Bielany (Warszawa): Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 217.153.235.18. Autor wycofanej wersji to 89.171.90.254.) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Bielany''' – dzielnica [[Warszawa|Warszawy]] |
'''Bielany''' – dzielnica [[Warszawa|Warszawy]]. |
||
Posiada objazdowo stacjonujący bazar, strategicznie zbędny dla naszego państwa, o nazwie Wolumen. Na targu tym można od miłej staruszki, która przyjechała z prowincji, zakupić [[ser]]ek wydojony wprost z krowy serowej oraz, po wyjawieniu tajnego hasła, zamówić nielegalne rzeczy z [[zagranica|zagranicy]] (lub też kablówkę). |
Posiada objazdowo stacjonujący bazar, strategicznie zbędny dla naszego państwa, o nazwie Wolumen. Na targu tym można od miłej staruszki, która przyjechała z prowincji, zakupić [[ser]]ek wydojony wprost z krowy serowej oraz, po wyjawieniu tajnego hasła, zamówić nielegalne rzeczy z [[zagranica|zagranicy]] (lub też kablówkę). |
Wersja z 20:19, 1 mar 2009
Bielany – dzielnica Warszawy.
Posiada objazdowo stacjonujący bazar, strategicznie zbędny dla naszego państwa, o nazwie Wolumen. Na targu tym można od miłej staruszki, która przyjechała z prowincji, zakupić serek wydojony wprost z krowy serowej oraz, po wyjawieniu tajnego hasła, zamówić nielegalne rzeczy z zagranicy (lub też kablówkę).
Na Bielanach jest podzielnica Chomiczówka, gdzie mieszczą się składnice bojowych chomików (w hurcie już od 9,99 zł).
Dzielnicę tą otacza puszcza – Las Bielański, w którym zaginęło więcej ludzi, niż butelek po winie. W sercu bielańskiej puszczy znajduje się klasztor oo. Kamedułów, nazwanych Bielanami, którzy zajmują się chowem osła, wypożyczanego następnie na różne wystąpienia polityczne. Jest także 'Dom Kontemplacyjny' w którym, wikarzy "w samotności i skupieniu" modlą się całymi dniami (a zwłaszcza nocami).
Powszechnie znane jest też zjawisko występowanie tzw. 'bielańskiego trójkąta - bermudzkiego'. Jest to miejsce gdzie samoloty tracą nawigację i rozbijają się o zagubione statki (prawie jak w lostach), a ci nieszczęśnicy przemierzający tę czarną dziurę między przytykiem, przy agorze i wolumenem szukający 'zgubionych' telefonów czy zębów często nigdy nie odnajdują drogi do domu.