Leśny Dzban: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Grafika:Dzbanekia6.jpg|thumb|right|200px|Etykieta i opakowanie w jednym. Pomysłowe]] |
[[Grafika:Dzbanekia6.jpg|thumb|right|200px|Etykieta i opakowanie w jednym. Pomysłowe]] |
||
'''Leśny dzban''' – mocny [[tanie wino|trunek]] na bazie monotlenku diwodoru i licznych kwasów. Ostatnio widziany, jak właśnie wracał. Powoduje zwęglenie [[grasica|grasicy]], zwiększenie odczuwalnej grawitacji, opad liści na jesień i przelanie się czary goryczy. Możliwy do nabycia między innymi w sieciach sklepów [[Żabka]] i [[Kaufland]]. |
'''Leśny dzban''' – mocny [[tanie wino|trunek]] na bazie monotlenku diwodoru i licznych kwasów. Ostatnio widziany, jak właśnie wracał. Powoduje zwęglenie [[grasica|grasicy]], zwiększenie odczuwalnej grawitacji, opad liści na jesień i przelanie się czary goryczy. Możliwy do nabycia między innymi w sieciach sklepów [[Żabka]](około 6,50 zł) i [[Kaufland]](około 5,50 zł). |
||
Na Śląsku utarło się powiedzenie „targej dzbany”, co oznacza zarówno czynność niezbędną do otwarcia opakowania, jak i podnoszenie opakowania do ust. |
Na Śląsku utarło się powiedzenie „targej dzbany”, co oznacza zarówno czynność niezbędną do otwarcia opakowania, jak i podnoszenie opakowania do ust. |
Wersja z 11:34, 10 lis 2007
Leśny dzban – mocny trunek na bazie monotlenku diwodoru i licznych kwasów. Ostatnio widziany, jak właśnie wracał. Powoduje zwęglenie grasicy, zwiększenie odczuwalnej grawitacji, opad liści na jesień i przelanie się czary goryczy. Możliwy do nabycia między innymi w sieciach sklepów Żabka(około 6,50 zł) i Kaufland(około 5,50 zł).
Na Śląsku utarło się powiedzenie „targej dzbany”, co oznacza zarówno czynność niezbędną do otwarcia opakowania, jak i podnoszenie opakowania do ust.
Opakowanie
Opakowaniem przypomina jogurt Danone rodzinny. Poszukiwany Dzban Leśny z kawałkami owoców. Opakowania często stanowią wyściółkę miejsc, gdzie przesiadują żule.
Galeria
- Obraz 0011 aa.JPG
Młodociany alkoholik po wypiciu Leśnego Dzbana