Lodówka
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
Mamo, nie ma nic do jedzenia!
- Dziecko z reklamy Danio o pełnej lodówce
Lodówka – niewyczerpalne źródło światła. Już jaskiniowcy używali ich do oświetlenia swoich jaskiń i grot, zamurowywano je wtedy w ścianach. Obsługa tego urządzenia nie jest skomplikowana, aby je uruchomić należy jedynie otworzyć drzwiczki i ewentualnie odsunąć piwo, które zasłania jakąś tandetną żarówkę, przy czym bardzo ostrożnie postępować z piwem.
Skutkiem ubocznym działania lodówki jest chłodzenie. Można ją więc wykorzystać także do przechowywania najbliższej rodziny lub ukochanych zwierzątek domowych (jak wiadomo, mięsko najdłużej zachowuje świeżość w temperaturze poniżej zera).
Otwarta lodówka posiada również zadziwiającą właściwość przyciągania zwierząt futerkowych – np. kotów.
Nazwa „lodówka” prawdopodobnie pochodzi od lodu samoistnie pojawiającego się w jej wnętrzu. Lód ten oczywiście należy zdrapywać do zamrażalnika. Dzięki takiemu postępowaniu można rzucać się śnieżkami nawet latem.
Co znajdziesz w lodówce
- Piwo
- Przeróżne rodzaje zwierząt futerkowych, w tym tych już obranych
- Serek Danio[1]
- Małego Głoda
- Światło
- Śnieg
- Lód
- Odcięte palce
- Tanie wino
- Sałatę
- Mleko
- Musztardę
- Keczup
- Chrzan
- Sałatkę ziemniaczaną
- Majonez
- zwłoki
- I ogólnie wszystko
Konstrukcja
Oprócz niegasnącej żarówki lodówka składa się z innych elementów niezbędnych do ochrony przed wybuchami jądrowymi (skrzynia), przyczepiania magnesów (drzwiczek) i innych bebechów, od których zależy być czy nie być dla całej lodówki.
Lodówka sprężarkowa
Jest najbardziej rozpowszechnionym typem lodówki, czyli jednocześnie najbardziej awaryjnym. Lodówka taka dodatkowo zawiera sprężarkę, parownik i to drugie, mylone często w amatorskich opisach z parownikiem. Jej praca objawia się cyklicznym cichym mruczeniem. Każdy cykl rozpoczyna się uderzeniem, a kończy znacznie głośniejszym odgłosem, spowodowanym wejściem zawartości lodówki w rezonans ze zwalniającą sprężarką. Takie zachowanie może spowodować zejście właściciela, zarówno do kuchni/spiżarki/piwnicy, ażeby obaczyć co się tam wyrabia, ale także zejście na zawał. Jeżeli lodówka nie kończy cykli należy zamknąć drzwiczki, wyczyścić jej plecy, a jeżeli i to nie pomaga – wyjąć kota.
Jeżeli nasza lodówka właśnie dotarła, sugerujemy pamiętać, że zdążyła się wytrząść w wagonie/w ciężarówce i dwa razy wniesiono ją na czwarte piętro (raz nie na tej klatce schodowej) i należy się jej odpoczynek co najmniej 48 godzin, aby zawartość rurek trochę się uspokoiła. Oczywiście większość użytkowników zupełnie nie pamięta o tym, ale cóż – potem się będą martwić.
Lodówka absorpcyjna
Jest to historycznie pierwszy rodzaj lodówki, lecz obecnie bardziej zapomniany. Poznasz ją po plecach wyglądających jak laboratorium szalonego chemika, a takim zresztą jest, biorąc pod uwagę, że w środku znajdują się związki znane z lekcji chemii pod różnymi postaciami. Cała ta armatura rzecz jasna nosi różne ciekawe nazwy związane z pełniącymi przez nie funkcjami. Czytelnik ma teraz chwilę żeby kontemplować jakież to ciekawe zjawiska zachodzą w warniku, deflegmatorze, rekuperatorze czy innym absorberze. Absolutnym hitem jest pompka mamutowa. Oprócz tego ten typ chłodziarki nie posiada części ruchomych, nie hałasuje i dla sieci jest obciążeniem o charakterze rezystancyjnym, przez co teoretycznie w czasie normalnej eksploatacji nie da się jej zepsuć, chyba że przerdzewieje na wylot. Jeszcze ciekawiej jest, że odbiornikiem energii elektrycznej jest grzałka. Ponadto istnieją lodówki tego typu zasilane na gaz oraz zarówno na gaz, jak i z sieci elektrycznej. Od biedy w celu utrzymania lodówki w stanie pracy można użyć świeczki czy nawet rozpalić ognisko. Po postoju lodówka może się za to po prostu nie uruchomić. W celu przywrócenia jej do funkcjonowania należy przewracać ją na boczki, aby płyny w środku spłynęły do zbiornika na dole.
Zobacz też
Przypisy
- ↑ Za sałatą!