Rubin (telewizor): Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
M (red.)
Linia 1: Linia 1:
{{sur|radzieckiego telewizora|[[Rubin (minerał)|Rubin]] – minerał|e}}
{{redakcja|da się coś z tego zrobić + przeniesienie pod [[Rubin (telewizor)]] albo coś}}
'''Rubin''' (Рубин) – stary teleodbiornik autorstwa [[Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich|radzieckiego]]. Charakteryzuje się tym, że często oprócz wrażeń związanych z odbiorem [[telewizja|telewizji]] gwarantuje niezapomniane efekty pirotechniczne.
Co to jest Rubin...?


== Cechy ==
Otóż Rubin jest to stary, zgraciały telewizor produkcji cccp (cep cepa cepem pogania )
* Przekątna lampa kineskopowa 26" z centymetrowego szkła. Najlepiej rozbijać je sporym łańcuchem, bo siekiera może się stępić.
* Chodzi na 230V. Można go śmiało podpiąć pod 400V. Nie dość, że zaświeci raz, a pożądnie, to jeszcze – w przypadku zastosowania instalacji gazowej zastąpi ci fajerwerki na [[noc sylwestrowa|Sylwestra]].
* Obudowa z płyty wiórowej (świetnie wytłumia uderzenia zadawane siekierą lub czymś większym), a tylna osłona z tworzywa sztucznego wydająca miły dla ucha łoskot przy roztrzaskiwaniu się o skały


== Lokalizacja ==
Cechuje się:
„Rubiny” zawsze powinno się stawiać jak najbliżej [[okno|okna]], w razie niespodziewanego samozapłonu. Wśród miłośników „Rubinów” okno zyskało przydomek „wyjście ewakuacyjne”. Niezalecane jest parkowanie przed oknem właściciela „Rubina”.
przekontnej lampy kineskopowej 26" z centymetrowego szkła najlepiej je rozbijac sporym łańcuchem bo siekiera lub topór może się na nim stępić


== Kasacja ==
Ten radziecki RUMBURAK chodzi na 230V. Ale można go śmiało podpiąć pod siłe (400V) zaświeci raz a pożądnie.A w przypadku zastosowania instalacji gazowej wywoła sporą kule ognia
Zwykłe rozbijanie [[telewizor]]a jest nudne. Lepiej jest wstawić oprócz istniejącego działa elektronowego drugie „działo”, czyli magnetronu ze starej mikrofalówki. Wcześniej wsadzony magnetron wystarczy podpiąć do obwodu rezonansowego kuchenki i włączyć piecyk podczas oglądania telewizji. Sam efekt będzie piorunujący. Dosłownie.


== Porady dla pirotechników ==
Obudowa jest z płyty wiórowej (świetnie wytłumia uderzenia zadawane siekierą lub czymś większym) a, tylnia osłona z tworzywa sztucznego wydająca miły dla ucha łoskot przy roztrzaskiwaniu się o skały
Jak na swój mało aerodynamiczny kształt, „Rubin” świetnie sobie radzi z pokonywaniem oporu powietrza w trakcie pikowania z nieco większych wysokości. Świetnym torem może być każdy komin zakładów chemicznych. Mają one wystarczajacą wysokość, aby rozpędzić „cud techniki lotnictwa niekonwencjonalnego” (środkiem ciężkości jest [[kineskop]], utrzymuje cały „grzmotolot” w jednej pozycji). Dla lepszego „bum” komin (albo sam telewizor) można udekorować napalmem, tudzież termitem.


[[Kategoria:Telewizja]]
Masa całkowita (lub krytyczna) wynosi ok. 40 kg, po wyjęciu części poza kineskopem można zamontować insralację gazową w postaci butli z propanem
Niezalecało się oglądania telewizji bliżej niż 4 metry od Rubina (bomby) w razie explozji, żeby wyjść z tego bez szwanku

Podstawowym powodem ulokowywania Rubinów blikso okna, było częste zjawisko samozłapłonu. Po czym ukochany telewizorek odbywał lot trzmiela za oknem (TV wyjście ewakuacyjne) ha ha.Dlatego niezalecane było parkowanie tuż pod oknem poniewarz groziło to puszczenie samochodu z dymem

jak na swój mało aero-dynamiczny kształt, świetnie sobie radzi z pokonywaniem oporu powietrza w trakcie pikowania z(nieco)większych wysokości Świetnyn torem może być nieczynny komin zakładów chemicznych "bonarka" Ma wystarczajacą wysokość(105m)W sam raz aby rozpędzić ten "cud techniki lotnictwa niekonwencjonalnego". (środkiem ciężkości jest jebutny kineskop pełni on role tj żyroskopu utrzymuje cały "grzmotolot" w jednej pozycji), którzy może być wypełniony benzyną, napalmem, termitem lub czym kolwiek co się dobrze pali co w trakcie lotu przypominało by komete lub przerośniety koktajl mołotowa

Zasada działania: Opiera się właściwie na drugiej zasadzie dynamiki Netwona tzn gdy na nasz "cud techniki lotnictwa" zadziałamy stałą siłą (grawitacją) to jego przyśpieszenie rosnie logarytmicznie o wart 9,81m/s2. Śmiało można powiedzieć że posiada on napęd grawitacyjny oznacza to że nasz rubinek juz lata i to bez żadnych śmigieł,turbin, czy bardziej innowacyjnych napędów. Natoniast czas lotu wudłuża się wraz z wysokością. Co innego dotyczy lądowania (jest twarde) i przeważnie kończy sie wbiciem w grunt lub całkowitym roztrzaskaniem się w zależności na co trafi nasz telewizorek ha-ha. jednak da się go wyposarzyc w spadochron w postaci drugiego rubina, neptuna zefirka czy jowisza ale jego skuteczność (jako spadochronu) jest niemalże znikoma, lecz jako przeciwwagi -idealna z powodu wprowadzenia całej zabawki w ruch rotacyjny co powoduje zmiane jej środka ciężkości przez co lot staje się dużo ciekawszy (nieda się przewidzieć miejsca lądowania) a siła uderzenia jest znacznie większa niz w przypadku jednego rubina. Czyli w kupie siła.

Sposoby na kasaje: Jest ich mnóstwo poza rozbijaniem (użycie wabika na pioruny daje ciekawy efekt lecz niestety bardzo niebezpieczny jest duże ryzyko porażenia przez piorun które może zle śię skończyć mawet bardzo...>niepolecam< ...). Ale można do niego wstawic oprócz istniejącego(jeszcze)tzw działa elektronowego drugie "działo" czyli magnetronu ze starej mikkrofalówki. Wcześniej wsadzony magnetron wystarczy podpiąć do obwodu rezonansowego kuchenki i...włączyc "piecyk" podczas oglądania telewizji (sam efekt będzie dosłownie piorunujący). Najpierw obraz zacznie falować, potem zniknie, a zamiast obrazu zobaczymy silne światło z tyłu obudowy koloru seledynowego i łuki latające zupełnie jak w drabinie jakoba usłyszymy też charakterystyczne trzaski. W Trakcie zabawy rubin może zabłysnąć żywym ognien (legendarny samozapłon)(brak chłodzenia magnetronu i wysoka temperatura spawania) dlatego lepiej mieć już wczesniej przygotowaną gaśnice. Rzecz jasna treba odłączyć zaslanie przed gaszeniem.

Co do samej kasacji trzeba się zdecydować w jaki sposób biędziemy się "bawić". Użycie magnetronu wyklucza montaż instalacji gazwej (butla może wybuchnąć w trakcie spawania :( niepotrzebne kłopoty ).

Wersja z 08:22, 9 lis 2008

Rubin (Рубин) – stary teleodbiornik autorstwa radzieckiego. Charakteryzuje się tym, że często oprócz wrażeń związanych z odbiorem telewizji gwarantuje niezapomniane efekty pirotechniczne.

Cechy

  • Przekątna lampa kineskopowa 26" z centymetrowego szkła. Najlepiej rozbijać je sporym łańcuchem, bo siekiera może się stępić.
  • Chodzi na 230V. Można go śmiało podpiąć pod 400V. Nie dość, że zaświeci raz, a pożądnie, to jeszcze – w przypadku zastosowania instalacji gazowej – zastąpi ci fajerwerki na Sylwestra.
  • Obudowa z płyty wiórowej (świetnie wytłumia uderzenia zadawane siekierą lub czymś większym), a tylna osłona z tworzywa sztucznego wydająca miły dla ucha łoskot przy roztrzaskiwaniu się o skały

Lokalizacja

„Rubiny” zawsze powinno się stawiać jak najbliżej okna, w razie niespodziewanego samozapłonu. Wśród miłośników „Rubinów” okno zyskało przydomek „wyjście ewakuacyjne”. Niezalecane jest parkowanie przed oknem właściciela „Rubina”.

Kasacja

Zwykłe rozbijanie telewizora jest nudne. Lepiej jest wstawić oprócz istniejącego działa elektronowego drugie „działo”, czyli magnetronu ze starej mikrofalówki. Wcześniej wsadzony magnetron wystarczy podpiąć do obwodu rezonansowego kuchenki i włączyć piecyk podczas oglądania telewizji. Sam efekt będzie piorunujący. Dosłownie.

Porady dla pirotechników

Jak na swój mało aerodynamiczny kształt, „Rubin” świetnie sobie radzi z pokonywaniem oporu powietrza w trakcie pikowania z nieco większych wysokości. Świetnym torem może być każdy komin zakładów chemicznych. Mają one wystarczajacą wysokość, aby rozpędzić „cud techniki lotnictwa niekonwencjonalnego” (środkiem ciężkości jest kineskop, utrzymuje cały „grzmotolot” w jednej pozycji). Dla lepszego „bum” komin (albo sam telewizor) można udekorować napalmem, tudzież termitem.