Nokia

Najpopularniejszy produkt firmy

Czytanie Nonsensopedii jeszcze nigdy nie było tak przyjemne

Najnowszy model komórki

Nowy soft

Nokia jest jak seks. Connecting people.

Mądrość ludowa o Nokii

Nokia – firma, która rozpoczęła swoją działalność produkując wszelkiego typu maszyny do wycinki lasu i przedmioty metalurgiczne. Plotki głoszą, że inspiracja telefonami komórkowymi miała swoje początki w długie zimowe wieczory, gdy znudzeni szarością świata i zmęczeni trudnymi warunkami pracownicy wykorzystywali kawałki niezużytego drewna, rzeźbiąc z nich futurystyczne przedmioty. Jeden z nich stworzył coś na kształt telefonu komórkowego, co spodobało się pozostałym i skierowało firmę na zupełnie nowe tory. Obecnie produkuje już nie produkuje komórki, które są wytrzymałe jak rosyjska broń. Można je wytarzać w błocie, zrzucić z 10-tego piętra, przejechać kombajnem, a i tak nadal będą świecić swoim interfejsem. Nokia to także matka popularnego Snake'a, którego można zobaczyć w Moskiewskim Zoo Nocnym.

Historia

Niejasne są korzenie nazwy „Nokia”. Większość skłania się ku tezie, że jest to protest przeciwko koreańskiemu koncernowi samochodowemu „KIA Motors”.

Wytwory firmy

Nokia ma genialnie dobrane hasło reklamowe Connecting people, gdyż użytkownicy Nokii rzeczywiście łączą się w wielkie społeczności na forach internetowych, gdzie zrozpaczeni posiadacze tychże telefonów z obłędem w oczach usiłują dowiedzieć się, dlaczego nie działają podstawowe funkcje i co z tym zrobić.

Przykładowo, w mocno wypasionym modelu Nokia E666, gdzie znajdziemy GPS, skaner kodów kreskowych, turystyczną spłuczkę, harmonijkę ustną, czajnik czy rozkładaną hulajnogę nie wyświetla się imię czy nazwisko osoby dzwoniącej, gdy jakikolwiek numer zapisany jest na karcie SIM. Proste? Proste!

W wersjach limitowanych obudowy telefonów wykonywane są z azbestu, włókna szklanego, bądź betonu z okruchami szkła. Wersje standardowe posiadają tylko obudowy z tłuczonego azbestu oraz wyświetlacz działający na zasadzie ciekłych cyrkonii, a bateria podczas ładowania nagrzewa się tak, że można robić na niej omlety bądź wyrabiać szkło z piasku, ewentualnie odlewy ze stali.

Niektóre modele telefonów

• Ringo – dziwnie dzwoni.
• 1011 – najstarszy model (1000 i 1010 zginęły podczas testów)
• 3310 – telefon z funkcją rzuć i zabij, praktycznie niezniszczalny i z popularnym snejkiem.
• Nokia 6310i – uważany za najlepszy, bo nikt nie wie dlaczego tak
• 5130 XpressDeath – telefon z trybem ogłuszenia.
• 5210 – powstały w czeluściach Orodruiny, nie zarysuje go nawet bomba atomowa.
• 5800 XpressDeath – telefon czuły i chętny na pieszczoty. Pierwszy z serii zastąp kochanka.
• 6210 Aligator – prowadzi cię do śmierci.
• 6660 – telefon typu Sony Ericsson Szatan Edition.
• E666 – rozsuwany biznes dla Szatana.
• 1616 – jeden z podstawowych modeli charakteryzujących się wyświetlaczem (kolorowym!) i latarką.
• N95 – każdy użytkownik tego telefonu wie co oznacza zwalona taśma.
• N97 SuperTurboMicroNano – telefon o wymiarach 100×80×3. Nanometrów.
• N8 – telefon ze zboczonym Symbianem^3
• 808 PureView – następca N8 z Symbianem Belle i aparatem 41 jakichś tam pikseli…
• C2 – dotykowe gówno z wysuwaną klawiaturą. Ekran wytrzyma upadek bomby atomowej, jednak przestanie reagować jak będziesz chciał wejść w MENU. W środku jak klasyczna Nokia z latarką. Tylko bez latarki.
• N9 – dziwadło bez klawiszy, za to MeeGo
• C6 – prosty w użyciu telefon, że nawet Szatan się połapie.
• X6 – wytwór ekstremalny. Też dla Szatana.
• 100 – projektant był akurat śpiący i nie chciało mu się wymyślać lepszej nazwy. Telefon nie charakteryzujący się absolutnie niczym.
• Lumia – kolorowe badziewie z dotykowym ekranem przypominającym Windows 8. Prawdopodobnie nie przetrwa już upadku z 2 kilometrów na beton jak poprzednie modele. Konkurencja dla równie popiernego wytworu marki jabłkowej.
• 6 – świeży telefon z Androidem. Podobnie jak Lumia, raczej nie przetrwa upadku z wyższych odległości na beton.
• Nowa 3310 – legendarna 3310 w nowej odsłonie. Miała być tania, mieć snejka i być bardziej niezniszczalna niż poprzedniczka. Jak się okazało z poprzedniczką łączy ją nazwa. I tylko nazwa.