Cytaty:Robert Makłowicz: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Adrian Rzepiszcz. Autor wycofanej wersji to 83.29.195.168.) |
|||
Linia 14: | Linia 14: | ||
* ''Przygody z krakowską gastronomią często bywają podobne do zabawy na polu minowym. tym razem wpadłem na miny przeciwczołgowe.'' |
* ''Przygody z krakowską gastronomią często bywają podobne do zabawy na polu minowym. tym razem wpadłem na miny przeciwczołgowe.'' |
||
* ''...zamówiłem zatem „Sznycel domowy” (13,50). Mógł być domowy, lecz dlaczego nie dodano, że w tym domu straszy?'' |
* ''...zamówiłem zatem „Sznycel domowy” (13,50). Mógł być domowy, lecz dlaczego nie dodano, że w tym domu straszy?'' |
||
* ''Pińćdziesiąt pińć złotych!'' |
|||
** Opis: Z reklamy [[Proszek do prania|Perłolu]] czy [[Proszek do prania|Persila]]. |
|||
[[Kategoria:Cytaty telewizyjne|Makłowicz, Robert]] |
[[Kategoria:Cytaty telewizyjne|Makłowicz, Robert]] |
Wersja z 14:00, 12 paź 2009
Robert Makłowicz – cytaty.
- Buraczki byłyby niebezpieczną bronią w rękach Medyceuszy.
- Opis: o zamówionym daniu
- Cebulka rumieni się na patelni jak dziewica przed nocą poślubną.
- Galaretka stoi twardo jak nasi pod Kirholmem.
- Jeśli to danie już koniecznie musi nosić nazwisko jakiegoś Anglika, to stosowniejszy byłby Nelson, a ściśle jego drewniana noga.
- Opis: o „polędwicy Wellington”
- Kawał świni, ale szaszłyki robił jak nikt.
- Opis: o Józefie Stalinie
- Mięciutka jak stal polskich samochodów, rozpływająca się w ustach polędwica zachwyciła mnie.
- Może i to była kuchnia francuska, ale raczej ta z pobytu Napoleona pod Moskwą.
- Na mięsie leżała ogromna opanierowana i tak samo usmażona nieśmiertelna pieczarka. Nie tknąłem jej, rozmiary grzyba kojarzyły mi się z Czarnobylem.
- Podczas wspólnych ćwiczeń NATO nasi kucharze mają zakaz przyrządzania grochówki, bo dla bratnich zachodnich żołnierzy jest ona równie zabójcza jak iperyt czy rakiety SS-20.
- Przygody z krakowską gastronomią często bywają podobne do zabawy na polu minowym. tym razem wpadłem na miny przeciwczołgowe.
- ...zamówiłem zatem „Sznycel domowy” (13,50). Mógł być domowy, lecz dlaczego nie dodano, że w tym domu straszy?