Liga Polska Manager: Różnice pomiędzy wersjami
(nowa strona) |
|||
Linia 10: | Linia 10: | ||
* Polska ma tylko trzy ligi. |
* Polska ma tylko trzy ligi. |
||
* Za granicą są tylko europejskie kluby, po kilka z każdego kraju (pomijamy np. Andorę, tam jest tylko jeden). Co ciekawe, w |
* Za granicą są tylko europejskie kluby, po kilka z każdego kraju (pomijamy np. Andorę, tam jest tylko jeden). Co ciekawe, w starszych wersjach są kluby nawet z Afryki. |
||
* Mając odpowiednie fundusze ściągniesz każdego piłkarza do każdego klubu. |
* Mając odpowiednie fundusze ściągniesz każdego piłkarza do każdego klubu. |
||
* Możesz też każdego sprzedać np. [[ |
* Możesz też każdego sprzedać np. [[Kaká|Kakę]] do Unii Skierniewice, choć nabywca zadłuży się na 20 milionów złotych i nie odrobią się do końca gry. |
||
* A jak za pomocą kodu ściągniesz sobie tegoż sprzedanego zawodnika, kontrahent nie ma ani kasy, ani piłkarza! Czyż nie przypomina to polskich realiów? |
* A jak za pomocą kodu ściągniesz sobie tegoż sprzedanego zawodnika, kontrahent nie ma ani kasy, ani piłkarza! Czyż nie przypomina to polskich realiów? |
||
* Piłkarze mają końskie zdrowie – wielu gra po pięćdziesiątce, gra nie ma systemu tworzenia nowych, młodych graczy do wszystkich klubów. |
* Piłkarze mają końskie zdrowie – wielu gra po pięćdziesiątce, gra nie ma systemu tworzenia nowych, młodych graczy do wszystkich klubów. |
Wersja z 19:56, 8 kwi 2011
Alle głupota!!!
- Michael Schumacher po graniu w LPM
Liga Polska Manager – polska kopia podobnych gier z typu kup Ronaldo do trzecioligowca. Gra wyszła spod ręki Mariusza Trzaski. Charakteryzuje się nowoczesnością i aktualnością. Każda następna wersja jest coraz gorsza i uboższa.
Krótko o historii
Pierwsza gra tego typu powstała w 1998 roku i miała bogaty wachlarz możliwości, z ładowaniem filmików z prawdziwych meczów włącznie. Bajerem były zdjęcia zawodników. Od roku 2000 gra się zaczyna zmieniać, m. in. usunięto z tła opcji zdjęcia drużyn i dodano niebieską lub zieloną planszę – co za postęp w grafice! Usunięto też np. zdjęcia czy loga klubów. Apogeum osiągnięto w 2005 roku, kiedy wydano ostatnią grę. Na szczęście jest edytor, można więc do każdego sezonu dodać i przemieścić piłkarzy, ale komu by się chciało. W Internecie znajdziesz nowe wersje gry, wszystkie jednakowo zawirusowane.
Świat według LPM
Gra odznacza się wiernością i realizmem środowiska.
- Polska ma tylko trzy ligi.
- Za granicą są tylko europejskie kluby, po kilka z każdego kraju (pomijamy np. Andorę, tam jest tylko jeden). Co ciekawe, w starszych wersjach są kluby nawet z Afryki.
- Mając odpowiednie fundusze ściągniesz każdego piłkarza do każdego klubu.
- Możesz też każdego sprzedać np. Kakę do Unii Skierniewice, choć nabywca zadłuży się na 20 milionów złotych i nie odrobią się do końca gry.
- A jak za pomocą kodu ściągniesz sobie tegoż sprzedanego zawodnika, kontrahent nie ma ani kasy, ani piłkarza! Czyż nie przypomina to polskich realiów?
- Piłkarze mają końskie zdrowie – wielu gra po pięćdziesiątce, gra nie ma systemu tworzenia nowych, młodych graczy do wszystkich klubów.
- Twój jednak taki ma!
- W zasadzie każdy klub ma jednak taki system – wystarczy kupić/wypożyczyć wszystkich zawodników z jednego klubu, wtedy będą mieć kilkunastu nowych.
- Nawet jeśli z tego nowego zrobisz megagwiazdę, nie będzie on wart więcej niż haniebne 130 tysięcy złotych (kwota, za jaką kupowałeś zawodnika wskazanego przez łowcę talentów).
- Natomiast stara gwiazda bez formy dalej będzie warta grube miliony.
- Choćbyś zdobył Ligę Mistrzów 30 razy, i tak tylko jeden polski klub będzie mógł w niej grać.
- Nie wygrasz wyżej niż 5:0, nawet z amatorami.
- Jeśli zmienisz zawodnika, który dostał żółtą kartkę, a zmiennik też dostanie żółtą, to od razu ma czerwoną.
- Drużyny nie mogą zmieniać swoich trenerów, chyba że będziesz to ty.
- Piłkarze mogą grać za darmo i nie będą narzekać.
- PZPN działa doskonale i wyłapuje niemal każde przekupstwo.
- Łapówka to żadna gwarancja sukcesu.
- Jeśli zawodnikowi kończy się kontrakt, a akurat uda się tobie go wypożyczyć i wróci po wygaśnięciu kontraktu, kontrakt obowiązuje bezterminowo. Cóż za polski spryt!