BIOS
BIOS – kolejny amerykański wymysł o pełnej nazwie Basic Input/Output System. Możesz znaleźć w nim mnóstwo ustawień, które mogą zdecydować o działaniu twojego komputera. Za jego pomocą, możesz nie tylko spalić procesor, ale też przetaktować RAM, spowolnić dysk twardy 60-krotnie, ale również założyć hasełko, żeby twoi starzy nie sprawdzali na jakie strony internetowe wchodzisz. Jeśli masz rodziców informatyków, zastosuj szyfrowanie, zabezpieczenie uprawnieniami (Jedyny Słuszny Windows), mocne hasło itp., bo hasełko do BIOSa można wyłączyć wyjmując baterię.
BIOS jest potężnym narzędziem w twoich rękach, zarządzającym komputerem niczym Bracia Kaczyńscy Polską. Bez niego żaden współczesny komputer nie ruszy, dlatego niektórzy złośliwi serwisanci lubią wylutowywać go z twojej płyty głównej, mówiąc później, że jest ona do wymiany. Jeśli się na tym nie znasz, to lepiej nic nie ruszaj chyba, że jesteś Dzieckiem Neostrady. Żeby tam wejść, podczas uruchamiania komputera naciskaj cały czas Delete, F10 lub F2.
Bios to też bardzo przydatne urządzenie, jeśli nie wie się, gdzie są w obudowie zamontowane dane komponenty – wystarczy podkręcić go na maksa w biosie, następnie zlokalizować źródło dymu.
Za pomocą BIOSa można także przerobić komputer na wydajny kaloryfer (w zimie można dogrzać mieszkanie). Obecnym mistrzem BIOSu jest Dominik Jarmołowicz i Rafał Leśniak, zwany mistrzem
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny informatyki. Jeśli klikasz szybciej niż myślisz – rozbuduj go.
