Gąsienica
Gąsienica – zasadniczo, twór matki natury, umożliwiający rozmnażanie zwierzętom zwanym motylami, niestety. Gąsienica została stworzona przez Boga zaraz po wygnaniu ludzi z raju jako straszak na następne wścibskie kobiety, które by miały akurat ochotę na jakieś zakazane owoce. Skuteczność gąsienic w tym sektorze jest bardzo wysoka.
Dzieje się tak, ponieważ gąsienica z natury nie jest zbyt dobra w smaku, głównie z powodu dużej ilości sztucznych barwników[1] a poza tym liczne włoski na jej ciele tworzą skuteczną warstwę amortyzującą, co powoduje trudności w przeżuwaniu. Oprócz tego włoski te miewają tendencję do wchodzenia między zęby, w tamtych czasach, gdy jeszcze nie wynaleziono szczoteczki do zębów Oral-B, [PRZERWA REKLAMOWA] która czyści o wiele lepiej niż zwykła szczotka dzięki specjalnym wkładkom z kevlaru [PRZERWA REKLAMOWA]i stanowiły duże niebezpieczeństwo dla jedzącego: włos między zębami podrażniał dziąsła, co powodowało powstanie stanu zapalnego, z tego gangreny a następnie przejście w stan śmierci.
Budowa
Gąsienica wykonana jest z bardzo pożywnego tworzywa, używanego często w gastronomii pustynnej, wynalezionej i rozpowszechnionej przez Bera Grylsa. Tworzywo to ma konsystencję galarety, i może posiadać różnorakie kolory od zielonego przez czerwony aż do czarnego. Dzięki temu potem powstają żelki Haribo. Gąsienica ma oczka, które są tak małe, że ich nie widać. Dzięki temu, jeśli chcesz coś zrobić gąsienicy to wiedz: ona cię obserwuje. Posiada od cholery małych włosków, co czyni ją bardziej męską od Saxtona Hale'a. Poza tym, składa się z wielu członów do złudzenia przypominających zwały tłuszczu, (zresztą całkiem słusznie!) z których wyrastają nóżki. Gąsienica ma tak wielkie zwały tłuszczu, że za każdym krokiem musi wciągać brzuch do góry, żeby jej nie zawadzał. Na końcu brzucha gąsienicy znajduje się koniec brzucha. Koniec brzucha jednak nie różni się niczym od głowy, więc konwersacja oraz bliższe kontakty z gąsienicą muszą być prowadzone bardzo ostrożnie. W przeciwnym wypadku mają potem miejsce przykre sytuacje, jak kłótnia między dwoma gąsienicowymi przyjaciółmi gdy jeden twierdzi, że ten drugi robił dziwne miny podczas poważnej rozmowy, a tak naprawdę ten drugi miał po prostu ból.
Gąsienice a przemysł wojenny
Ze względu na charakterystyczną budowę, gąsienice były używane jako podwozia nośne dla czołgów, niestety okazały się bezproduktywne, bo zdychały zaraz po jeździe próbnej. Wkrótce ktoś mądry postanowił wytworzyć sztuczne gąsienice, co zaowocowało powstaniem niekształtnych metalowych tworów, nazwanych na cześć poprzedniczek (a jakże!) gąsienicami. Gąsienice są też czasami używane przez niektórych terrorystów jako broń biologiczna. Umiejętnie ukryte między liśćmi sałaty bądź innego warzywa są wręcz zabójcze. Taka połknięta wraz z kęsem surówki gąsienica czepia się swoimi małymi nóżkami przełyku i powoduje śmierć przez udławienie. Dlatego, w kuchniach prezydenckich często są trzymane specjalnie tresowane kury, które każde danie z zawartością warzyw poddają specjalnemu i dokładnemu testowi, nim trafi ono na stół prezydenta. Jeśli uczestniczy się przy eleganckim bankiecie nie mając kury przy sobie lecz istnieje podejrzenie, że w surówce może kryć się gąsienica-kamikadze, najlepszym wyjściem będzie głośne zagdakanie nad talerzem. Przerażona gąsienica powinna wtedy wyskoczyć z ukrycia. Jest to najlepsze wyjście, gdyż powszechnie wiadomo, że grzebanie w jedzeniu w obecności innych jest wysoce niekulturalne.
Przypisy
- ↑ Co widać zresztą po kolorze skóry.