Crime Scene Investigation

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Szablon:Strona kandydująca

Jeden z agentów CSI dostrzega podejrzane ziarenko na bluzce młodzieńca

Crime Scene Investigation (CSI) – serial przedstawiający rozwiązywanie zawiłych zagadek przez agentów CSI (w Miami, Nowym Jorku i Las Vegas), którzy mają do dyspozycji nowoczesne maszyny, dzięki którym mogą ustalić co jadłeś na śniadanie po analizie twojej brwi.

Serial ten może nas wiele nauczyć – np. możemy się dowiedzieć, że w kromce chleba znajduje się siarkoczyn wodoru i że jeżeli zjemy sto takich kromek w przeciągu 2 milisekund i popijemy to szklanką czerwonego soku pomarańczowego, a następnie odbierzemy telefon to możemy wybuchnąć – na każdym więc kroku czyha na nas niebezpieczeństwo.

Jak wygląda przeciętny odcinek

  1. Agenci dostają zgłoszenie o znalezionym w pralce pewnego Amerykanina trupie, który z nieznanych przyczyn jest niebieski oraz ma żółte źrenice.
  2. Zawożą go do laboratorium i robią analizę białka i żółtka z oka oraz poddają badaniom nitkę z jego dżinsów.
  3. Po przebadaniu białka okazuje się, że zawiera ono lektocyzaminę, którą stosuje się do konserwacji kiełbasy.
  4. W lektocyzaminie odnajdują jeszcze jeden związek chemiczny – jodan potasu – agenci wiedzą, że ten środek jest używany tylko w jednym sklepie mięsnym, jadą tam czym prędzej.
  5. Przesłuchują pracownika sklepu, twierdzą, iż mają spore dowody na to, że popełnił zbrodnię.
  6. Pracownik odmawia pobrania odcisków.
  7. Agenci niezauważalnie podkradają kurz z lady sklepowej i wiozą go do laboratorium.
  8. W tym czasie znajdują kolejnego trupa leżącego pod chodnikiem.
  9. Także wiozą go do laboratorium – próbka żółtka z oka wykazała zawartość tych samych środków, co próbka z oka poprzedniego trupa.
  10. Sprawy łączą się – wszystko zaczyna być niejasne.
  11. Badają więc kurz z lady sklepowej – w kurzu odnajdują malutki kryształek zaschniętej krwi o średnicy 0,0001 mm.
  12. Przeszukują sklep mięsny.
  13. Jeden z agentów zauważa ziarnko piasku.
  14. Podekscytowani agenci wiozą je do laboratorium.
  15. W tym czasie zostaje przesłuchana żona pracownika sklepu oraz jego 78 kolegów i 19 koleżanek.
  16. We włosach jednej z koleżanek także dostrzeżono ziarnko piasku.
  17. Okazało się, że ziarnko ze sklepu i ziarnko z włosów kobiety są takie same!
  18. Mimo iż nic z tego nie wynika, zamykają kobietę w więzieniu pod pozorem dwóch zabójstw.

Prawdy o agentach CSI

Żadna kula nie trafia w agenta CSI!
  1. Jeśli nie znają twojego imienia, poznają je wkrótce po dokładnym przebadaniu kawałka twojego paznokcia.
  2. Potrafią odtworzyć obraz całego człowieka mając do dyspozycji jego prochy.
  3. Mają w swoim rejestrze kryminalnym wszystkich. Bez wyjątku. Nawet Ciebie – pamiętasz, jak w przedszkolu ukradłeś cukierka koleżance? Oni to wiedzą!
  4. Agenci CSI nigdy nie czują obrzydzenia, więc nie pogardzą zjedzeniem drugiego śniadania w piwnicy pełnej trupów.
  5. Agenci CSI mimo że na co dzień mają do czynienia z mordercami i gwałcicielami nigdy nie giną – nawet jeśli poleci w ich stronę 300 kul, to i tak ani jedna nie trafi.
  6. Agenci CSI wiedzą, że twój numer telefonu to nie przypadkowe cyfry – oni potrafią odczytać z nich twoje DNA!

Sprzęt

  • Aparatura do zbierania odcisków palców z wody.
  • Maszyna potrafiąca odczytać DNA ze zdjęć podejrzanych.
  • Niezawodny pistolet agenta CSI, którego boją się nawet najwięksi bandyci.
  • Maszyneria badająca skład coca-coli w coca-coli.
  • Ultrafioletowa latareczka, dzięki której można zobaczyć nawet powietrze.
  • Lupa ze stukrotnym zoomem optycznym.
  • Próbówki, w których znajdują się wszystkie pierwiastki chemiczne, łącznie z tymi, których jeszcze nie odkryto.
  • Aparatura badająca skład chemiczny wszystkiego, co się do niej włoży.
  • Mikroskop, który od razu porównuje dwie tkanki.
  • Komputer podający dokładny wynik 10/3 oraz wyświetlający liczbę pi od początku do końca.
  • Niesamowity automat do badania autentyczności dokumentów. Dzięki nowoczesnej technologii nawet dokument autentyczny może okazać się nieautentyczny.

Różnice pomiędzy CSI:NY, Miami i Las Vegas

W serialu wcale nie chodzi o to, żeby agenci rozwiązywali kryminalne zagadki, a o to, by zareklamować miasto, w którym rozgrywa się akcja. I tak: w CSI:Miami co chwilę pokazywane są piękne palmy i plaże, a w CSI:NY akcja nigdy nie rozgrywa się za dnia, by pokazać, jak miasto jest ładne nocą.

CSI ma też na celu uświadomić nam, że w takich miastach jak Nowy Jork czy Miami wcale nie jest niebezpiecznie! Agenci CSI zawsze nas obronią. Dzięki tej reklamie reżyser czerpie spore pieniądze od władz powyższych miast oraz to właśnie dla zyskania pieniędzy za reklamę wydaje ciągle nowe wersje serialu w innym mieście.

Ciekawostka

Jeżeli będziesz bacznie oglądać każdy odcinek CSI: Las Vegas, Miami i Nowego Jorku, w końcu odkryjesz, że to ten sam serial. Jedyne, co się zmienia, to aktorzy i kolejność odcinków. Scenariusz jest zawsze taki sam.