Jared Leto

Jarek taki jak każdy go widzi

Szablon:T(poczęty przez przypadkowy gwałt na przypadkowej kobiecie przez przypadkowego mężczyznę, absolutnie zupełnie przez pomyłkę. Niestety błąkające się plemniki znalazły jajeczko, które według niektórych już w macicy posiadało irokeza. Prawdopodbnie stąd bierze się jego niezdrowa fascynacja ciągłą zmianą fryzury) - amerykański aktor, model, gitarzysta, wokalista i wiele innych. Jako aktor znany głównie z filmu Requiem dla snu (Requiem for a dream), w którym zagrał narkomana, kradnącego mamie telewizor (dużo się nie zmieniło, bo teraz kradnie telewizor bratu, z którym mieszka). Ma wiele przezwisk, a najpopularniejsze to: Menda, Szef, Pan J, Kurczak z Tesco, Jełop, Idiota, Sprzedawczyk, ewentualnie jeszcze Człowiek, Który Ma Ładną Facjatę I To By Było Na Tyle.

30 Seconds To Mars

Jest wokalistą, gitarzystą i różową szczotką zespołu 30 Seconds to Mars, który założył ze swoim bratem, który zawsze pozostanie w cieniu chwały i geniuszu Jareda – Shannonem Leto. Jest to prawdopodbnie zemsta za przykre wspomnienia z dzieciństwa, kiedy to starszy brat niestannie bił młodszego gumowym młotkiem. Pewnego dnia podczas castingu do horroru klasy C (Jared startował do roli porwanej dziewicy), człowiek przesłuchujący go kazał mu krzyczeć. Wtedy to ten nieszczęśnik zasugerował naszemu bohaterowi, że już bardziej nadaje się do pseudorockowego podrzędnego zespołu. Biedak do tej pory zapewne żałuje tego, co powiedział. Pewnego nieszczęsnego dnia, gdy Jarek złamał paznokieć podczas gdy na gitarze, postanowił urządzić casting na nowego rozwalacza strun, i tak to zespołu dołączył Tomo Milicevic. Tenże "zespół" wydał trzy albumy, z czego wraz z kolejnym można zauważyć kompletne staczanie się aż do momentu wydania "Dis Is Łor", którego komentowanie zwyczajnie nie leży w gestii ludzi z jakimkolwiek gustem muzycznym. Bo jeśli pierwszą płytę można nazwać niezłą próbą, drugą można pominąć milczeniem, to trzecia jest już prawdopodbnie próbą zwrócenia na siebie uwagi psychiatrów. Tak naprawdę Jared poprzez wielokrotne zmiany fryzury jak również kolorystyki górnych partii, taniec na mikrofonie, widowiskowe przewalanie się po rozentazjuzmowanym tłumie zarabia sporą kasę, dzięki której może fundować sobie coraz to wymyślniejsze ubrania i OCZYWIŚCIE fryzury. W jego mniemaniu jego prawdziwym przeznaczeniem jest być Polakiem, żrącym tylko i wyłącznie pierogi. Do pewnego momentu tak naprawdę on mówił, a reszta zespołu była i przytakiwała. Był to piękny okres w życiu Jared, gdyż mógł ściągać na siebie uwagę wszystkich napalonych prezenterek telewizyjnych. Interesujące jest to, że każdej nowej płycie towarzyszy skomplikowana symbolika (tak naprawdę w ich muzyce jest więcej symboliki niż muzyki, co od razu wskazuje na poziom zespołu), która zachwyca fanów żądnych wyobcowania od ich katolickich rodziców i nauczycieli i często noszą feniksy, trójkąciki i dziwne znaczki nawet na czole, na znak buntu wobec wszystkiego. Obecnie zespół zajmuje się wędrówkami po świecie pod hasłami "Yes, this is a cult" itd.. Koncerty wyglądają podobnie: zespół wpada, podczas gry Jared często przerywa piosenkę i mówi coś zupełnie bez sensu i od rzeczy, po czym na ostatniej piosence wpędza na scenę stado wręcz ekstatycznie obślinionych fanów i fanek (z naciskiem na to drugie) i broni się, by przez nich nie spaść ze sceny (przykre wspomnienie ze złamanym nosem). Tragiczna może wydawać się wiadomość, iż zespół nie zamierza wydawać kolejnych albumów (no bo przecież nie będzie o czym pisać dalej!). Zdaniem wielu ta informacja powinna przekonać wszystkich niedowiarków, iż tak - Bóg jest i czuwa nad naszymi uszami.

Echelon

Jared bał się, że jego muzyki będzie słuchało zbyt mało osób, więc założył grupę jego oddanych fanów, którzy nazywają się Echelonem. Zmusza on ich do niewolniczej i trudnej pracy przy roznoszeniu ulotek o zespole. Najbardziej aktywną grupą wśród tak zwanych "superwiernych fanów" są nastolatki z przedziału wiekowego 14-18 lat, którym wydaje się, że pewnego pięknego dnia Jared wyłowi je wzrokiem z kilkutysięcznego tłumu a następnie spontatnicznie się z nimi ożeni. Bardzo wiele trzeźwo myślących osób podejrzewa, że Jared od czasu do czasu wybiera sobie jedną ze swoich najbardziej oddanych wyznawczyń (być może ktoś spotkał się ze zlizywaniem śliny z chodnika itd.) i oddaje ją w ofierze Wielkiemu Trójkątowi (chodzi o nową symbolikę z okazji trzeciego albumu zespołu). Najbardziej charakterystyczne dla Echelonu są zbiorowe wędrówki (porównywalne rozmiarem z Wędrówkami Ludów albo zjazdem wyznawców Kościoła Latającego Potwora Spaghetti) przy okazji jakiegokolwiek koncertu w jakimkolwiek mieście. Bardzo trudno nie zauważyć, bo w powietrzu wyczuwa się lekki niepokój, na ścianach budynków pojawiają się tajemnicze, nabazgrane kredą gwiazdki, kropki i trójkąciki, a w miejscu (zwanego szumnie) koncertu zbierają się hordy obwieszonych znaczkami wiernych wyznawców. Łatwo ich poznać po wyciu fragmentów utworów albo czarnych mszach, w których oddają pokłon zdjęciom Jareda, zwłaszcza z okresu tzw. różowego irokeza. Nieoficjalnie podejrzewa się, że Echelon został powołany do czczenia Jareda (bo i tak sporo osób nie kojarzy pozostałych członków zespołu), który uważa się za nadprzyrodzoną istotę niosącą radość światu poprzez wątpliwej jakości muzykę. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, iż Jared cieszy się jakimś poważaniem u bożka płodności (sprawdźcie czy wasze dzieci nie mają dużych, niebieskich oczu).

Ciekawostki

• Jared swój gwałtowny wzrost wagi tłumaczył przygotowywaniem się do roli w filmie Rozdział 27, lecz prawda jest taka, że tak zasmakowały mu polskie pierogi i przytył jedząc je ok. 32 kg.
• Jego ulubioną bajką są Smerfy. W hołdzie jej pomalował włosy na niebiesko.
• Paris Hilton była jego dziewczyną przez jakieś 2 noce. Był zaręczony z Cameron Diaz.
• Mózg lasuje się mu ponieważ, wszystkie chemikalia, które nakładał na włosy przenikły mu do niego.
• Zbyt bardzo przejmował się losem zwierząt, więc został weganinem.
• Przez to, że jadł kotlety sojowe ma 178 cm wzrostu.
• Jest wampirem bądź innym stworem – ma lat 40, a wygląda na 20.
• Niby jest weganem, a ma czapkę ze świni i kota.
• Podczas wywiadów zdaża mu się przejść załamanie nerwowe i rozległe napady głupawki. Jego najlepszymi numerami jest zwalenie się z krzesła na ziemię i udawanie swoich ogłupiałych fanów.
• Często daje nura w publiczność co często kończy się złamaniem nosa lub macaniem Jareda przez fanów
• Niewiele osób wie, że Jared posiada większą kolekcję butów niż Christina Augilera i Britney Spears razem wzięte. Wąskie grono fanów twierdzi zgodnie, że znajdują się tam również dwie pary szpilek (wieść gminna niesie, iż ukradł je on Cameron Diaz, co było głównym powodem ich rozstania)
• Tak naprawdę nikt nawet nie próbuje określić jego orientacji. Bo po co?
• Pewnego dnia Jared przeglądając kwejka Jared natrafił na... zdjęcie miotły. Postanowił dorównać jej na dwa sposoby: być równie chudym i mieć równie wystrzałową fryzurę. I zagadka ludzkości rozwiązana.