Psycholog: Różnice pomiędzy wersjami
M (→Znane anegdoty: drobne) |
|||
Linia 40: | Linia 40: | ||
Ilu psychologów potrzeba, by zmienić żarówkę?<br> |
Ilu psychologów potrzeba, by zmienić żarówkę?<br> |
||
Tylko jednego ale to będzie długo trwało drogo kosztowało i żarówka musi chcieć się zmienić.<br> |
Tylko jednego, ale to będzie długo trwało drogo kosztowało i żarówka musi chcieć się zmienić.<br> |
||
Jak psycholodzy pomagają:<br> |
|||
Spotyka się dwóch kumpli. Jeden pyta drugiego:<br> |
Spotyka się dwóch kumpli. Jeden pyta drugiego:<br> |
||
– ''Jak tam u ciebie stary?''<br> |
|||
– ''Nie najlepiej, wstydzę się tego, ale moczę się w nocy.'' – odpowiada drugi.<br> |
|||
– ''To idż do psychologa!'' – poradził mu kumpel. Ci sami znajomi spotykają się po miesiącu.<br> |
|||
– ''Jak tam stary? Już się nie moczysz?'' – pyta kumpel.<br> |
|||
– ''Nadal się moczę, ale teraz jestem z tego dumny!''<br> |
|||
{{stubpsy}} |
{{stubpsy}} |
Wersja z 13:35, 9 lip 2008
Psycholog – osobnik, najczęściej, płci żeńskiej, spotykany głównie w poradniach wychowawczo-zawodowych, poradniach zdrowia psychicznego i gabinetach prywatnych. Zajmuje się rozmowami z ludźmi, z którymi nikt nie chce rozmawiać. Ciągle zadaje to samo pytanie: Czy chcesz o tym porozmawiać?
Wygląd
- Wysoki człowiek o wyglądzie dość elfim.
- Głupawy uśmiech na twarzy (w trakcie lub zaraz po studiach) bądź twarz zastygła w masce obsesyjnego analizowania wszelkich docierających doń bodźców (spotykane u bardziej doświadczonych osobników stada)
- Chodzi ubrany w długi celtycki płaszcz lub w długą kieckę, co sprawia, że wygląda na lekko nawiedzonego.
- U osobnika płci męskiej konieczna jest broda dodatkowo potęgująca wrażenie oderwania od rzeczywitości.
Poglądy
- Nadmierne zamiłowanie do przedmiotów przypominających zwierzęta i do samych zwierząt.
- Patrzy na świat przez różowe okulary.
- Chodzi często z głową w chmurach, dlatego nie zauważy cię na ulicy.
Zachowanie
- Do upadłego powtarza swoim pacjentom, jacy są wspaniali i wyjątkowi.
- Podczas słuchania innych charakteryzuje się wydawaniem specyficznych odgłosów 'hmm' 'aha' 'ymm' 'eh' 'ah' 'oo' czemu zazwyczaj towarzyszy podniesiona lekko brew
- Nigdy(!)nie poprawia zsuwających się z nosa okularów
- Nonkonformista i indywidualista – lubi wybijać się z tłumu.
- Lubi częstować herbatą, a w swojej wielkiej szafie ma setki, a nawet tysiące, jej odmian.
- Wciąż pali kadzidełka, nazywając to aromaterapią.
- Słysząc „cześć” od znajomego, zaczyna zastanawiać się, co też on chciał przez to powiedzieć.
- Bardzo opanowany i zdystansowany do siebie, nie widzi własnych wad, ale za to z chęcią opowie ci o Twoich.
- Potrafi sprawić, że będziesz dumny z tego, że moczysz się mając dwadzieścia parę lat.
Występowanie
- Najczęściej spotykany samotnie lub w towarzystwie innych osobników tego samego rodzaju porozumiewających się bardzo skomplikowanym językiem na zwyczajne tematy
- Spotykany też we własnym gabinecie, którego nieodłącznym elementem jest kozetka.
Podział
- Psycholog kliniczny – trudno powiedzieć, czy to terapeuta czy sam pacjent.
- Psycholog zdrowia – zajmuje się ludźmi względnie normalnymi.
- Psycholog na uczelni – wykłada i robi eksperymenty na studentach. Starannie unika odpowiadania na pytania dotyczące jego profesji. Jeśli już zdarzy mu się takowej odpowiedzi udzielać robi to w taki sposób by nikt nie wiedział o co właściwie chodzi.
- Psycholog szkolny – lubi jak się dużo gada; poucza; każe zastanawiać się nad sobą, usprawiedliwia nieobecności na lekcjach spowodowane przeciągającą się wizytą w gabinecie. Osobnik szczególnie popularny podczas zajęć wf, z których często wystawia zwolnienia.
- Psycholog nerwowy – psycholog, który od nadmiernej pracy nabawił się nerwicy i sam chodzi na psychoterapię do znajomego po fachu.
- Psycholog metalowy – ubiera się na czarno i słucha death metalu.
Znane anegdoty
Spotyka się dwóch psychologów w autobusie.
– U Ciebie widzę że wszystko w porządku, a u mnie? – zagadał pierwszy.
Ilu psychologów potrzeba, by zmienić żarówkę?
Tylko jednego, ale to będzie długo trwało drogo kosztowało i żarówka musi chcieć się zmienić.
Spotyka się dwóch kumpli. Jeden pyta drugiego:
– Jak tam u ciebie stary?
– Nie najlepiej, wstydzę się tego, ale moczę się w nocy. – odpowiada drugi.
– To idż do psychologa! – poradził mu kumpel. Ci sami znajomi spotykają się po miesiącu.
– Jak tam stary? Już się nie moczysz? – pyta kumpel.
– Nadal się moczę, ale teraz jestem z tego dumny!