Czyngis-chan
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Czyngis-chan – wielki jak słoń, wymarły kwartały temu, mocno cuchnący piżmem starszy pan, który podbijał i podbijał, aż wszyscy, nawet drzewa, chodzili ze śliwami pod okiem, a niektórzy mieli tam nawet gruszki. Jeździł często na koniu i z tego powodu miał spore kompleksy, zarówno sklepów, jak i Edypa. Z powodu tego, że mieszkał na koniu, często łapano go za grzywę, i od tego czasu właśnie ludzie zaczęli być łysi.