Dyskusja:Jan Paweł II

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

To jest dyskusja dotycząca treści artykułu, nie osoby.

Może nie mam racji - najwyżej ktoś mnie poprawi - ale czy strona o Janie Pawle 2 nie ma tonu zbyt lekkiego - kabaretowego - w stylu Benny Hilla? Nie to - że należałoby przyłożyć cięższą armatą jak Jerzy Urban - ale może lekko w tym kierunku pójść!!!

Sprawa zasadnicza: propozycja ziemskiego ustroju społeczno - polityczno - gospodarczego, mającego uszczęśliwić możliwie najpełniej ludzi już tutaj, na ziemi: "Ani kapitalizm, ani socjalizm. Szukajcie trzeciej drogi."

Może ktoś zacny i mądry podejmie się choćby próby interpretacji, rozwinięcia, refleksji nad powyższymi słowami Jana Pawła 2.

Czy chodziłoby tu o lewicujący liberalizm, czy też gospodarkę rynkową w połączeniu z "państwem socjalnym" (tzw. socjalizm skandynawski - jak wiadomo - raczej ateistyczny, więc ten model jest mało prawdopodobny), a może państwo socjalne z możliwością przejawiania aktywności gospodarczej obywateli (Jan Paweł 2 - jak pamiętamy - nie akceptował tzw. teologii wyzwolenia, więc ten model też jest raczej mało prawdopodobny). Może raczej należałoby skierować swoje myśli w stronę całkowitego liberalizmu z "wartościami chrześcijańskimi." Ten model ustrojowy jednak obowiązuje w Polsce (ojczyznie Jana Pawła 2) od paru lat i właśnie ponosi klęskę. Narodowy socjalizm odrzucamy, ku zmartwieniu wielu, bo Jan Paweł 2 był jego przeciwnikiem, tak jak antysemityzmu, który narodowy socjalizm głosi. Jeżeli ani socjalizm, ani kapitalizm, to może komunizm, czy neokomunizm. (Tego jeszcze nie było). Lecz to - co zrozumiałe - nie mógłby być neokomunizm ateistyczny - znaczy: bezbożny. Tak więc neokomunizm pobożny - zwrócony ku Bogu - jak w pierwotnych gminach chrześcijańskich. Tylko wtedy jest pytanie: po co księża? Przecież oni beatyfikowali Jana Pawła 2. Możliwe też jest przecież, że Jan Paweł 2 w swym geniuszu "Santo Subito" przewidział, że księża na pewnym etapie rozwoju ludzkości nie będą potrzebni...

Może zaś też chodzić o jakąś nową formę republiki, opartej na "sprawiedliwości społecznej", gdzie temat duchowieństwa i uprzedzeń zniknie w ogóle z pola widzenia, w dobie ogólnej prosperity.

Sam autor słów już do nich nic nie doda, lecz ktoś, być może, ma dostęp do jakichś tekstów, które mogłyby lepiej wyjaśnić stanowisko Jana Pawła 2 w tej sprawie.

Zatem ten problem mógłby być kluczowy dla oświetlenia postaci Jana Pawła 2 w artykule.



...

Ta strona padła ofiarą wandalizmu!!! Jest krótka i słaba, a brak w niej możliwości edycji. Toż to normalny skandal!

Podaj tekst, który chcesz wkleić, my wstawimy. Trojanin 11:37, lip 5, 2011 (UTC)

Nie zaczaiłem, może ktoś zakreślić kolorem w których miejscach tekst jest śmieszny


Tekst jest śmieszny, choć dotyka poważnej osoby. Zbytnia pompatyczność zawsze śmieszy, bo czyż szczytem pychy ze strony Jana Pawła 2 nie było życzenie, aby po jego śmierci trumna pozostała otwarta. Wiedział przecież, że dla oglądających będzie to niemiły widok schorowanych zwłok. Czy to było kolejne robienie na złość przeciwnikom - epatowanie męczeństwem, które sobie przecież sam narzucił? Bez powodu zresztą. Zatem na stronie mogłaby się znalezć jakaś przepiękna trumna z kościotrupem i podpisem: Sanktus, sanktus, sanktus.


Może już czas zakończyć religijne spory, kłótnie i wojny polsko - polskie. Któż mógłby w tym pomóc lepiej jak Karol Wojtyła. Zaśpiewajmy więc jego ulubioną pieśń, podając sobie ręce (ze łzami w oczach):

To on, kiedyś stanął nad brzegiem. Szukał ludzi, którzy rzucą na tacę. Albo na stronie zamieśćmy kawał: Papież patrzy z Nieba na bitwę o krzyż i mówi: O Boże! Takiego czegoś nawet najstarsi górale nie pamiętają.


Nieco bardziej serio: Można by dodać wątek jeszcze jeden: Polski - łzawy - słowiański naród ukochał swojego Papieża i dopiero po Jego Świątobliwości śmierci kibole Cracowii i Wisły wspólnie odśpiewali - co wzruszające - "Barkę" na stadionie. Za tydzień jednak potłukli się jak dzicy. Czy więc obecność na Ziemiach Polskich pogardzanego raczej przez Sarmatów i ich potomków przedstawicieli Narodu Żydowskiego nie działała na Polaków uspokajająco, ucząc opanowania i wstrzemięzliwości. JP 2 byłby pewnie "ZA". Zaproponujmy zatem ilustrację: JP 2 - uśmiechnięty - obejmuje się po przyjacielsku z równie uśmiechniętym Żydem!


Co jeszcze mogłoby się znalezć na stronie? Ciekawy wątek, który można rozwinąć: wypowiedz JP 2: Polska potrzebuje Europy, Europa potrzebuje Polski. Czy JP 2 nie przewidział, że takie myślenie doprowadzi do szczytu sado - masochizmu - czyli zle pojętego hedonizmu? Cóż - masa wygłodniałych i wybiedzonych - zakompleksionych niepotrzebnie PRL - em Polaków miała się rzucić do pracy na liberalnym Zachodzie, aby poprawić byt materialny swój a kondycję etyczną zachodniej Europy. Stało się jednak tak, że Polacy poprawili swój status materialny - o etyce zapomniawszy, a żeby wstydliwie zakryć nowy kompleks "pustego dzbana" - napełniony mamoną i niczym już więcej - na wyścigi zaczęto promować patriotyzm, którego dowodem miało być stawianie pomników JP 2 - etykę zapisana w Biblii schowawszy do schowka. Czy JP 2 nie podstawił zatem nogi swojemu prostemu narodowi i nie przewidział, że maluczki Polak nie wytrzyma pokus bardzo kolorowego Zachodu?... Załóżmy jednak, że Jan Paweł 2 zle Polakom nie życzył - o czym jesteśmy przekonani - ale w takim razie przegrał jeżeli chodzi o znajomość polskiego charakteru narodowego z syfilitykiem Wyspiańskim, który pewnie lepiej go rozeznał stwierdzając: Miałeś chamie złoty róg... Cóż - zawiedzione nadzieje Polskiego Papieża.

Proponuję usunąć dwa ostatnie zdjęcia, a przynajmniej ostatnie, bo to trochę bezbożne.


Proponuję zamieścić słynne powiedzenie Napoleona 3 Wazy: Kościół to ja - Papież jest oszustem. Na obronę Papieża mogłoby znalezć się na stronie może patetyczne, ale zawsze aktualne wezwanie, apel do sumień wielu: Przestańcie brzydko pachnieć. Woda i mydło nie są takie drogie.

Ciekawe są słowa homilii, dawno zapomniane a tak ważne:

Pokój, zawrzyjmy pokój - ze szczotką, z pastą. Przecież ze stanu naszego uzębienia już niedługo będziemy musieli zdać sprawę przed tym, przed którym nic się nie ukryje. Usiądziemy kiedyś wreszcie na fotelu i na rutynowym badaniu stomatologicznym możemy usłyszeć pytanie: Coś zrobił ze swoimi zębami? Coś ty zrobił? I wtedy czeka nas kosztowne plombowanie, a nie daj Boże - wstawienie całego szeregu uzębienia. Jednak może zdarzyć się i tak, że zbyt pózno już będzie na jakiekolwiek leczenie. Czeka cię wtedy ekstrakcja i sprawdzi się słowo: tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Tak więc z wielkim rozrzewnieniem wspominamy tłumy dzieci, które machając chusteczkami higienicznymi na powitanie Papieża śpiewały: Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda.

Odpowiadał im Nasz Wielki Rodak, zawsze uśmiechnięty: Drogie dzieci, to wy jesteście przyszłością Narodu! Nie jedzcie więc kremówek, aby nie zepsuły wam się zęby.


Tak, czy owak Jan Paweł 2 zrobił wielką przyjemność carowi, który skrytykował Polaków w słowach: Wy Polacy umiecie tylko pięknie umierać. Oto następny bohater męczennik za... własny błąd zostawienia Polaków w kapitalistycznym sosie.


Małe wytłumaczenie. Nie chodzi przecież o prowokację, ani też o czynienie starań, aby celowo obrażać czyjeś uczucia religijne. Chodzi tylko o to, aby byle łaszydło, które bezmyślnie mówi, że JP 2 największym Polakiem był - bo tak "wypada" - zechciało poczytać coś z Jego nauk. Niech strona pobudzi do tego kroku emocjonalnie.

właściwe

powinno być jeszcze Pozostał, Karol który papieżował człowieka