Piersi
Ten artykuł dotyczy 'anatomii'. Zobacz też Piersi (zespół). |
Ojczulcio widzi, że świntuszysz przed komputerkiem! Zamknij przeglądarkę, zapnij rozporek i rączki na biurko!
Honorowy patronat nad akcją obejmuje Ciocia Dobra RADA
Radość płynie z gór
- Pierwsze prawo Harnasia
Góry są po to, żeby je zdobywać
- Drugie prawo Harnasia
Ja już od dawna wiem, że z dużymi piersiami u kobiet to jest tak jak z rybami w wodzie: wydają się duże, dopóki człowiek nie złapie
- Autoerotoman Kuba Wojewódzki
– I musiałam wstać, bo mi się przypomniało, że jak nie wyciagnę piersi z kurczaka, to nie będzie obiadu...
– Czemu trzymasz piersi w kurczaku?
- Inteligentna rozmowa o piersiach
Są cycki, jest główna!
Piersi – dwa wzgórza o znaczeniu strategicznym. Po przedarciu się przez granice jest to pierwszy obiekt, który staje się celem podboju strategów.
Morfologia
Na początku zdobywania składa się z dwóch warstw - z piersi właściwej oraz cienkiej, lecz twardej warstwy wierzchniej, z której trzeba piersi oczyścić, aby przygotować teren na bazę wypadową do dalszych operacji.
Znaczenie
Zdobycie ich podczas inwazji bardzo ułatwia późniejsze działania, gdyż jest to doskonałe miejsce na obóz, przegrupowanie i odzyskanie sił. Jako, że te tereny są zwykle bogate w energię, dowódca po zdobyciu zyskuje idealną bazę wypadową i czas na obmyślenie dalszych działań. Zmniejsza to ryzyko niepowodzenia akcji. Odpowiednio obstawione i zajęte tereny wzgórz zapobiegają również protestom tamtejszej ludności.
Taktyka
Najczęstszą taktyką jest wyjście z przesmyku na otwartą przestrzeń, szybkie przejście przez pustkowia do dolin, będących głównym celem. Niezapobiegliwi i niedoświadczeni dowódcy często zapominają o zostawieniu części sił na poprzednich pozycjach, co może skutkować niepokojami, a nawet buntem.
Po prostu patrz
Na pierwszy rzut oka ta informacja brzmi jak żart: bo niby po co badać coś, co jest oczywiste. Jednak Karen Weatherby była uparta i postanowiła sprawdzić, jak reagują faceci wpatrujący się duży, ponętny, kobiecy biust (na żywo, nie w gazetach, ani internecie). Wzięła 200 ochotników i podzieliła na dwie grupy po 100 osób. 100 szczęśliwców miało wpatrywać się w piersi, a 100 pechowców pod żadnym pozorem nie. Potem Weatherby zmierzyła całej dwusetce ciśnienie. I co się okazało ? Że ci, którzy patrzyli na piersi, mieli ciśnienie zdecydowanie niższe. Pani uczona wywnioskowała więc, że patrzenie przeciwdziała zawałowi. Co więcej, po badaniach zaleca się 10 minut wpatrywania się w piersi dziennie, ma to podobno działać na organizm tak samo zbawiennie, jak pół godziny siłowni. Jeszcze raz podkreślamy: ta informacja to nie żart.