Nowy Sącz

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Centrum Nowego Sącza, osiedle Chruślice

Nowy Sącz – miasto i powiat w województwie małopolskim, w południowo-wschodniej Małopolsce. Siedziba powiatu nowosądeckiego.

Kwitnie tu handel tanim winem, golarkami Brauna, przetworami ze zdechłych zwierząt oraz lornetkami na podczerwień.

Zabytki

Handel

W salonie RTV/AGD, który znajduje się koło EMPiK-u, niedaleko ratusza, można kupić dosłownie wszystko – począwszy od wacików, a skończywszy na autkach Burago. Tutejsza młodzież chętnie uczęszcza do Peweksu, aby kupić gumę do żucia Donald oraz markowe dżinsy na talony. Dodatkowo na niektórych ulicach można gratis pozbyć się jakiejś rzeczy albo dostać w ryja.

Mieszkańcy

Mieszkańcami Nowego Sącza są głównie Romowie (zwaniu tu również moresami lub kożuchami). Ich ośrodkiem kulturalnym jest ulica Lwowska, gdzie ich obecność jest boleśnie odczuwalna. Ten typ mieszkańca Nowego Sącza charakteryzuje się dziwnym kolorem skóry (ni to biały, ni to czarny, ni to Latynos) oraz specyficznym typem chodu, zwanym „bujanomoreskim”.


Rozrywka

Do standardowych zajęć dostepnych mieszkancom NS (jak sie modnie to miasto "skrotuje") należy:

  • Szlif, czyli jazda furą bez celu, z reguly dookoła rynku (o srednicy 150m, wiec jazda trwa krotko),
  • Lans, czyli pokazywanie się wszedzie i nigdzie w towarzystwie osób porządanych, w ubiorze zwracajacym uwage, lub naprany jak Messerchmidt z grupą podobnie zaangazowanych osobników,
  • Ogródki (a raczej ogródek od czasu jak jeden zamienili na fontanne JP2), w których przesiadują grupy desperatów seksualnych/towarzyskich, obserwując inne grupy podobnych desperatów (ale zachowując nalezny dystans jak to przystoi tym bez osobowosci i zdolnosci interpersonalnych),
  • Spacer ulicą Lwowską, dla tych o mocnych nerwach, co lubią klimaty a'la Havana przed przewrotem Fidela Castro, a więc rozpadające sie budynki i dużo młodych ludzi o ciemniejszej karnacji,
  • Impra na wałach (przecipowodziowych--nie wiadomo po co one są, uniemozliwiają wodzie wymycie brudów z miasta), gdzie można spotkać rożne grupy towarzyskie wzajemnie się obserwujace w celu zabrania ostantiej kielbaski czy pół-pustej puszki pifa,
  • Dyskotetki, ale tylko do 23:30 kiedy szybko pustoszeją gdyż większosć klientów musi zdązyć na ostatni autobus PKS,
  • Wypad do Krynicy, aby zobaczyć dziurę jeszcze gorszą niz NS,
  • Wypad do Krakowa aby sie zgubić na pierwszym skrzyżowaniu z więcej niz 1 pasem ruchu w kazdą stronę,
  • Wkręcanie sie na cudze imprezy, od przykrywki typu przyniesienie Lapino do "znajomosci z Tadkiem",
  • Przesiadywanie pod McDonalds'em (z racji braku kasiory),
  • Przesiadywanie w mordowniach (kafejkach) przy przeliczniku 6-osób : 1-pifo
  • Wizyty/lans w Real'u i nasmiewanie się z tych co są spod-Sącza i nie umieją wyjąć wózka na zakupy z lancuszka na monety,
  • NIEDZIELNY MARATON: Kosciół--McDonald's--Real, pozwalający na wprowadzenie w życie porad/przykazan księdza,
  • W maju przed kapliczką na Lwowskiej (glowna ulica NS) ok godz 18 zbiera sie grupa zmocherowanych beretow (w przypadku wyzszej temperatury mohery zastepują husty) w celu nieznanym (ET phone home??),
  • Burdele (co najmniej 2 sa oficjalne) z dostawą na telefon (panie dojeżdzają taksówkami 96-23)
  • Omijanie dziur na drogach (przed sprowadzeniem sie do NS nalezy zainwestowac w czołg lub taktor, aby sie zawieszenie nie wysypało po 2 miesiącach),
  • Rwanie lachonow i blachar,

Osiedla

Szablon:Lista3

Szablon:Ok