Gothic (gra): Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (link)
Linia 22: Linia 22:


== Grywalność ==
== Grywalność ==
W 60% Polacy, w 20% Polacy, mieszkający w innych krajach i w 20% Niemcy, którzy szpanują, że umieją grać w tę grę, będącą ich własną produkcją. Kiedyś trzeba poznać ciemne strony swojego kraju, nieprawdaż?
W 60% Polacy, w 20% Polacy, mieszkający w innych krajach i w 18% Niemcy, którzy szpanują, że umieją grać w tę grę, będącą ich własną produkcją. Kiedyś trzeba poznać ciemne strony swojego kraju, nieprawdaż?W 1 % Ruski i w 1 % jacyś idioci z Ameryki którzy obejrzali pare filmów na [[YouTube]] i się tą grą podniecili!


[[Kategoria:Gry komputerowe]]
[[Kategoria:Gry komputerowe]]

Wersja z 21:22, 31 maj 2010

Gothic I – pierwsza część, super bajeranckiej gry, w której sterujemy Bezimiennym. Jakość grafiki jest wprost proporcjonalna do IQ graczy. Jest jedną z najczęściej piratowanych gier.

Witaj kolonio!

Na samym początku dowiadujemy się kilku ciekawych, i jakże interesujących, rzeczy - jesteśmy w Koloni Karnej - najbardziej posranym i popierdolonym miejscu na ziemi, możemy dołączyć do trzech obozów: Starego, w którym rządzi jakiś fagas Gomez, Nowego, w którym picie i palenie, to podstawowe zajęcie większości mieszkańców, oraz do Obozu na Bagnie - wielkiego zadupia, którego mieszkańcy ciągle ćpają i gwałcą się nawzajem, czyli, innymi słowy, gothicowej wersji Rosji. Poza tym, jesteśmy uwięzieni pod barierą - ogromnym, niebieskim pokrowcu, do którego zostają wrzuceni ci, będący największymi kryminalistami - złodzieje buraków, podatnicy, handlarze Bagiennym Zielem itp. Nigdy nie dowiedzieliśmy się, za co wrzucono tam Beziego - sama w sobie to bardzo interesujące. Może przejechał psa sąsiada maluchem? Kto wie. Ale jedziemy dalej.

Kiedy spadamy do bajora, mokrzy i brudni, na złość spotykamy kilku dresiarzy. Po troskliwym pytaniu "masz jakiś problem?" pojawia się Diego. Odpędza zgraję i pomaga nam wstać. Jeżeli chcemy, możemy zapytać go, o co w ogóle do chuja chodzi? Opowiada nam, że jesteśmy w Koloni Karnej i jeżeli chcemy stać się wyżerką dla sępów to możemy przekroczyć Barierę, która, obrazowo mówiąc, zmieni nas w kupkę przypalonego gówna, w konsystencji przypominającego sfajczone na grillu mięso. Jakże ciekawa perspektywa, nieprawdaż? Jeżeli jesteś samobójcą, emo, czy innym niepełnosprawnym umysłowo czyś, to, to jest perspektywa dla ciebie.

Krótko o obozach

Stary Obóz - jedno z trzech zadupi. Rządzi w nim Gomez, a jego podwładnymi są Cenie (ew. Ciecie) - największe przydupasy w całej koloni, dla których jeż wygląda na bombę atomową, a nawet sąsiad przygotowuje w swoim domu plan zniszczenia świata. Alkoholicy i paranoicy, którzy nie dość, że są leniwi to jeszcze nie pełni władz umysłowych. Mówi się, że Niemcy stworzyli ich na swoje podobieństwo. Najbardziej znanym i lubianym osobnikiem jest Wrzód - spoko ziom z wieloma defektami psychicznymi.

Nowy Obóz - kolejne zadupie. Ulubionym zajęciem mieszkańców jest snucie planów, na zawładnięcie kolonią, oraz bicie się o gówno, czy raczej o jego właściciela. jest to jedna z najczęściej odwiedzanych miejsc, gdyż mają tu stylowy bar - czy raczej największą dziurę, ale co tam - bar, to bar!

Obóz na Bagnie - większość mieszkańców jest wyznawcami Śniącego - jakiego fagasa, który przysiągł im, że uwolni ich z Koloni Karnej, poprzez rozdupcenie Bariery i zmieceniu wszystkiego w odległości mili od ich obozu. Kusząca propozycja, nieprawdaż? Panuje to mafia, która rozprowadza ziele, po całym magicznym pokrowcu i gwałci wszystko, co się rusza. Są postrachem nie tylko koloni, ale również polskich dealerów, gdyż z powodu dużego zapotrzebowania na zioło, tracą pracę, ponieważ ludzie wolą kupować od mafiozów, niż od jakiś knypków spod Tesco. Alternatywna wersja Rosjan, w gothicowym świecie.

Grafika

Bardzo ładna, bardzo piękna, no po prostu wyjebana w kosmos. Z oddalenia wydaje się, że drzewa zbudowane są z gałęzi, lecz, gdy podejdziemy bliżej, to złudzenie znika. Las zbudowany jest z krzaków, których liście przypominają ściany, układające się w gwiazdkę. Poboczni bohaterowie nie różnią się od siebie w zasadzie niczym. Wyraz ich twarzy przypomina mordę człowieka, który niedawno spotkał się z ścianą, a blizny jeszcze nie zniknęły. Podczas pobytu w Kolonii szansa na spotkanie dwóch postaci, o takim samym wyrazie twarzy, w takim samym mieście jest równa 89%. Czemu? Ponieważ bohaterowie są inteligentni i unikają swoich sobowtórów, jak tylko mogą.

Fabuła

Jak zwykle w takich grach bywa, przybyliśmy na ziemię, tylko po to, żeby uratować świat. Naszym zadaniem jest zniszczenie Śniącego, który wygląda jak przerośnięty karaluch, po nieudanej trwałej, której skutki odczuwa do dziś. Jego morda przypomina po części chomika, muchę i wspomnianego wyżej karalucha. Szykuje się przyjemna impreza, nie ma co. Rosjanie Mieszkańcy Obozu na Bagnie też będą na herbatce, więc trzeba przynieść jakieś ciasto, albo co. Ew. możesz skombinować miecz. Też się przyda.

Przed spotkaniem musimy uzbroić się w Uriziel - przesrany mieczy, którym można rozwalić dosłownie wszystko. Nawet Maciuś z Klanu nie oparł się niszczycielskiej sile tej broni. Zrobiony jest prawdopodobnie ze stali, magicznej rudy i stali. Oblany polskim bimbrem przeistoczył się w niszczycielską broń.

Grywalność

W 60% Polacy, w 20% Polacy, mieszkający w innych krajach i w 18% Niemcy, którzy szpanują, że umieją grać w tę grę, będącą ich własną produkcją. Kiedyś trzeba poznać ciemne strony swojego kraju, nieprawdaż?W 1 % Ruski i w 1 % jacyś idioci z Ameryki którzy obejrzali pare filmów na YouTube i się tą grą podniecili!