Komandos (wino): Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Szoferka. Autor wycofanej wersji to 83.4.88.48.)
Linia 7: Linia 7:


Mordokwas produkowany jest przez firmę [[Ostrowin]], posiadającą {{#expr:{{CURRENTYEAR}}-1890}}-letni staż pracy przy winach.
Mordokwas produkowany jest przez firmę [[Ostrowin]], posiadającą {{#expr:{{CURRENTYEAR}}-1890}}-letni staż pracy przy winach.

Miejska legenda głosi iż zaprzestano produkcji tegoż trunku, a egzemplarze nabywane w sklepach pochodzą z magazynów, jednak jest ona o tyle nieprawdziwa iż Komandos nadal figuruje w ofercie producenta. Prawdopodobną przyczyną jej powstania jest fakt, że każdy zakupiony Komandos jest około 2 miesiące po terminie. Nie przeszkadza to jednak konsumentom, wśród których narodziła się opinia, że "świeży" jest niepijalny (trudno jednak ustalić czy to prawda, czy też wynika z faktu, że komandos w terminie jest nie do zdobycia).

Zgodnie z zasadą jesteś tym co pijesz, niektórzy młodsi nabywcy owej pryty, szukają przyszłości w zawodzie komandosa.


== Instrukcja pierwszej obsługi ==
== Instrukcja pierwszej obsługi ==

Wersja z 16:22, 15 gru 2007

Komandos – substancja niezbędna do życia punkom, zaawansowanym kinderpunkom, skinheadom i zwykłym chodnikowym żulom. Charakteryzuje się leśnym posmakiem, chociaż około 50% trunku to siarka. Produkowany jest z dojrzałych w polskim słoneczku, soczystych jabłuszek. Nazwa pochodzi od podstawowej właściwości takiego wina: obala znienacka.

Wyróżniamy dwa podstawowe gatunki Komandosa: zielony i czerwony. Oczywiście zielony jest bardziej poszukiwaną zdobyczą, więc jeśli brakuje zielonego, z braku laku kupujemy czerwonego.

Wywołuje silne reakcje halucynogenne, moczopędne, koniopędne, a w dużej dawce nawet bełtopędne i bełtotwórcze. Służy również do integracji przed koncertami.

Mordokwas produkowany jest przez firmę Ostrowin, posiadającą 134-letni staż pracy przy winach.

Miejska legenda głosi iż zaprzestano produkcji tegoż trunku, a egzemplarze nabywane w sklepach pochodzą z magazynów, jednak jest ona o tyle nieprawdziwa iż Komandos nadal figuruje w ofercie producenta. Prawdopodobną przyczyną jej powstania jest fakt, że każdy zakupiony Komandos jest około 2 miesiące po terminie. Nie przeszkadza to jednak konsumentom, wśród których narodziła się opinia, że "świeży" jest niepijalny (trudno jednak ustalić czy to prawda, czy też wynika z faktu, że komandos w terminie jest nie do zdobycia).

Zgodnie z zasadą jesteś tym co pijesz, niektórzy młodsi nabywcy owej pryty, szukają przyszłości w zawodzie komandosa.

Instrukcja pierwszej obsługi

  1. Udać sie do najbliższej Żabki i kupić Komandosa.
  2. Znaleźć jakiegoś miłego towarzysza, który chętnie z nami wypije.
  3. Znaleźć jakieś dogodne miejsce do picia. Może być nawet pod sklepem (ew. przed sklepem, o ile do piwnicy sklepowej nie ma dostępu).
  4. Otworzyć.
  5. Wziąć łyka.
  6. O, kurwa! Podać kumplowi.
  7. Kumpel bierze łyka i mówi O, kurwa!
  8. Czynności z punktów 5, 6 i 7 powtarzać do momentu wypicia całego Komandosa.
  9. Opakowanie wyrzucić w pizdu (albo lepiej – do białego pojemnika na surowce wtórne).
  10. Częściej od wyrzucenia w pizdu stosuje się zwrot opakowania do Żabki. Kaucja wynosi 60 groszy, czyli około 1/8 wartości całego Komandosa.
  11. Rozkoszować się stanem euforycznym po wypiciu.
  12. W razie nieprzyjemności zwymiotować na trawnik.
  13. Wrócić do punktu pierwszego.

Szablon:Ok