Gothic (seria gier): Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Ełek. Autor wycofanej wersji to 83.13.128.178.)
Linia 11: Linia 11:
'''Lares''' – [[złodziej]], wazeliniarz, podlizuje się zawsze stronie wygrywającej, nawet za cenę zdrady strony przegrywającej, co jest dość dużym problemem, gdy strona wygrywająca zaczyna przegrywać i trzeba przepraszać i błagać o przebaczenie stronę eks-przegrywającą
'''Lares''' – [[złodziej]], wazeliniarz, podlizuje się zawsze stronie wygrywającej, nawet za cenę zdrady strony przegrywającej, co jest dość dużym problemem, gdy strona wygrywająca zaczyna przegrywać i trzeba przepraszać i błagać o przebaczenie stronę eks-przegrywającą


'''Gomez''' - Dzięki ogromnemu kutasowi wybił się nad innych magnatów.
'''Gomez''' - Dzięki ogromnemu kutasowi wybił się nad innych magnatów. Teraz cały stary obóz marzy o tym, żeby pocałować jego dupę.


'''Diego''' – [[wujek Józef]], cierpi na zanik mięśni, z tego powodu nie jest w stanie unieść mieczy, toporów, czy broni obuchowej. Uczy zręczności i siły, za co każe sobie płacić punktami doświadczenia. Jego ulubiona broń to łuk, posiada nieograniczoną ilość strzał. Jest nieśmiertelny, nosi wąsy na wzór Jozefa Dżugaszwili.
'''Diego''' – [[wujek Józef]], cierpi na zanik mięśni, z tego powodu nie jest w stanie unieść mieczy, toporów, czy broni obuchowej. Uczy zręczności i siły, za co każe sobie płacić punktami doświadczenia. Jego ulubiona broń to łuk, posiada nieograniczoną ilość strzał. Jest nieśmiertelny, nosi wąsy na wzór Jozefa Dżugaszwili.

Wersja z 17:05, 18 cze 2008

Ian bajeruje Beziego i pożąda jego ciała w zamian za "Listę z Kopalni"

Gothic – trylogia gier, w której wcielamy się w role osobnika nieodnotowanego w żadnych kartotekach, spisach publicznych, prawdopodobnie bezimiennego imigranta. Prawdopodobnie jest jednym z Onych. Niektórzy twierdzą, że jest agentem FBI, inni twierdzą, że przybył z Wenus, za pośrednictwem boga Innosa, a jeszcze inni twierdzą, że nazywa się Stig. W grze panuje średniowieczna jesień. Głównym twoim zadaniem jest uratować Kolonie Górniczą, potem całe Khorinis, a potem wyrąbać wszystkich orków w Myrthanie. Pestka. Poza tym Gothic słynie z niezwykle "ciekawych" questów - idź, zabij mieczem, przynieś, podexpij, zabij kulą ognia. W Księdze Rekordów Guinnessa zajmuje pierwsze, bezkonkurencyjnie zdobyte miejsce pt. "Najbardziej zbugowana gra stulecia". Kolejną charakterystyczną cechą gry o Bezim jest niemiłosiernie dłuuuuuuuugaaaaaśny loading, przez twórców tłumaczony jako niedobór ramu... Loool... Inną wadą Gothiców jest to, iż co ok. pięć min. wywala do Windowsa z komunikatem "Where's the Guru?!

Postacie z gry

Bezimienny - Idiota, którym przyszło nam sterować. Bezi jest biedny, bo nikt na całym wszechświecie nie chce poznać jego imienia: "Nie interesuje mnie, kim jesteś", albo: "To nieważne". Wygląda niestety, jakby jego postać miała z początku posłużyć jako ciało jakiegoś przybłędy-kopacza z trzeciego planu. Nie wyróżnia się żadnymi cechami charakteru, ani nie posiada własnego usposobienia. Po prostu oteksturowany obiekt, w który ktoś tchnął parę linijek tekstu, żeby sobie pogadał z innymi.

Lareszłodziej, wazeliniarz, podlizuje się zawsze stronie wygrywającej, nawet za cenę zdrady strony przegrywającej, co jest dość dużym problemem, gdy strona wygrywająca zaczyna przegrywać i trzeba przepraszać i błagać o przebaczenie stronę eks-przegrywającą

Gomez - Dzięki ogromnemu kutasowi wybił się nad innych magnatów. Teraz cały stary obóz marzy o tym, żeby pocałować jego dupę.

Diegowujek Józef, cierpi na zanik mięśni, z tego powodu nie jest w stanie unieść mieczy, toporów, czy broni obuchowej. Uczy zręczności i siły, za co każe sobie płacić punktami doświadczenia. Jego ulubiona broń to łuk, posiada nieograniczoną ilość strzał. Jest nieśmiertelny, nosi wąsy na wzór Jozefa Dżugaszwili.

Gornsadysta, kreatynowiec, paker i seryjny samobójca z premedytacją. Ulubione narzędzie zbrodni: siekiera dopasowana wielkością do klatki piersiowej ofiary (tudzież Orka)

Lesterćpun, Palacz Ziela, pochodzący z sekty Palaczy Trawy, znajdującej sie na bagnach gdzieś w koloni więziennej. Podejście do życia typowego narkomana.

Xardasnekromanta, nekrofil, nielegalny przywoływacz potworów i Zombie bez uprawnień do ekshumacji zwłok. Zamyka się w swojej wieży strzeżonej przez demony, aby nie płacić podatków. Ma zaawansowana wadę wzroku, co widać po jego białych tęczówkach (a jednak skurczybyk potrafi celnie rzucać kule ognia, gdy się go wkurzy).Xardas był kiedyś Ojcem Chrzestnym Magów Ognia ale go wyrzucili bo chlał ryżówkę, wytwór Nowego Obozu i próbował skrzyżować trolla z chomikiem Gomeza.

Milten – mag ognia, wyznawca z sekty Innosa, prawdopodobnie homoseksualista. W trzeciej części gry, posiada także fryzurę Ace Ventury a jego twarz przypomina oblicze człowieka po spotkaniu trzeciego stopnia z murem.

Lee – Szef grupy najemników, którzy słuchają go jak szewca, a nie szefa. Ma kompleksy przez to, że Gomezowi zwożą oswojone trolle, a jemu nawet butów nie wyczyszczą...Jest obrażony i wkurzony także na króla Rhobara za to, że król śmierdzi zmarłymi ludźmi i musiał siedzieć za barierką.

Rhobar - Dyktator Myrthany, ma pod sobą (czasem dosłownie) wielu paladynów i magów ognia. Był sponsorem i klientem numer jeden burdelu "Czerwona Latarnia" w Khorinis, ale to stanowisko odebrał mu Bezimienny. Jest stary i nie wie, co dzieje się w jego królestwie. Po Myrthanie krąży wiele kopii Berła Varantu, które Bezi mu zabrał, aby wreszcie skompletować zestaw z Happy Meala (Kondom Wiecznego Wędrowca, Artefakty Adanosa, Szpon Beliara itp)

Zuben - stary dziad o niewielkich zasobach siłowych, ponieważ nie może unieść miecza dwuręcznego, topora (tudzież siekierki) i kosy. Używa tylko małych zatrutych noży - sztyletów. Posiada krzywy patyk, który jest starszy niż sam Beliar, ten patyk zwie kosturem. Siedzi w Ishtar gdzieś na skraju pustyni - miejsce to jest zwane skrajem pustyni, lub skrajem pustyni, a także skrajem pustyni. Nierzadko te nazwy stosowane są zamiennie z nazwą skraj pustyni. Ma harem z jakimiś prostytutkami pustynnymi, ale mimo to jest zoofilem, ponieważ ma swoje małe kotki zwane lwami, które zaspokajają jego potrzeby (z powodu, że jest stary, nie ma wiele potrzeb). jest najwierniejszym sługą Beliara, tak długo, aż bohater, którego rodzice byli tak głupi, że nie potrafili mu wymyślić imienia (myśleli tak długo, aż umarli z przemyślenia się), nie zabije go.

Cor Kalom - stary zoofil nazywany także o. Tadeuszem. Jest jedną z ważniejszych osób w sekcie Palaczy Trawy. To przez niego przechodzą największe partie zielska toteż stary zoofil może dorobić na boku sprzedając trawe na Stadionie 10-lecia. Słynie z tego iż młodzi narkomanie oddają mu się za szczypte prochu. Cor(ek) ma się za inteligentnego i stara się ukryć fakt iż moczy sie w nocy.

Thorus - koleś po 60-tce uważający się za człowieka rozumnego ale w rzeczywistości nim nie jest. W młodości studiował stanie pod bramą cały dzień i tym zajmuje się do dziś. Krążą plotki, że jest nieślubnym dzieckiem w związku Śniącego z Kretoszczurem, ale Thorus rozwiewa te plotki mówiąc, iż jest nieślubnym dzieckiem Trolla i Ścierwojada. Gomez go przyjął na przywódcę straży po tym, jak został wypieprzony za pomocą katapulty z Nordmaru za straszenie dziewic po nocach za pomocą swojej niezbyt ładnej, że tak powiem "twarzy".

Y'Berion - herszt obozu Palaczy Trawy. Nazywają go Jaśnie Oświeconym, a tak naprawdę to była tylko ciężarówka z towarem, która jechała w nocy. Ćpa w swojej świątyni razem z dwiema dziewicami. NIe pokazuje się publicznie bez powodu.

Lord Hagen - Szef gangu paladyniarzy. Koleś straszliwie bojący się prawdy o smokach poprzez co zadaje naszemu bezimiennemu durne questy w których mamy za zadanie odszukać jaja lub inne genitalia smoków.

Kaan - Szef gangu orkowego. Podobny do orków ale jest ubrany w cuchy z przed 60 lat i śmierdzi mu z mordy, maluje paznokcie, walczy z gangiem palladynów na Myrthanie, górniczej dolinie, Khorinis i z gangiem buntowniczych.

Wrzód - Najlepszy przyjaciel Beziego. Niezwykle lubi rozmawiać z naszym bohaterem. I zresztą vice versa, lecz w przypadku Beziego istnieje tylko jedna droga komunikacji- miecz/kusza/kula ognia

Bogowie - Tak naprawdę jest to trio penisów zwanych Adanos Belira oraz Inos. Inos z Beliarem kłóci się o panowanie nad światem którego graficy nigdy nie narysowali. Prawdopodobnie są giga żukami ponieważ chcą panować nad "zbugowanym gównem" zwanym kontynentem. Adanos to strażnik równowagi a tak naprawdę brakuje mu ikry w przedłużeniu pleców aby co kolwiek osiągnąć. Nawet nie miał własnego zakończenia w III części.

Bossowie

Smoki - Wielkie jaszczury które piły dużo mleka i zjadły zbyt dużo chili , ostatni z nich zresztą przesadził z przyprawami tak że został sam szkielet.

Śniący - Podobno przerośnięty karaluch , zresztą nie ma co się dziwić że taki wyrósł w końcu żył w jaskiniach już od lat nie deratyzowanych , prawdobodnie dało się go zniszczyć domestosem choć są to tylko przypuszczenia.

Smok Ożywieniec - Gad który mówi że jesteś małym człowieczkiem i że cię zabije. Mówi też że wysłał Poszukiwaczy{niewyżyte zakonnice zbytkujące z Rhobarem, które także mówią, że cię zabiją.}Ten smok to góra kości w takim razie odrywamy nogę i po kłopocie. Smok też dziwnie świeci{nażarł się fosforu}i ma chrypę{nie zażywa Ibupromu MAX.} Najlepszą bronią jest sikanie ponieważ bohater ma duży pęcherz{przecież nigdy nie sika} w takim razie jak siknie mu na łeb to on mu po prostu odleci. Smok jest także duży to znaczy że: 1.Pił wódkę. 2.Pił mleko. 3.Pił tran. 4.Jadł kartofle. Jeszcze do końca nie wiadomo jaką opcję wybrał ale przypuszczamy że pierwszą.

Orkowie - Byliby ogrami, ale nie są. Śmierdzi im z mord, nie mają języka i mają pomalowane paznokcie. To istoty z najszybciej zachodzącą ewolucją w całym wszechświecie. Bezi odpływa z Khornis razem ze swoją wesołą kompanią, mając w pamięci obraz włochatych goryli, na których skuteczną eksterminację potrzeba co najmniej 40lvl oraz Uriziela w łapie, a gdy znów przybija do Myrthany zastaje wątłe humanoidy, których miasto można w pojedynkę wyrżnąć o wiele łatwiej, niż dwa wilki w lesie.

Kontynent

Kontynent na który docieramy w trzeciej odsłonie gry dzieli się na trzy prowincje:

Myrthana- cała zarąbana przez orków bo ludzie nie mogli się bronić przez liczne bugi, lagi itd.

Nordmar- kraina lodu. Mieszkają tam tylko idioci, którym nudziło się i opuścili Myrthanę w celu zamarznięcia lub zostania pożartym przez trolle i inne przemiłe stworzonka z tej krainy. Swoją chatkę zbudował tam nekrofil Xardas i mieszka tam ze swoim ożywieńcem.

Varant- góra piasku. Żądzą tu asasyny a starają się ich obalić koczowniki. Mieszka tu Zuben. Jest tu mnóstwo świątyń w, których spotkamy milusich ludzi, którzy żyli, ale już nie żyją choć się ruszają biją nas patykami. Orkowie bawią się tu w piasku, szukając artefaktów. Żyje tu także wiele głupich stworzeń zwanych "zwierzętami"

Nadmierne granie w Gothica

  • Dziwisz się, dlaczego nie możesz zmieścić 60 mieczy i 20 zbroi w kieszeni
  • Widząc dresa, krzyczysz: "Aaaa!, orkowie zaatakowali Khorinis!"
  • Gdy ktoś cię okradnie biegniesz do więzienia i krzyczysz:"Alarm!Alarm!!!"
  • Gdy jednak ciebie atakują, twierdzisz, że masz "Ulu-Mulu" i nie może tego zrobić
  • Wypijasz roztwór Manganianu Sodu, mysląc, że to eliksir zdrowia
  • Widząc żula pijącego denaturat, myślisz, że to mag i regeneruje manę
  • Zabijasz świnie sąsiada, myśląc, że to kretoszczur
  • Gdy biegasz w zielonej kurtce, dziwisz się dlaczego masz taką słabą kondycję- przecież jest to strój Leśnych Gońców
  • Dziwisz się gdy masz w kieszeniach 6 ton żarcia, a wskakując do wody zaczynasz się topić.
  • Idziesz do sklepu, kupujesz szynkę i dziwisz się dlaczego nie jest dwa razy większa od twojej klaty.
  • Czytasz to i czujesz się urażony.
  • biegasz po szkole i pytasz się wszystkich czy nie mają wytrzycha bo nie możesz otworzyc szafki
  • Zbierasz każdy napotkany kamień myśląc że to magiczna ruda
  • Kradniesz wodę święconą z kościoła, by zrobić runę teleportacji do podziemi klasztoru.
  • Gdy widzisz, że ktoś szybko biega przez dłużej niż dwie minuty, pytasz, skąd można wziąć tak silne mikstury przyśpieszenia.
  • Mimo usilnych prób, na żadnej mapie nie możesz znaleźć strzałki oznaczającej twoje położenie.
  • Podczas burzy myślisz tylko: "Czy ci idioci nigdy nie zrozumieją że nie można przekroczyć bariery?"
  • Będąc w szkole zawsze zastanawiasz się skąd ci się biorą te wszystkie punkty nauki, które codziennie zużywasz na lekcjach.

Szablon:Stubgry