JP na 100%
Moje JP to Jem Pierogi
- Azbestowy o JP
Młodzież wychowana w nienawiści do policyjnego munduru
- Typowe graffiti ścienne, rymowane
JP na 50%, bo się trochę boję
- Dresiarz o JP
JP na 100% – niemające nic wspólnego z Janem Pawłem wyrażenie używane przez domorosłych gangsta i dresy. Ideologia 13-letnich chłopców, którzy do czynienia mieli z policją tylko w GTA. Hasło wyparło popularne niegdyś CHWDP, chociażby dlatego, że nie można w nim zrobić błędu ortograficznego. Używane tylko przez kompletnych pajaców i kozaków, którzy "j***ą policję" tylko jak nie ma jej w pobliżu.
Hasło zostało spopularyzowane przez prawdziwie czarnuszy i gangsta rapowy skład Firmy (joł, kurwa!), który zarabia teraz krocie na głupich gimnazjalistach powtarzających hasła o odbywaniu stosunku seksualnego z funkcjonariuszami prawa. Na 100% oczywiście. Zachowania te tłumaczy drugie rozwinięcie skrótu: Jestem Pedałem na 100%.
Każdy szanujący się gimbus słuchacz Jedynej Prawdziwej na 100% Firmy inwestuje obecnie w najróżniejsze akcesoria jak piórniki, bluzy, skutery, quady, zeszyty, kubki, zmywalne tatuaże itp. gangsterskie przedmioty, aby móc jebać policję na 100% w każdym miejscu, czasie i zdjęciach na naszej-klasie. No przynajmniej dopóki ktoś nie ukradnie roweru, wtedy to już JP na około 20% i przebieżka z zapłakanym ryjem na najbliższy komisariat.
Hasło to popierane jest często przez metali, problem w tym, że w ich subkulturze JP oznacza Judas Priest. Mogą wystąpić trudności w dialogu międzysubkulturowym.