Sakon Yamamoto: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 13: Linia 13:
Podczas wyścigu o Grand Prix Belgii Sakon osiągnął życiowy sukces jadąc przez chwilę w wyścigu na 16 miejscu w stawce 24 kierowców. Dzięki temu wyczynowi, gdy będzie szukał kiedyś nowej posady, będzie mógł wpisać to osiągnięcie do swojego CV na honorowym miejscu.
Podczas wyścigu o Grand Prix Belgii Sakon osiągnął życiowy sukces jadąc przez chwilę w wyścigu na 16 miejscu w stawce 24 kierowców. Dzięki temu wyczynowi, gdy będzie szukał kiedyś nowej posady, będzie mógł wpisać to osiągnięcie do swojego CV na honorowym miejscu.


{{Formuła 1}}
[[Kategoria:Kierowcy Formuły 1|Yamamoto, Sakon]]
[[Kategoria:Kierowcy Formuły 1|Yamamoto, Sakon]]

Wersja z 19:15, 29 mar 2011

Sakon Yamamoto (ur. 9 lipca 1982 r. w Toyohashi) – japoński kierowca wyścigowy. Ostatnio występujący w Formule 1 w zespole HRT. Wsławia się tym, iż w każdym wyścigu walczy o miano najgorszego w wyścigu i zazwyczaj przychodzi mu to z łatwością.

Początki w F1

Sympatyczny Japończyk swój debiut w F1 zaliczył w 2006 r. w narodowym zespole Super Aguri. Jako że sezon ukończył na fantastycznym 26 miejscu w generalce, dostał angaż na następny sezon w zespole Spyker. Poczołgał też się trochę na koniec sezonu, jednak na swój kolejny występ musiał czekać do sezonu 2010, teraz jest najlepszym kierowcą w zespole.

Przygoda z HRT

W połowie sezonu 2010 Sakon kupił sobie miejsce w bolidzie HRT. Od kilku wyścigów zastępuje Karuna Chandhoka. Jako że Sakon ma forsiatych sponsorów Karun, musiał wybrać się na przymusowe wakacje. Sakon ma stabilną i równą formę na poziomie +10 sek. do lidera. Ostatnio stał się obiektem drwin szczególnie od znanego na całym świecie komentatora Andrewa "Arcy" Borowczyka. Borówa w każdym wyścigu z Japończykiem w ogonie stawki wyśmiewa się z niego i co chwilę porównuje jego czasy do partnera z zespołu Ayrtona Bruno Senny dołując go, gdyż zazwyczaj traci do niego ok. sekundy na okrażenie. Ostatnio do Borówy dołączył się też Maurycy Kochański, głosząc tym samym propagandę, że Japończyk w Formule 1 to jakieś nieporozumienie. Nie dostrzegają oni jednak faktu, że gdyby nie Sakon, zespół zbankrutowałby i nie jeździłby już w nim Ayrton Bruno Senna.

Życiowy sukces

Podczas wyścigu o Grand Prix Belgii Sakon osiągnął życiowy sukces jadąc przez chwilę w wyścigu na 16 miejscu w stawce 24 kierowców. Dzięki temu wyczynowi, gdy będzie szukał kiedyś nowej posady, będzie mógł wpisać to osiągnięcie do swojego CV na honorowym miejscu.