Hannah Montana
Hannah Montana (własc. Majli Stjułart) – piosenkarka, samozwańcza megagwiazda popu, notoryczna kłamczucha i główna bohaterka serialu obyczajowo-dokumentalnego o tym samym tytule. Serial opowiada o 3 friendach, którzy z pozoru są zwykłymi nastolatkami chodzącymi do budy, a po szkole wrzucają na łby peruki (ew. wąsiki) i w taki oto magiczny sposób stają się sławnymi celebrytami. Co ciekawe, cała ludzkość w tym serialu to debile i idioci z mózgami australopiteków - nie potrafią się pokapać, że Miley i Hannah to ta sama osoba, mimo że różnią się tylko kolorem włosów.
Bohaterowie
- Miley Stewart – za pozoru zwykły pokemon z dwoma true friendami i IQ wynoszącym ok. 50. No bo jakże mądrym trzeba być, by wierzyć że peruka zapewnia 100% anonimowości? Na jej szczęście, w świecie serialu nie istnieje coś takiego jak ewolucja.
- Lily Truscott – najlepsza psiapsióła naszej Hani. Jej rola w serialu ogranicza się do beczenia, przytakiwania Miley i żebrania od niej ciuchów. Ma podobne poglądy co ta wyżej.
- Oliver Oken – drugi największy friend Hani i zarazem jedyny męski Pokemon w serialu. Pseudo-dresiarz mający matkę w policji. Główny chłopiec do bicia i największy debil jakiego widziała Matka Natura.
- Jackson Stewart (malutki) – brat Miley, czarna owca serialu, żydomason, niedoszły opój, brudas, niechluj i podrywacz w desperacji. Posiadacz niecodziennego talentu muzycznego, pełni rolę służącego, czasami zastępuje Olivera w jego obowiązkach piniaty.
- Robby Stewart – ojciec Hani, wieśniak, kałboj, miłośnik sportów ekstremalnych, wybitny komik [1], pseudo-twardziel niepotrafiący złożyć stojaka na buty. Obchodzi go tylko czubek własnego nosa (ew. głowy). Obsesyjnie dba i pielęgnuje swoją fryzurę.
- Rico – półmetrowy niedorozwój z Doliny Wiecznego Pokoju i Miłości wmawiający sobie, że jest Talibem. Bije po łbach wszystkich niewiernych, biega z gołą dupą i kałachem strasząc 7-latki.
- Roxy – ochroniarz Hani. Żeński odpowiednik niejakiego Rambo.
Fabuła
Fabuły poszczególnych odcinków są niezwykle zróżnicowane i przemyślane. Zwykle zawierają głębokie nauki moralne oparte na schemacie, który buduje fabuły wszystkich seriali Disnej Czanela:
- Najpierw Miley pakuje się w jakieś tarapaty (zwykle dotyczy to zatajania prawdy dotyczącej jakiegoś nikogo-nie-obchodzącego gówna).
- Potem jest zapraszana do talk-showa, gdzie wpada w jeszcze większe tarapaty.
- Dochodzi jakiś wątek z Jacksonem, Rico, Lily albo Oliverem.
- Ojciec doradza jej jak wyjść z sytuacji.
- Znowu zostaje zaproszona do talk-showa, postępuje według zaleceń ojca, co wpędza ją w jeszcze większe gówno.
- W końcu za namową przyjaciółki/ojca/własnych myśli(żart, nikt w tym serialu nie myśli) decyduje się wszystko wyjaśnić.
- Znowu zapraszają ją do talk-showa, gdzie wygłasza orędzie na temat tego jak źle postąpiła... bla bla bla... że nie powinna tak robić...
- Wszystko wraca do normy.
W serialu także odwzorowano realistyczne zachowanie prezenterów talk-show'ów i telewidzów. Zawsze kiedy skłamie publicznie, że np. coś lubi, a tak naprawdę rzyga na sam tego widok, zostaje zaproszona do talk-showa gdzie jest przyciskana przez prowadzącego i dzwoniących fanów o wychwalanie w niebiosa tej rzeczy. A gdy próbuje owijać w bawełnę, prowadzący okazuje się być detektywem, a cały show - przesłuchaniem podejrzanego. Bardzo wiarygodne prawda?
Na szczególne wyróżnienie zasługuje też poruszanie ważnych problemów dotykających dzisiejszą młodzież (O nie! Mam rozdwojone końcówki!/Obcas mi się złamał!) i rozstrzyganie trudnych dylematów moralnych (Pomalować paznokcie na czerwono czy raczej na niebiesko?/Które buty bardziej będą pasowały do tej sukienki?).
Hannah Montana Forever
Hania była dla Disneya tym, czym robaki dla Gryllsa Mohery dla Rydzyka, ale w końcu formuła się wyczerpała, głupie fanki zaczęły rosnąć[2] i przeszły na bardziej dojrzałe seriale. Perypetie Hani nie trzepały już tyle kasy co kiedyś i w końcu kurę znoszącą złote jaja, choć z żalem[3], wypada dobić. Oczywiście, Mennel nie chciał tak łatwo odpuścić najbardziej dochodowej marki, więc zastosował taktykę godną Napoleona - nakręcą i wypromują ostatni, ostateczny sezon[4], który ostatecznie i oficjalnie zakończyłby całą chronologiczną[5] historię serialu.
No więc główna bohaterka kończy niedługo ileś tam lat i dochodzi do wniosku, że coraz trudniej będzie ukryć jej fakt bycia Hanią[6]. W dodatku zbliżały się studia[7](!?). Na szczęście twórcy postawili na realizm i pokemon zawala maturę. Potem spotyka pewnego przystojniaka, który kiedyś na nią leciał, ale go wystawiła bo wolała ssać kabana jakiemuś blondwłosemu naziście z Holywood. Chłopak w końcu dostaje rozdwojenia jaźni i całuje swojego paszteta co wywołuje burzę medialną. Potem następuje nalepsza część. Najpierw chłopak się na nią focha. Potem jest jeszcze lepiej. Jako że nie może studiować z Lily, idzie do szkoły i robi z siebie idiotkę. Co oczywiście nie pomaga.
Zdesperowana, postanawia zagrać jeszcze ostrzej. Na koncercie, postanawia publicznie nakręcić pornola, ale jej nie wychodzi i w efekcie traci perukę. Potem staje się sławna i dostaje szansę spełnić swe marzenie - dostaje rolę w "Zombie w Paryżu", (jak sama nazwa wskazuje, film przeznaczony dla nekrofili). Niestety, jako że jest płaska to ją wywalają na zbity pysk. Idzie więc na studia z Lily[8]
Przypisy
- ↑ niczym Strasburger
- ↑ Tak, to metafora.
- ↑ Nas to nie dotyczy
- ↑ Trwający około 20 odcinków...
- ↑ A z tym może być problem, bo pierdyliony losowo wybranych powtórek, puszczanych co godzinę, sprawiło, że nawet najzagorzalsi fani mogą się pogubić
- ↑ Co oczywiście było nieprawdą, chodziło tylko o kasę i sławę
- ↑ W tym momencie wiarygodność serialu mocno ucierpiała
- ↑ Tak, to już koniec