ET22

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
New-Bouncywikilogo.gif Dla tych bez poczucia humoru, eksperci z Wikipedii posiadają nudniejszy powiązany artykuł.
Zobacz: ET22

ET22 (E – Electric, T – Turboshaker, 22 – szyfr od „chcący bujaniem zabić maszynistę”) – polski elektrowóz (nazywany czasem „Bizonem”, „bykiem”, "rekinem" lub „helmutem”).

Charakterystyka

Charakteryzuje się swoistymi „dodatkowymi rozrywkami” dla maszynistów podczas prowadzenia, szczególnie przy wyższych (od setki) prędkościach. Buja jak na diabelskim młynie (kolaboracja z samym diabłem), choć silniki ma takie samiuśkie jak EU07 oraz wykazuje niepohamowaną chęć ucieczki z torów („byk” – pewnie do krówki). Cud techniki PRL-u. Dobrze sprawdza się na „bruttach”, lecz takie oto komentarze po jeździe przy obsłudze pociągu pasażerskiego wypowiadają maszyniści:

Jak cię pierdyknie na „Byku”, to lecisz do sufitu i żołądek ląduje na nastawniku[1]!.

Przeznaczenie

Plik:ET22.jpg
Byczek z pasażerskim

Jak sama nazwa wskazuje, ET22 ciągnie głównie pociągi pasażerskie na górskich magistralnych liniach. I kto by się przejął, że tory są po jej przejeździe w gorszym stanie niż po Gagarze...

Byk, który zginął śmiercią tragiczną pod Sprową: ET22-1105
Byku u prywaciarza

Wersja ze sterowaniem ukrotnionym

Tak, była taka opcja. ET22-1000 i 1001 teoretycznie mogły ze sobą pracować. Jednak okazało się, że współpracujące elektrowozy zamiast wagonów ciągnęły za sobą same sprzęgi (i ewentualnie przednią ścianę pierwszego pudła), bo bardzo mocno szarpały. W dodatku maszynista zaraz po ruszeniu musiał zatrzymywać cały pociąg, brać gaśnicę i biec do drugiego loka. Obecnie oba egzemplarze wylądowały na półce sklepowej pod nazwą jednej z firm produkujących maszynki do golenia (prawdopodobnie to któreś z maszynek na bateryjki).

EP23

Była taka jedna, którą przerobiono na pasażerską. Próbowano podciągnąć jej osiągi do magicznych 160 km/h. Ktoś jednak zapomniał, że maszynista na zwykłym byku zaczyna mieć nudności zanim pociąg osiągnie 100 km/h, a co dopiero przy takim kosmosie... Wozu jednak nie pocięto, tylko przebudowano na zwykłego byka, tyle że o numerze 121. Obecnie jednak zdecydowano się go wyeksponować w Jaworzynie Śląskiej (choć na razie stoi w garażu - ponoć przywracają mu pomarańczowe barwy).

ET22-2000 i wzwyż

Modernizacja wykonana przez ZNLE Gliwice, tak udana że byczku mógł ruszyć ciężki skład 2-3 cystern (więcej nie dawał rady) i padał po przejechaniu 10 kilometrów. Zabudowano mu supernowoczesne choppery, zajebane z poznańskiej padaki, gdyż uważano że oporniki żrą prund.

ET22-R001 i 201Eo

Ex Marokański złom po naprawie kapitalnej znowu u nas. Polska złomowiskiem Europy jest i basta

Produkowane na rynek marokański, ze zmienionym pudłem, wysokością. W środku było wszystko na odwrót niż w polskim byku i jeszcze gorszy burdel. Niedawno sprowadzono ten złom z powrotem i przebudowano w ZNTK Oleśnica. Jeździ to to w CTL Logistics i Rail Polska, turlając się ze zmiennym szczęściem na bruttach.

Przypisy

  1. Czyli na kierownicy, lecz kolejarze koniecznie chcieli się odróżnić od transportu drogowego.

Szablon:Ciężarówki