Abecedariusz: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M |
M (Bot: naprawa przekierowań) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Abecedariusz''' – w [[średniowiecze|średniowieczu]] było to kompedium wiedzy o [[Dariusz (imię)|Dariuszu]]. W prostych, niewyszukanych słowach autor przedstawił niejedno o tym osobniku, nie czyniąc sobie nic z [[Poprawność polityczna|politycznej poprawności]]. |
'''Abecedariusz''' – w [[średniowiecze|średniowieczu]] było to kompedium wiedzy o [[Dariusz (imię)|Dariuszu]]. W prostych, niewyszukanych słowach autor przedstawił niejedno o tym osobniku, nie czyniąc sobie nic z [[Poprawność polityczna|politycznej poprawności]]. |
||
[[utwór literacki|Utwory]] tego typu, uformowane w formie [[akrostych]]u (kolejne wersy zaczynały się od kolejnych [[litera|liter]] kolejnego [[alfabet]]u) przedstawiały niedouczonemu odbiorcy przerażający i wypaczony obraz [[ |
[[utwór literacki|Utwory]] tego typu, uformowane w formie [[akrostych]]u (kolejne wersy zaczynały się od kolejnych [[litera|liter]] kolejnego [[alfabet]]u) przedstawiały niedouczonemu odbiorcy przerażający i wypaczony obraz [[ziemia|świata]] prawdziwego Dariusza, w którym wszystko jest możliwe. Tak, tak! – również [[gwałt]] na [[prostytutka|prostytutce]], choć to... hehehehe...! prawie... hehehehe... niemożliwe! Hehehehe! |
||
Niewykluczone, że oprócz ''abecedariuszów'' istniały również ''abecetomki'' czy ''abeceryśki'', ale żaden taki utwór nie dotrwał do naszych czasów. |
Niewykluczone, że oprócz ''abecedariuszów'' istniały również ''abecetomki'' czy ''abeceryśki'', ale żaden taki utwór nie dotrwał do naszych czasów. |
Wersja z 19:55, 5 paź 2010
Abecedariusz – w średniowieczu było to kompedium wiedzy o Dariuszu. W prostych, niewyszukanych słowach autor przedstawił niejedno o tym osobniku, nie czyniąc sobie nic z politycznej poprawności.
Utwory tego typu, uformowane w formie akrostychu (kolejne wersy zaczynały się od kolejnych liter kolejnego alfabetu) przedstawiały niedouczonemu odbiorcy przerażający i wypaczony obraz świata prawdziwego Dariusza, w którym wszystko jest możliwe. Tak, tak! – również gwałt na prostytutce, choć to... hehehehe...! prawie... hehehehe... niemożliwe! Hehehehe!
Niewykluczone, że oprócz abecedariuszów istniały również abecetomki czy abeceryśki, ale żaden taki utwór nie dotrwał do naszych czasów.
Może to i dobrze?