Użytkownik:Amoniak/zz

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
< Użytkownik:Amoniak
Wersja z dnia 23:15, 30 gru 2020 autorstwa Amoniak (dyskusja • edycje) (sorry, o szachach nie zdążę napisać)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

W kategorii Wydarzenie 2020 Złotego Ziemniaka otrzymuje…

Wybuch w Bejrucie

<nomobile>

Damages after 2020 Beirut explosions 1.jpg

</nomobile><mobileonly>

Damages after 2020 Beirut explosions 1.jpg

</mobileonly>

Proszę Państwa, Abdul będzie spawał, tutaj mamy... z tysiąc ton saletry, no jest wybuchowo, no jest, kurwa, wybuchowo. Na spawarce, może z bliska zobaczycie, jej stan techniczny, zajebisty, kurwa, sprzedaż kurwa, dzwońcie pod zero siedemset, pytajcie o spawarkę. Kurwa, aż szybkę żem opluł. No proszę państwa, same utleniacze, chuj, kurwa, aceton nowy, no i Pan Abdul, no kurwa, i jedziemy. Dawaj Maniek. Dawaj Maniek to już się kameruje!
– Czekaj, tam iskry będą lecieć...
Chuj z tymi iskrami, dawaj!

W kategorii Prankster 2020 Złotego Ziemniaka otrzymuje…

Aleksiej Nawalny

<nomobile>

Alexey Navalny.png

</nomobile><mobileonly>

Alexey Navalny.png

</mobileonly>

Poloniści każą uczyć się Litwo, Ojczyzno moja!, a Litwinienko został otruty polonem. Przypadek?

Od czasów Stirlitza dobrze wiemy, że w rosyjskich służbach nie ma przypadków. Wszystkie przypadki zostały w czasach wielkiej czystki wysłane do Workuty. Co się jednak stanie, kiedy jeden spec-rosjanin trafi na drugiego spec-rosjanina? Tego roku w Omsku, azjatyckiej stolicy ćpuństwa, doszło do zamachu na anty-korupcyjnego działacza Federacji Rosyjskiej, Aleksieja Nawalnego. Nawalny zaskarbił sobie w sercach Rosjan opinię niezłomnego bojownika przeciwko systemowi, kiedy to w latach 90. skupował pojedyncze akcje spółek państwowych, po czym przychodził na walne zgromadzenia akcjonariuszy i odkręcał wszystkie butelki Perrier. Passę utrzymywał przez lata, wypuszczając co jakiś czas filmy o tym, jak kremlowska wierchuszka hula z dziwkami na Majorce za hajs z niklu z Norylska albo wyzywając moskiewskich urzędników od żuli. NKWD KGB FSB stwierdziła, że miarka się przebrała, i postanowiła usunąć dysydenta, smarując mu po cichaczu bokserki nowiczokiem. Jednak nowiczok to nie czekan, a Nawalny zachował się niczym swego czasu Rasputin, który po wpierniczeniu dwóch porcji sernika o smaku cyjanku i dostaniu czterech kulek między łopatki potrafił dusić swego niedoszłego mordercę i pytać się, gdzie jest tak hrabianka, którą miał przelecieć. Nawalnego przetransportowano do Niemiec, gdzie umarł, a niemieckie służby wypchały jego ciało grzybami, by za jakiś czas wysłać go w pancernym wagonie do Rosji, dokładnie tak samo jak z Leninem sto lat wcześniej. Zanim jednak doszło do tryumfalnego powrotu Aleksiej skumany z Belingcatem (dla niewtajemniczonych – to taka organizacja, co do której nie wiadomo, czy są internetowymi piwniczakami udającymi anglosaskich szpiegów, czy anglosaskimi szpiegami, udającymi internetowych piwniczaków) najpierw kupił za 15 rubli w darknecie namiary na swoich niedoszłych zabójców, a potem zadzwonił do nich podając się za ich szefa, wyciągając od nich wszelkie szczegóły nieudanej akcji.

Nagródźmy zatem Aleksieja Anatoliewicza Złotym Ziemniakiem zanim uświadomimy sobie, że to ruski imperialista chcący zamieniać kebaba u Turkmena na kebaba z Turkmena, przy którym Władimir Władimirowicz mógłby zostać honorowym chorążym Parady Równości.