Feel
Obejrzałem ich podczas koncertu, na którym wręczałem jakąś nagrodę i byłem zasmucony. Gdybym tak źle grał na instrumentach, nie założyłbym zespołu. Niestety chęć zarobienia pieniędzy spowodowała, że nieudacznicy sami komponują i piszą teksty, a dyrektorzy muzycznych stacji radiowych, którzy nadają ton polskiej muzyce, są ludźmi wyzbytymi dobrego smaku. To oni dokonują wyboru, który polega na tym, że na antenę trafia chłopak uczesany na żel, ale tylko pod warunkiem, że komuś naubliżał.
- Zbigniew Hołdys o Feel
Feel – katowicki zespół pseudo-rockowy[1], który wykorzystując chwilową naiwność 13-latek chce zbić wielką kasę i wyjechać do Niemiec na szparagi. Liderem zespołu jest Piotr Kupicha, który na 100% nie posiada lewego jądra dlatego śpiewa jak ciota. Poza nim w zespole też funkcjonują jednostki gejopodobne, które czas wolny spędzają na wygrzebynaniu sobie rodzynek z dupy. Prócz Kupichy reszta zespołu jest nikomu nie znana, a zresztą kto by chiał ich tam znać...
Teksty piosenek
Zbiór tekstów zespołu Feel powinien służyć jako poradnik: jak zdobyć serca słuchaczy za pomocą bełkotu pseudopoetyckiego. Najsłynniejszym cytatem, z piosenki Jak anioła głos, jest w pustej szklance pomarańcze to dobytek mój. My również zazdrościmy wokaliście dobytku, będącego bytem sprzecznym, gdyż, jak powszechnie wiadomo, szklanka nie może być pusta, jeśli są w niej pomarańcze.
Zasada działania
Guru w zespole to Piotr Kupicha, chłopak do tańca i do różańca, gdyż oficjalnie śpiewa, gra, komponuje, pisze teksty i wysyła płyty na torrenty i bazary. Jednak jego faktyczna funkcja sprowadza się tylko do tego ostatniego oraz włączania adaptera na koncertach, gdyż zespół prawie zawsze gra z playbacku. Wyjątkiem jest brak publiczności. Muzyka powstaje w programie Dance eJay 2.0 Beta pod czujnym okiem Piotra Rubika.
Plotki
-Istnieją uzasadnione podejrzenia, że lider zespołu, Piotr Kupicha poddał się zabiegowi kastracji przed nagraniem piosenki Jak anioła głos w celu podwyższenia falsetu o 10 oktaw, jednak muzyk stanowczo zaprzecza tym doniesieniom, natomiast jego żonka zagadkowo milczy w tej sprawie. -Mało kto wie, że charakterystyczny wokal Piotra Kupichy jest wynikiem zapchania nosa przez dwa duże kartofle (znane również jako ziemniaki). Do wypadku doszło we wczesnym dzieciństwie artysty, gdy rozpędzony traktor nieumyślnie wtłoczył mu do nosa dwa kartofle (nieobrane, we wczesnym stadium kiełkowania). Jak stwierdziła policja kierowca pojazdu miał we krwi 9 promili alkoholu. Lekarze byli bezradni (jeśli chodzi o nos Kupichy, traktorzysta czuł się dobrze). -Wokalista naprawdę nazywa się Kazimierz Dolnogórny. Piotr Kupicha to pseudonim artystyczny. Inspiracją do takowego przydomku była rebus, który ukazał się w Fakcie (zaraz po artykule o rolniku, którego porwało UFO). Miał następującą treść: „Rozwiąż rebus: Kupa+Kicha=…”. -Nazwa grupy wywodzi się od słowa pedoFEEL, bądź kalosze FEELcowe. Dokładnie nie wiadomo. -Coraz głośniej mówi się o romasie Piotra Kupichy z Madonną i rzeszy ich nieślubnych dzieci. -Piotr Kupicha znalazł się na pierwszym miejscu prestiżowej listy „Najwyibitniejszych gitarzystów” wyprzedzając takich wirtuozów jak: Joe Satriani, Michael Romeo, Buckethead, Yngwie Malmsteen, Steve Vai, czy samego Jimiego Hendrixa (który nie chciał się wypowiadać w tej sprawie). -Mediana wieku fanów zespołu to 13 lat. -78% fanów to kobiety (albo raczej dziewczynki).