Jaworzno

Jaworzno

3 co do wielkości pod względem powierzchni wioska na Śląsku, dziura jakich mało. Jeszcze 3 lata temu mieszkało tu ok 92 tys. ludzi, lecz po wejściu do Unii zostało jakieś 10%, wszyscy spierdolili na zachód.

Rozrywka

Nie licząc kilku boisk, na których i tak nie można grać, w Jaworznie nie ma nic, nawet kina, jest kilka supermarketów, w których można miło spędzić popołudnie, krążąc pomiędzy mrożonkami, a warzywniakiem. W centrum stoi Hala MCKiS, jedna z większych w Polsce,

Edukacja

Istnieje kilka ekskluzywnych uniwersytetów np. Górka, Top Gun w Szczakowej, czy Chopin pod Zakładami Chemicznymi "Azot", wszyscy w tej szkole mają raka mózgu i ołowicę (to wina Azotki), czy Basen.

Komunikacja

Jest droga, pomiędzy Autostradą A4, a Droga ekspresową S1, pchają się tedy TIR-y, których odmóżdżeni kierowcy nie chcą płacić za przejazd na bramkach, dlatego DK 79 jest rozjeżdżona jak picza Królewny Pizdolony, jak nie wpadniesz w koleinę to znaczy, że już jedziesz po chodniku, obecnie buduje się na nowo DK 79, nie wiadomo kiedy to skończą i czy w ogóle to nastąpi.

Przemysł

W dzielnicy Szczakowa znajduje się huta szkła okiennego, nic w niej nie robią ale nadal utrzymuje się ogień w piecu, naiwni wieżą, że jeszcze kiedyś uda się uruchomić hutę, są także dwie Elektrownie, obie należą do koncernu PKE, jedna z nich to elektrociepłownia (EJ III, elektrownia II) a druga to jedna z najnowocześniejszych elektrowni w Polsce (EJ III, elektrownia III), ale cały czas coś się pieprzy i wypadają bloki, można na nich grać jak na organach w kościele, swoją drogą ta druga ma jeden z największych w Polsce komin (301 m), lecz niedługo skurwiele z PKE skrócą go o 50 metrów i wyłączą (śmierć im!). Poza tym działa w/w Azotka, śmierdzi od niej na kilometr, emituje cholerne ilości gazów cieplarnianych, produkuje się w niej specyfik o nazwie "Komarep", który sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. Jest jedna kopalnia - Sobieski - pracują w niej ludzie, którzy nie wiedzą co to strach, wielkie pozdro dla nich.

Dzielnice

os.Podłęże - największe w Jaworznie, lecz nie ma tam nic oprócz bloków, bloków i jeszcze raz bloków, oraz kwadratów wystających pod klatkami owych bloków, jak nikogo nie znasz to nie wychodź z domu po 22. os. Gigant - zadupie jakich mało, lecz to samo co na Podłężu os. Podwale - czyt. wyżej os. Stałe (OST) - tam jest dopiero piekło, psy nie mają tam wstępu, oddział GROM nic by tam nie wskórał. Centrum - jak to centrum wioski, miejsce spotkań miejscowych lumpów, kilka sklepów, po 22 można zabawić się w Retro i kilku pizzeriach, w samym środeczku jest odjebana Biblioteka, z której i tak nikt nie korzysta, załadowanie się google.pl na tamtejszych kompach graniczy z cudem, a i tak dziwki z obsługi stoją ci za plecami i kontrolują, czy nie wchodzisz na strony o tematyce innej niż książki. Kurde, dużo jest tych dzielnic, może komuś będzie się chciało je opisać, ogólnie jeżeli jesteś za Legią nie pokazuj się w Jaworznie, przesrane życie mają niebiescy i szczakusie (śmierć frajerom), jak jesteś za gieksą to jesteś ustawiony do końca życia.