Samobójstwo: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(→Rodzaje samobójstw: słońz serem zamiast głowy (ostatni pkt)) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Grafika:Suicide-bunny-1.jpg|thumb|right|200px|Dość ciekawy rodzaj samobójstwa]] |
[[Grafika:Suicide-bunny-1.jpg|thumb|right|200px|Dość ciekawy rodzaj samobójstwa]] |
||
'''Samobójstwo''' – zabójstwo doskonałe. Jest ono szczególnie znienawidzone przez polską [[policja|policję]], ponieważ [[morderca]] nigdy nie zostawia śladów. Wprawdzie wiadomo, że zawsze morderca jest bliską rodziną ofiary, jednak nie udało się jeszcze złapać go żywego. Jedynym [[dowód zbrodni|dowodem zbrodni]] jest [[narzędzie zbrodni]], na którym znajdują się wyłącznie odciski palców ofiary. Najwięcej samobójstw dokonują [[emo (ludzie)| |
'''Samobójstwo''' – zabójstwo doskonałe. Jest ono szczególnie znienawidzone przez polską [[policja|policję]], ponieważ [[morderca]] nigdy nie zostawia śladów. Wprawdzie wiadomo, że zawsze [[samobójca|morderca]] jest bliską rodziną ofiary, jednak nie udało się jeszcze złapać go żywego. Jedynym [[dowód zbrodni|dowodem zbrodni]] jest [[narzędzie zbrodni]], na którym znajdują się wyłącznie odciski palców ofiary. Najwięcej samobójstw dokonują [[emo (ludzie)|emo]]. |
||
==Rodzaje samobójstw== |
==Rodzaje samobójstw== |
||
Linia 35: | Linia 35: | ||
* zadanie sobie ran kłutych na szczycie głowy z przebiciem pokrywy czaszki<ref>[[wikipedia:pl:Samobójstwo|Sprawdzone przez wikipedystów]]</ref>; |
* zadanie sobie ran kłutych na szczycie głowy z przebiciem pokrywy czaszki<ref>[[wikipedia:pl:Samobójstwo|Sprawdzone przez wikipedystów]]</ref>; |
||
* wejście na [[Gra:Strona 86|stronę 86]]. |
* wejście na [[Gra:Strona 86|stronę 86]]. |
||
* umyślne spotkanie |
* umyślne spotkanie ze [[Gra:Strona 87|słoniem z serem zamiast głowy]] |
||
==Zobacz też== |
|||
* [[Suicide Hill|Wzgórze Samobójców]] |
|||
{{przypisy}} |
{{przypisy}} |
||
<br clear="all"> |
<br clear="all"> |
Wersja z 23:24, 23 mar 2010
Samobójstwo – zabójstwo doskonałe. Jest ono szczególnie znienawidzone przez polską policję, ponieważ morderca nigdy nie zostawia śladów. Wprawdzie wiadomo, że zawsze morderca jest bliską rodziną ofiary, jednak nie udało się jeszcze złapać go żywego. Jedynym dowodem zbrodni jest narzędzie zbrodni, na którym znajdują się wyłącznie odciski palców ofiary. Najwięcej samobójstw dokonują emo.
Rodzaje samobójstw
- czekanie na pomoc ze strony inteligentnych polityków;
- powieszenie się na sznurówce bądź arafatce w szkolnej szatni;
- umyślne zjedzenie pokarmu ze szkolnej stołówki;
- utopienie się w muszli klozetowej;
- stwierdzenie, że CD-Action straciło klimat – wściekli fani zabiją nieszczęśnika już nazajutrz;
- bieg wyczynowy w koszulce TVN'u obok siedziby jedynie słusznego Radia;
- bieg wyczynowy w koszulce Radia Maryja obok siedziby jedynie słusznego programu
- wywieszenie w podstawówce postulatu przeciw Tibii;
- rozerwanie się na żelaznych bronach (nie polecamy!);
- śmierć z wykrwawienia poprzez samobiczowanie (także nie polecamy!);
- autoeksplozja głowy tudzież samodekapitacja;
- wrzeszczenie: „Hej, wy, mam garść stufuntówek do rozdania” w czasie godzin szczytu w jakimś szkockim mieście;
- odkrycie sensu życia (nikt dotąd nie przeżył prawdy);
- połknięcie garści tabletek na kaszel (nie działa, sprawdzono w Instytucie Matki i Dziecka);
- bycie emo, spotkanie punkowca;
- powiedzenie do grunge'owca, że Kurt Cobain nie potrafił śpiewać;
- utopienie się w kałuży;
- rzucenie się z krawężnika;
- skok z dywanu na podłogę;
- przejedzenie się okruszkami;
- niezdjęcie czapki w kościele;
- drażnienie dzikiej kozy;
- skok pod hamujące metro;
- rzucenie się z piwnicy;
- skok pod rozpędzające się metro;
- skok na bungee bez liny;
- rzucenie się pod lecący samolot;
- krzyknięcie hasła „Jezus kocha także was” do grupy black metalowców;
- krzyknięcie hasła „Ave Satan” do moherów patrolujących tereny kościoła;
- podcięcie żył pilnikiem do paznokci;
- zadanie sobie ran kłutych na szczycie głowy z przebiciem pokrywy czaszki[1];
- wejście na stronę 86.
- umyślne spotkanie ze słoniem z serem zamiast głowy