NonNews:Oleksy: Boję się o swoje życie
16 kwietnia 2007
Nasz Człowiek Józio powinien częściej robić roczne przeglądy aut. Albo, mniej prawdopodobne, ktoś chce go zlikwidować. Były premier i ex-przewodniczący SLD ma obawy, że nieznani sprawcy czychają na jego życie.
Ostatnio ktoś zniszczył moje samochody, podkładając bombę pod mój garaż, podpalił mój dom, zamordował gosposię i zgwałcił mi psa, jednak nadal nie mam pewności, czy zgłaszać to na policję, mówi Oleksy. To, co mnie naprawdę zaniepokoiło, to te telefony. Po chwili milczenia Oleksy kontynuuje – Ktoś do mnie dzwoni z numeru zastrzeżonego, jest moment ciszy, po czym ten zimny, metaliczny głos mówi, "masz 2 nowe wiadomości"... nie wiem, co mam zrobić, czuję, że moje życie jest zagrożone.
Rzecznik Komendy Głównej w Warszawie komentuje zajście – Nie ma powodu, by siać paniki w rodzinie pana Oleksego. Morderstwa, wybuchy, pożary i zoofilia to nie powód, by powstała jakakolwiek obawa o czyjekolwiek życie, mówi, po czym maksymalizuje schowane do paska okienko gry GTA: San Andreas.
Ludwik Dorn, minister spraw wewnętrznych i administracji, nie komentuje tych wydarzeń. Jest na urlopie.
Źródło
- Oleksy: boję się o swoje życie i zdrowie, wp.pl, 16 kwietnia 2007.