Jacek Gmoch: Różnice pomiędzy wersjami
M |
|||
Linia 8: | Linia 8: | ||
Znany z niezwykłego poczucia humoru i spazmatycznego śmiechu, którym raz po raz uracza telewidzów. Gdy tylko widzi kawałek wolnej ściany natychmiast rozrysowywuje ustawienia taktyczne Trynidadu i Tobago z meczu z Ghaną. Jacek dorywczo pracuje jako koparka w żwirowni. Podczas bagiennej kąpieli nabiera tyle błota, że potrzebne jest płukanie żołądka by to wydobyć. Po długich deszczach Jacek Gmoch możę robić jako poidło dla ptaków ze względu na zbierającą się w jego żuchwie wodę. |
Znany z niezwykłego poczucia humoru i spazmatycznego śmiechu, którym raz po raz uracza telewidzów. Gdy tylko widzi kawałek wolnej ściany natychmiast rozrysowywuje ustawienia taktyczne Trynidadu i Tobago z meczu z Ghaną. Jacek dorywczo pracuje jako koparka w żwirowni. Podczas bagiennej kąpieli nabiera tyle błota, że potrzebne jest płukanie żołądka by to wydobyć. Po długich deszczach Jacek Gmoch możę robić jako poidło dla ptaków ze względu na zbierającą się w jego żuchwie wodę. |
||
Ludzie mówią: |
Ludzie mówią: |
||
- Jacek, zamknij usta. |
- Jacek, zamknij usta. |
||
Jacek na to: |
Jacek na to: |
||
- Mam zamknięte. |
- Mam zamknięte. |
||
Jego bardzo wysunięta żuchwa może służyć jako zbiornik retencyjny. |
Jego bardzo wysunięta żuchwa może służyć jako zbiornik retencyjny. |
||
Jacek Gmoch uratował Wrocław w 97r. przed totalnym kataklizmem, wsysając oraz magazynując wodę w szufladzie. |
Jacek Gmoch uratował Wrocław w 97r. przed totalnym kataklizmem, wsysając oraz magazynując wodę w szufladzie. |
Wersja z 15:51, 2 cze 2008
He, he, he...
Gmoch gdy się śmieje
I love this game, jak to mówią ci koszykarze z FBI
Gmoch o miłości do footballu
Jacek Wojciech „Szczęka” aka "Szuflada" Gmoch (ur. 13 stycznia 1939 w Pruszkowie) – dawny piłkarz Legii Warszawa i trener polskiej reprezentacji piłkarskiej. Obecnie jest działaczem sportowym, rysownikiem i ekspertem TVP, dla której komentuje także mecze. Dzięki charakterystycznie wysuniętej żuchwie zyskał pseudonim „Szczęka”. Alchemik. Współautor książki Alchemia futbolu. Niestety w porze deszczowej nie może wychodzić z domu, gdyż padające krople deszczu wpadają do jego żuchwy, co mogło by doprowadzić do zatopienia Jacka. Mimo tego, że podczas MŚ w Niemczech rysował bardzo pięknie, nie wiedział: co zrobił Janas?
Znany z niezwykłego poczucia humoru i spazmatycznego śmiechu, którym raz po raz uracza telewidzów. Gdy tylko widzi kawałek wolnej ściany natychmiast rozrysowywuje ustawienia taktyczne Trynidadu i Tobago z meczu z Ghaną. Jacek dorywczo pracuje jako koparka w żwirowni. Podczas bagiennej kąpieli nabiera tyle błota, że potrzebne jest płukanie żołądka by to wydobyć. Po długich deszczach Jacek Gmoch możę robić jako poidło dla ptaków ze względu na zbierającą się w jego żuchwie wodę.
Ludzie mówią: - Jacek, zamknij usta. Jacek na to: - Mam zamknięte.
Jego bardzo wysunięta żuchwa może służyć jako zbiornik retencyjny. Jacek Gmoch uratował Wrocław w 97r. przed totalnym kataklizmem, wsysając oraz magazynując wodę w szufladzie. Koszykarze z NBA wynajmują Jacka jako Zapasowy kosz do piłki.