Dariusz Szpakowski: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Terrapodian. Ofiarą rewertu jest 77.253.188.215.) |
|||
Linia 21: | Linia 21: | ||
* ''Ponownie on'' |
* ''Ponownie on'' |
||
* ''Jest, gdzie być powinien...'' |
* ''Jest, gdzie być powinien...'' |
||
* ''Zaczęli!'' |
|||
* ''Świetnie wyłuskał'' |
* ''Świetnie wyłuskał'' |
||
* ''Leć Adam, leeeeeeć......'' |
* ''Leć Adam, leeeeeeć......'' |
Wersja z 13:29, 6 mar 2011
Bergkamp trafił bramką w słupek
- Jeden z perfekcyjnych komentarzy
Jęk zawodu
- Nie ma meczu, podczas którego Darek nie wypowiedziałby tych słów
W tamtym spotkaniu gole strzelali Krzysztof Nowak (...), nieżyjący już niestety, Adam Ledwoń
Tym zagraniem chciał zaskoczyć bramkarza
- O zawodniku podającemu do swojego bramkarza
Baros cofnął się do przodu
- Komentarz Szpaka w pierwszej połowie meczu Czechy - Polska
Wbiega (nazwisko), pokazuje jestem...
- Ulubiony komentarz Szpaqa na MŚ w RPA
Krosowe podanie do...
- Drugi ulubiony komentarz Szpaqa na finale MŚ w RPA
Nie podam nazwy producenta „jabulani” by nie być posądzonym o kryptoreklamę
- Pan Dariusz wyjaśnia na czym polega kryptoreklama
Dariusz „Szpaq” Szpakowski (właśc. Dariusz Ciszewski[1], ur. 15 maja 1951 a konkretnie w Warszawie) – jeden z wielkich guru komentatorów sportowych. Potrafi z nudnego wydarzenia stworzyć wspaniałe, niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju widowisko poprzez swoje trafne i zabawne komentarze. Podobnie jak Włodzimierz Szaranowicz potrafi opowiedzieć o rodzinie zawodnika, jego żonie i dzieciach (nawet gdy ich nie posiada), o jego poprzednich sukcesach, o stanie psychicznym, o trenerze, menadżerze i całym sztabie szkoleniowym. Jego zaletą jest to, że przez cały mecz może o nim nie wspominać, choć i tak wszyscy wiedzą co się dzieje na boisku. Kiedy wspomni, oczywiście perfekcyjnie ocenia wydarzenia (kto śmiałby dyskutować z Guru). Wspaniale ocenia także formę zawodników kontuzjowanych. Nigdy nikt mu się nie sprzeciwił! Nigdy! Jest tak uwielbiany przez kibiców, że zespół Kuśka Brothers napisał o nim pieśń zatytułowaną jego nazwiskiem.
W ostatnich minutach tragicznego meczu Polski ze Słowenią, Szpakowski podarował narodowi prawdziwe arcydzieło, epopeję o piłkarskiej reprezentacji. Jego 10-minutowy monolog przyćmił inwokację do Pana Tadeusza.
Ulubione powiedzenia
- Dzień dobry, mówi Dariusz Ciszewski
- Pytałem kolegów z holenderskiej telewizji jak wymawiać nazwisko Kojta
- AAAAHHHHHHHH... CO ZA GOOOOOOOL !!
- Aaaaaaaaaaaaaaajjjjjjjjjjjjjj gooooool!!!!
- Jak się nie ma lubi, tego co się lubi, to się lubi, co się ma
- Ponownie on
- Jest, gdzie być powinien...
- Zaczęli!
- Świetnie wyłuskał
- Leć Adam, leeeeeeć......
- Jęk zawodu
- Rozejrzał się, popatrzył...
- Przyszedł tutaj w sukurs
- Pamiętajmy, że ciągle w odwodzie mamy...
- Przytomne rozciągnięcie
- Brakuje nam tego elementu zaskoczenia
- To będzie prawdziwy spektakl
- Kapitalnie...
- No i niestety mamy bramkę dla [Przeciwnicy Polskiej drużyny]
- Jak mawiał (ś.p.) Kazimierz Górski – dopóki piłka w grze...
- Wróciliśmy z dalekiej podróży
- I teraz standing ovations dla tego zawodnika
- Bajeczna technika
- Zdecydowanie za dużo tych strat w środkowej strefie gry
- Nic nie było. A jednak...
- Ach, jak niewiele brakowało!
- Jest na pewnej pozycji...
- Szuka tam miejsca do oddania strzału
- Chyba dojdzie, dojdzie! nie dojdzie! doszedł! o jednak nie!
- Słynne piłkarskie porzekadło głosi, że...
- Z wykorzystaniem bramkarza
- Z pominięciem drugiej linii
- Chcą trochę poszanować piłkę
- Świetna prostopadła piłka
- Ach, jak niewiele brakowało!
- Ale o tym za chwilę, bo teraz...
- Myślę że zgodzą się ze mną goście w studiu
- Halo Warszawa! (nawet jeśli studio jest we Wrocławiu)
- Niespożyte siły
- Widać że to jest ćwiczone na treningach
- Ach, gdyby doszedł do tej piłki
- Gdyby sięgnął...
- Jakże ważny pierwszy kontakt z piłką...
- Czeka, by nie spalić
- Należy pamiętać, że gra się do końca
- Jak wyliczył "Tygodnik Kibica"
- A teraz przy piłce Marszczerano...
- Nie kto inny jak...
- Jak przeczytałem w "La Gazetta dello Sport"...
- Jezus Maria Boruc!
- Kikut.. Kikut rany boskie!...
- Jakubowski, Jakubowski... Jakub Błaszczykowski...
- Chelsea cechuje to, że w każdym meczu chce strzelić bramkę.
- Z pełnym zaufaniem do bramkarza...
- On potrafi uderzyć...
- Karlos Puziol...
- Nie ma spalonego...jest
- Szira...
- Runej, Runaa, Runi, Roney, Runey, Royney, Roenej - różne wersje, w zależności od sytuacji na boisku
- Luizjo (zamiast Luisão czyt. Luizą)
- Czabi Alonzo...
- Meką (zamiast Maicon, czyt. "Majkon")
- Czawi...
- Dżon Obi Majkel
- Rołben...
- Bogucki!
- Dośrodkowanie na pole karne, a konkretnie przed nie...
- Podanie... pytanie tylko do kogo...
- Biegnie ile ma sił...
- Znowu dziura w środku boiska...
- Będzie okazja do rzutu wolnego...
- Seria zwodów...
- Mochamodon Diarra...
- Jak pięknie,(...) dominatorzy, terminatorzy...
- Słupek, jeszcze raz poprzeczka...
- Stending Owejszyn
- Fatalnie, będzie groźnie...
- Ofiarnie tam Dudek...
- Jak już wcześniej wspominałem...
- Zobaczmy teraz ...
- Jak skrupulatnie wyliczył "Tygodnik Kibica" ...
- Tańczy z piłką
- Bez ryzyka
- Puścił Bąka między nogami...
- Złapał ją jak muchę która wolno Leci
- Przeczytał adres
- Przy piłce Łesli Sznajders...
- To jest bardziej zmiana taktyczna, niż cokolwiek wprowadzająca...
- Aaaaaaaaaaa i mamy bramkęęę!!!!!!!
- Wincent/Wicenty del Busket/Bosket/Buskets/Basket
- Czerulond/Czerulondo/Czerundolo
- RRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR - podkreśla je w nazwisku każdego z Hiszpanów. Zwłaszcza upodobał sobie Torrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrresa i Rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrramosa.
- Kajt/Kojt
- Przy piłce Arjen Rowben
- Jedni mówią Kujt inni Kajt ale zaczekajmy bo przy piłce Kojt
- Harald Łeb
- Kogo to było pytanie... moje do Majewskiego podanie
- Irlandczycy.....No i dobrze, że...AJJJJ BĘDZIE BRAMKAA!!!...JEZUS MARIA!!!Jaki błąd Boruca.....Coś niesamowitego.Na prawą noge było zagranie ale żeby TAK!!!
- Gdy rozmawiałem wczoraj z włoskimi dziennikarzami...
Ciekawostki
- Dariusz Szpakowski nawet w bardzo popularnych grach z serii FIFA nie komentuje obecnie rozgrywanego przez gracza meczu.
Przypisy
- ↑ Swoją prawdziwą tożsamość ujawnił 17 października 1990 przed meczem z Anglią, witając widzów ze słynnego stadionu Wembley, tego samego, z którego powitał widzów Jan Ciszewski, ale o tym za chwilę, bo przy piłce Grecy, a konkretnie Warzycha...