt to: bizon, gazela, sowa, puma i lis.
  7. Nienawidzi One Direction jedynie z powodu One w nazwie.