Magiczne rondo: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 4: | Linia 4: | ||
==Pochodzenie== |
==Pochodzenie== |
||
Rondo znajduje się w hrabstwie Wiltshire, znanym z kręgów zbożowych - niewykluczone zatem, że jest to dzieło [[kosmici|kosmitów]], którzy pomylili pole ze skrzyżowaniem. |
Rondo znajduje się w hrabstwie Wiltshire, znanym z kręgów zbożowych - niewykluczone zatem, że jest to dzieło [[kosmici|kosmitów]], którzy pomylili pole ze skrzyżowaniem. Jakiekolwiek domysły, ze jest to dzieło człowieka są z góry skazane na niepowodzenie. |
||
== Jak przejechać magiczne rondo - wersja pełna == |
== Jak przejechać magiczne rondo - wersja pełna == |
Wersja z 23:21, 5 gru 2008
Magiczne rondo - rodzaj konstrukcji wielokolistej na środku jezdni, służącej do objeżdżania naokoło. Występuje w Anglii, głównie w okolicach Swindon i Londynu. Składa się z sześciu kół, z których pięć jest rondami a jedno nim nie jest, niemniej cała zabawa polega właśnie na objechaniu tego jednego koła przy pomocy pięciu innych.
Pochodzenie
Rondo znajduje się w hrabstwie Wiltshire, znanym z kręgów zbożowych - niewykluczone zatem, że jest to dzieło kosmitów, którzy pomylili pole ze skrzyżowaniem. Jakiekolwiek domysły, ze jest to dzieło człowieka są z góry skazane na niepowodzenie.
Jak przejechać magiczne rondo - wersja pełna
- Zauważyć znak drogowy przedstawiony na ilustracji.
- Zatrzymać się, zastanowić się, co on oznacza.
- Policzyć ronda na znaku.
- Przeżegnać się.
- Wjeżdżając na rondo nie zamykać oczu.
- Wykonać manewr cofania, popatrzeć się na znak i upewnić się, którędy chcieliśmy wyjechać
- Ponownie najechać na rondo
- Zauważyć sposób poruszania się innych samochodów
- Jechać nie myśląc o tym, co za chwilę się zdarzy
- ...
- Wyjechać z ronda
Jak naprawdę przejechać rondo w Swindon
- Rozejrzeć się, czy w pobliżu jest policja
- Gdy jest, ronda przejechać się nie da. Cofnąć się i znaleźć sensowny objazd. Może być nawet 24 kilometrowy, o ile skorzystamy z autostrady M 4.
- Gdy policja wykonuje inne prace, można przejechać rondo metodą "na daltonistę". Ponieważ pięć rond jest jedynie wymalowanych na ziemi, a jedynie to kółko, które rondem nie jest, ma jakiś realny wymiar, wjeżdżając na rondo nie zauważamy tych pięciu placków a jedynie coś, co traktujemy jak rondo właściwe. Dalej stosujemy technikę taką, jak na zwykłym rondzie. Mamy przy tym sporo miejsca na ewentualne manewry.
- Gdy mimo wszystko zatrzyma nas policja, informujemy, że pięć rond ze znaku po prostu nie istnieje.
Słownik pożytecznych wyrażeń
- O kur...
- O ja p...
- What the fuck is it?
- A co ja, slalom gigant uprawiam?