The Elder Scrolls V: Skyrim
Szablon:Tbardzo popularna gra komputerowa znanego studia Bethesda Softworks, znanego z tego, że jest znane oraz z licznych bugów w innych produkcjach.
Fabuła
Fabuła jest prosta i nawet totalny noob by zrozumiał. Pewnego słonecznego dnia, gdy Ciebie, Rolofa, Ulfricka Gromowładnego, złodzieja i paru innych wypierdków mają rostrzelać skrócić o głowę. Niespodziewanie pojawia się tam smok i zaczyna palić piękne Helgen (kto by się spodziewał?). My oczywiście musimy zadzwonić po Hitlera uciekać. Możemy iść z Rolofem (współskazańcem) lub z Hadvarem (jednym z tych, którzy chcieli nas zabić). Gdy już uciekniemy, idziemy do Białej Grani, zabijamy smoka, zostajemy Smoczym Dziecięciem, otrzymujemy 15 tytułów honorowych które nic nie dają oraz zabijamy potężnego super smoka Alduina.
Wojna
Wojna zaczęła się, gdy Ulfric wypiął się na Cesarza. Pierwsza bitwa zaczęła się dopiero, gdy Smocze Dziecię dołączyło do którejś ze stron, ponieważ w obu armiach, wśród żołnierzy szalała epidemia obrywania strzałami w kolana. Pierwszą bitwą jest obrona lub atak na Białą Grań. Na koniec musimy zabić Tuliusa lub Ulfrica.
Bohaterowie
- Ty –kutas najlepszy, najfajniejszy, najważniejszy i najbardziej lubiany bohater w całej grze. Zastałeś Smoczym Dziecięciem więc musisz latać jak idiota po świecie i wypełniać zadania.
- Jarl Balgruf – król lub lord Białej Grani. Jest superważny i bardzo cie lubi (wersja Cesarskich) lub nienawidzi (wersja Gromowładnych). Ma bardzo dużo dzieci, ale nie ma żony. Jakkolwiek byś dla niego nie pracował, zawsze wybiera Cesarstwo. Wysyła cię do walki z pierwszym smokiem, bo sam się boi.
- Jarl Elsif – może się też nazywać Jarl El Syf, ale to nie jest potwierdzone. Mieszka w
Białym DomuBłękitnym Pałacu w Samotni (którą włada). Popiera PO. Jest bardzo samotna ze względu na miejsce zamieszkania. Żona byłego Najwyższego Kola Skyrim. - Ulfrick Gromowładny – syn Zeusa i Jarl Wichrowego Tronu. Lubi pioruny i Talosa. Nienawidzi elfów z Thalmhoru. Pretendent do tronu. Nie lubi tych komunistów (cesarstwa) i wytoczył im wojnę.
- Generał Tulius – zarządca wojskowy, dowódca
Armii CzerwonejLegionu Cesarskiego i najlepszy kumpel Cesarza. Ukryty wielbiciel Juliusza Galiusza Cezara. Traktuje wszystkich jak podnóżki. Krążą plotki, że molestuje śnieżne trolle. - Alduin – geniusz zła. To on za tym wszystkim stoi. Jest smokiem. Umie krzyczeć. Pod koniec gry ucieka do Sovngardu (lub Sowy Gardłu). Tam razem z tró hero musimy go rozwalić. Jest okropnie zły i nas nienawidzi z całego serca swego i całej duszy swojej, ale pomógł nam uniknąć kary na początku.
- Delphine – właścicielka gospody w Rzecznej Puszczy. Członkini Oszcza. Pomaga naszemu bohaterowi. Ma schody do piwnicy w szafce.
- Esbern – dziad, który wie za dużo. Członek Oszcza. Mieszka w kanałach. Opowiada o Alduinie i końcu świata.
- Arngeir – master głównego bohatera. Członek Siwobrodych. Znany z tego, że wie co to Thu i ma siwą brodę. Mieszka na
Mount EverestWysokim Chrodgarze. Uwielbia drzeć się wniebogłosy. - Paarthurnax (czyt. Par Thu Urnax) – ziejący ogniem, okrutny, straszny i wielki smok! Mieszka na najwyższej górze, na najwyższym kamieniu (koło kilofa Notch'a). Jest Siwobrodym mimo, że nie ma brody. Lubi śnieg i zabijać ludzi. Kolejnym jego hobby jest zabijanie jeszcze większej ilości ludzi.
Gildie
- Oszcza – oficjalnie zlikwidowana. Pomaga głównemu bohaterowi. Jest ściśle związana z główną fabułą. Jest najliczniejszą organizacją w grze. Bez naszego bohatera pozostaje w niej dwoje członków. Właścicielka gospody Delphine i stary wariat Esbern.
- Mhroczne Bhractwo – koledzy Altaira. Ubisoft w tym nie uczestniczył. Zajmują się zabijaniem i skakaniem do stogów siana. W swojej kryjówce trzymają zmumifikowaną Nocną Matkę i czekają, aż coś powie. Oczywiście mówi tylko do naszego bohatera. Członkowie mówią "bracie" nawet do członków płci żeńskiej. Na koniec zdradza ich przywódca, który niszczy całą bazę. Członkami są wampir poniżej 6 roku życia, murzyn rozdzielający zadania, wilkołak robiący w kuźni, emerytowany czarodziej, elfka dźgająca szydełkiem jednorożca podczas spaceru na plaży i błazen pilnujący zwłok.
- Akademia Zimowej Twierdzy – magowie, jedna z prostszych gildii, bo nie trzeba nic robić, tylko pakować doświadczenie w manę, zniszczenie, iluzje i przywoływanie. Członkowie są debilami w sukienkach, bawiącymi się zapałkami i myślącymi "dlaczego pada śnieg".
- Towarzysze – bardziej złożona gildia. Jej członkowie muszą umieć przyciskać kilka przycisków myszki naraz. Niektórzy to wilkołaki. Dają wpierdol każdemu, kto jest zły.
- Gildia Złodziei – każdy chyba wie, co robią. Jest to najtrudniejsza gildia, bo oprócz penetrowania ruin (jak w każdej gildii), trzeba się skradać i nie dać złapać. Pod koniec zostajemy przywódcą gildii, co i tak nic nam nie daje prócz satysfakcji (tak jak w każdej gildii).
Rasy
- Argoninain – zoofilia zaowocowała tym. Argonianie to jaszczurki i ludzie jednocześnie. Mogą oddychać pod wodą. Mieszkają na bagnach i mają „podejrzane stosunki” z drzewami.
- Breton – magowie, wielokrotnie myleni z Brytanami (rasa psa). Mają magiczne bonusy i Smoczą Skórę, nie wiedzą co to jest krem nawilżający.
- Mroczny Elf – pochodzi z Morrowind. Mają szarą skórę, są nielubiani, uważani za złodziei i przemytników (którymi są). Rasa dla totalnych n00bów. Mają przerażające czerwone oczy.
- Elf Wysokiego Rodu (lub Porodu) – członek Altmerskiego Domina i Thalmhoru. Typowi rasiści i faszyści zarazem. Nie lubi Talosa, nie lubi Cesarstwa i nie lubi innych ras. Ma ok. 2.5 metra wzrostu i wali się w głowę przechodząc przez drzwi.
- Cesarscy – komuchy, rdzenni mieszkańcy
ZSRRCesarstwa. Lubią Wino z Alto i czczą wszystkie deadry naraz i na odwrót. To uzdolnieni dyplomaci (szczególnie, gdy opozycja wisi na stryczku) i handlarze. - Khaji (czyt. Kadżi lub kał w drzwi) – kolejny owoc zoofilii. koto-ludzie. Najlepsi przyjaciele
Szatanaczłowieka. Milutkie jak każde kotki (szczególnie, gdy potną ci twarz i zjedzą wnętrzności). Mimo, że nikt ich o to nie podejrzewa to urodzeni złodzieje. Każdy Kał w Drzwi ukradł coś raz w życiu. Są zadufani w sobie i uważają się za najdoskonalszą rasę (jak zwykłe koty). - Nord – Bezmózga kupa mięśni. Kochają się bić i boją się kochać. Gdy Ulfrick zaproponował im wojnę z Komuną od razu się zgodzili. Lubią wielkie, włochate i dziwnie obmalowane krowy.
- Ork – Kolejny elf. Ludzie, co ma wspólnego Ork i Elf? Jest taki sam jak Nord, choć zielony. Zazwyczaj są bandytami. Rasa dla graczy pr0.
- Redgardzi – rasa ma swoje korzenie jeszcze w Gwiezdnych Wojnach. Tam właśnie Imperator posiadał swoją "Red Guard". Gdy Imperium zostało rozbite, ich potomkowie osiedlili się w Tamriel. Dzięki korzeniom najlepszej jednostki w galaktyce są zajebistymi wojownikami i potrafią używać Mocy. Wszyscy się ich boją.
- Leśne Elfy – elfy niskiego rodu. Chowają się w lasach, wrzeszcząc Lululuuuuuuuuuu i waląc headshoty każdemu, kto się zbliży na mniej niż 5 metrów (dalej nie wycelują).
Daedry
- Hircyn – ten od strzelania innym w plecy. Bardzo lubi jelenie i zabijanie wilkołaków.
- Namira – odpowiada za równomierne rozkładanie się i gnicie ciał. Ma swoich kumpli kanibali.
- Azura – Niesie Słońce i księżyc. Uwielbia klejnoty. Ma wile koło Zimowej Twierdzy.
- Sheogorath – uciekł z wariatkowa w Otchłanie. Uwielbia strzelać z Łabarzaka. Najpotężniejszy i najpoważniejszy boss.
- Molag Bal – Pan „dominacji”. Ma bławe, dom w Markarcie i własną klatkę.
- Peryite – zdrajca, zdrajca i jeszcze raz ZDRAJCA!
- Clavicus Złośliwy (czyt. Klawisz Złośliwy) – to zwyczajny dżin. Ma swojego gadającego psa.
- Meridii – to ta co lubi światła i lasery.
- Sungunin – najfajniejsza daedra. Książę rozpusty i pijaństwa. Da ci kostur kaca.
- Vermina – lubi sobie pospać. Nie wiedzieć, czemu wbiła czyjąś czaszkę na kij i myśli, że ma najfajniejszy artefakt.
- Mephail – nie wiadomo co to za daedra, ale mieszka w piwnicy u Balgrufa.
- Mehrunes Dagon – Ten, Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać itd. Jest super złym gościem z poprzedniej części. Dowódca Mitycznego Brzasku.
- Boethiah – wymaga od ciebie zabicia kumpla. Ze względu na trudności w wymawianiu jego nazwy on nie powinien nawet istnieć.
Miejsca
- Biała Grań – największe Miasto w grze. Mieszka tu Balgruf. Neutralny punkt strategiczny w środku Skyrim. Walczą tu dwa duże klany. Ludzie tu piją, ćpają i się zabijają.
- Samotnia – mieszkańcy tego miasta są bardzo samotni. Mieszka tu generał Tulius, a nawet Sam Cesarz.
- Morthal – jakaś niegodna uwagi wioska. Nie ma tu nic, prócz domów na bagnie.
- Markart – uciekaj, renegaci idą! I władze nic z tym oczywiście nie zrobią.
- Falkret – jedyna rozrywka w tym mieście to zabijanie wilkołaków i gadający pies Złośliwego Klawisza.
- Gwiazda Zaranna – to tu Vermina zostawiła swój zaisty artefakt. Tutaj ludzie nie mogą się wyspać.
- Zimowa Twierdza – akademia magów i cztery domy. Perła Skyrim.
- Wichrowy Tron – jeśli nie pobili cię
dresiarzenordowie, a dupa nie przymarzła ci do ławy to i tak rzeźnik poderżnie ci gardło. Tu mieszka Ulfrick Gromowoładny Najważniejszy Kol Skyrim. - Pęknia – to stąd przypełzła cała przestępczość. Tu mieści się Gildia złodziei. Jest jak Wenecja w wersji mini (pełna kanałów).