Klub Sportowy Cracovia: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Dopiska o kibicach.)
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 85.178.5.96. Autor wycofanej wersji to 83.19.225.91.)
Linia 36: Linia 36:
*Ale nr3: Na stadion zostają wpuszczene tylko te osoby, które mają przy sobie minimum 2 dobrze naostrzone noże + toporek.
*Ale nr3: Na stadion zostają wpuszczene tylko te osoby, które mają przy sobie minimum 2 dobrze naostrzone noże + toporek.


Chlubnym akcentem ruchu kibicowskiego są [[nóż|zamiłowanie kuchenne]] fanów Cracovii, które później przeniosły się na młodszą o parę miesięcy koleżankę Wisłę. Jako pierwszy klub nie podpisali paktu antysprzętowego bo wiedzieli, że na gołe ręce nie mają szans z "koleżanką" zza błoń.
Chlubnym akcentem ruchu kibicowskiego są [[nóż|zamiłowanie kuchenne]] fanów Cracovii, które później przeniosły się na młodszą o parę miesięcy koleżankę Wisłę.

"Kibice" Cracovii od jakiegoś 1906 roku mają kompleks niższości nad Wisłą Kraków. Na murach rzadko kiedy znajdują się napisy klubowe a najczęściej przekreślone gwiazdy itp. Na co drugiej fladze jest przekreślona gwiazda. Za chlubę uważają Jude Gang, który jednak po propozycji ustawki wislackich Sharsków uciekł do Izraela. Uważają kibiców Wisły za psy. (kolejny kompleks) Jednak jakby spojrzeć w historię to kibice Wisły walczyli z Komuną a Cracovia grzecznie siedziała w domkach oczekują wiadomości o pobiciu Wislaków przez MO. 80% kibiców Cracovii to konfidenci a 20% małolaty nie znające żadnej pieśni.


[[Kategoria:Polskie kluby sportowe]]
[[Kategoria:Polskie kluby sportowe]]

Wersja z 18:23, 11 cze 2008

Estadio de Gruz

Cracovia Kraków - Klub sportowy założony w 1906, obecne melodia przeszłości w polskiej piłce nożnej. Tutaj rozprawiamy się o sekcji piłkarskiej, sekcja hokejowa zdaje się być małą inwersją w stosunku do futbolowego imiennika... Nazwał się oryginalnie: Kraków Kraków (Cracovia to po łacińsku miasto z grodu Kraka).

Historia

Jak już powiedziane, założone jako kółko kształcące sportowe żydów, nie będących Żydami (nie mylić z Żydami). Miało parę wzlotów i upadków, grało na tych i innych pastwiskach (czasami na stadionach jeśli klub grał w pucharach), a obecnie trzęsie dupy, czy słusznie nie poleci za korupcję. Razem z Arką Gdynią (Największy klub kupiecki w polsce) oraz Lechem Poznań (podejrzany, sprawa uciszana) tworzą ultras porozumienie "Kupiecka Triada".

Stuletnie przymierze z Wisłą zostało uczczone batami 0:3 na wyjeździe i sfarconego 0:0 at home.

Sukcesy

Raz na 57 lat zajęcie lepszego od Wisły miejsca w lidze. Obecnie sytuacja unormowała się do tego stopnia, że Cracovia skończy po sezonie co najwyżej w drugiej lidze.

Stadion

Pobożne życzenia

Trybuna przyjezdna to góra piachu, od czasu do czasu przyjedzie jednak tzw. trybuna mobilna. Stadion jest w 100% nowoczesny, o czym świadczy kompletne niezadaszenie obiektu, a także w pełni serwisowany - nowe krzesełka są montowane praktycznie co mecz.

Hymn i inne aktywa klubu

Autorem hymnu jest były juror programu rozrywkowego Idol, który napisał zdecydowanie za długi tekst, mocno akcentując ostatni wers:

I nigdy nie zejdę na psy...

Reszty hymnu zazwyczaj nie słychać, bo jest mruczany. Tekst okazał się za długi.

Ogólnie w przypadku pieśni noszących się nad Kałużą, krąży powszechne mniemanie, że jeśli nie byłoby Wisły Kraków, kibice Cracovii nie mieliby czego śpiewać.

Herb jest w pasy, w kształcie serka śmietankowego Hochland.

Właścicielem jest Filipinka, a trenerem Pszczółka Maja - sól i kanwa polskiej myśli szkoleniowej, mistrz zagęszczania środka pola, tiaaa, mistrz i nie-ma-bata (są za to baty w lidze).

Dowcipem roku 2006 w polskim futbolu było złożenie Wiśle Kraków oferty kupna Jakuba Błaszczykowskiego. Dowcip, autorstwa prezesa Filipka, zanotował więcej ofiar niż najśmieszniejszy kawał świata Monty Python'a.

Kibice

Obecnie na stadion przychodzi po dwa tysiące ludzi i pięćset tzw. dziewczyn z promocji (za złotówkę), a policjantów i ochrony w sumie drugie dwa tysiące, siłą rzeczy więc stadion Cracovii jest obecnie najbezpieczniejszym stadionem w Polsce. Istnieje jednak dwa ale

  • Ale nr1: Na stadion wpuszcza się tylko karnetowców i dziewczyny za złotówkę.
  • Ale nr2: Ciężko tą ruderę nazywać stadionem.
  • Ale nr3: Na stadion zostają wpuszczene tylko te osoby, które mają przy sobie minimum 2 dobrze naostrzone noże + toporek.

Chlubnym akcentem ruchu kibicowskiego są zamiłowanie kuchenne fanów Cracovii, które później przeniosły się na młodszą o parę miesięcy koleżankę Wisłę.