Mały Książę (postać)
 |
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
W skrócie
Mały Książę jest nastoletnim kosmitą zamieszkującym ciasną, niczym kawalerka twojej cioci planetoidę B-612. Za pomocą swoich ponadprzeciętnych zdolności transportowych, najprawdopodobniej do dzisiaj nie daje złapać się kuratorom do domu dziecka[1]przemierzając międzygalaktyczne drogi, w celu poszukiwania produktów spożywczych, żeby nie musieć jeść baraniny.
Wygląd
Niewysokie, szczupłe ciało obdarzonego specyficznym głosem niebieskookiego blondyna[2], pokrywają mistyczne i schludne szaty, rodem czarodzieja ze szkolnego przedstawienia w drugiej klasie podstawówki. Z tą różnicą, że zostały one niewątpliwie lepiej skrojone.
Charakter
Mały Książę, to jednymi słowy pytajnik. Nie tylko dlatego, że zastanawiasz się, czy ów przybysz z kosmosu faktycznie przed tobą stoi, czy może jest on jedynie halucynacją, po przedawkowaniu pustynnego Acodinu (fatamorgany). Małego Księcia[3]możemy ochrzcić mianem Pana Zagadki, głównie dlatego, że to on sam owe łamigłówki tworzy. To ten typ, który podchodzi do ciebie, w najmniej odpowiednim momencie, zadając tobie kompletnie wyrwane z kontekstu pytanie, i jeżeli w ciągu dziesięciu sekund[4]nie udzielisz na nie, wymaganej przez tego szaleńca, to znaczy, młodzieńca odpowiedzi (oczywiście, takiej, jaka najbardziej mu sie podoba), stwierdzi, że nikt go nie rozumie, i pójdzie się pociąć.
Osobowość
Będąc pochłoniętym głębią swoich "poetyckich" dylematów, pokroju kwestii "dlaczego róże mają kolce", zignoruje sprawy życia i śmierci, tj. malejąca w drastycznym tempie ilość wody pitnej, zostawiając ciebie w objęciach Hadesa, podpierając się najsolidniejszym możliwym argumentem, "bo przecież dobrze, że masz (nawet(!)bezużytecznego) przyjaciela". Koniec końców zlituje się (przecież jemu również bardzo chce się pić!) i wyruszy z tobą w podróż, w poszukiwaniu studni, która koniec końców samego końca, wyłącznie dzięki twym staraniom się odnajdzie. To ten znajomy, który podopiecznym ośrodka, do którego sam nie trafił[5], podaruje co najwyżej drewniany kwiatek na sprężynce, bo "jest taki ładny", oczywiście na znak "przyjażni". To twój socjalistyczny kolega, który nie ogarnia właściwie, czym jest socjalizm, ale słyszał, że polega na równości wszystkich obywateli (dokładnie ten, który najpierw będzie gadał o bezwzględnej miłości, szacunku i tolerancji, a kiedy nie zgodzisz się ze słowami Jego Ulubionego Polityka, stwierdzi, że "nie jesteś człowiekiem, tylko grzybem"). W skrócie podopieczny, który umyje kuchenkę gazową i wyrwie chwasta, ale nie przeczyta ze zrozumieniem tekstu o czymś, czego sam[6]nie doświadczył.
Podsumowanie
Podsumowując, Mały Książę jest robotnikiem siłowym, o nieco buntowniczym charakterze, który utrudniać będzie nam utrzymanie chłopa w ryzach, już o zdolności lewitacji nie wspominając. Zalecany zawód, to gołąb pocztowy, albo Święty Mikołaj.
