Gothic II

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
W tej grze nawet najbardziej wypasiona postać może dostać oklep od jakiegoś wypierdka, jak się nie umie grać

Gothic II – druga część gry fabularnej o popularności odwrotnie proporcjonalnej do wykonania. Z powodu cięć budżetowych twórcy gry zrezygnowali z kilku zbytków, m.in. silnika gry, imienia głównego bohatera, itd.

Fabuła

Wciągająca, ciekawa, z dreszczykiem emocji i chuj wie czym jeszcze. Polega na – cóż za niespodzianka – przyniesieniem Oka Innosa i zabiciem dresiarzy w kapturach oraz zlikwidowniem smoków i przyniesieniem ich serc. Naszym mentorem jest jak zwykle dziadek imieniem Xardas. Spotykamy też kilku starych znajomych którym udało się spier... uciec z walącej się Kolonii Górniczej.

Przypływamy razem z naszą ekipą, żeby zrobić smokowi wjazd na jaskinię. Ilość orków z pewnością wymagała dużej ilości kopiuj + wklej. Po zabiciu ożywionego smoka staruch, który niby nam pomagał wyssał całą energię smoka, udowodniło to podejrzenie o jego orientację seksualną.

Khorinis

Plik:Wali po oczach.jpg
Wali po oczach. Pikselami
  • Czerwona Latarnia – nasze ulubione miejsce, nie tylko nasze z resztą.
  • Miasto – słynie głównie z wyżej wymienionej lokacji. Reszta miasta to zwykłe zadupie pełne szczurów, bobrów, strażników i innych ohydnych żyjątek. Gdzieś w ratuszu stacjonują paladyni, którzy według twórców gry Tibia powinni strzelać z dystansu, ale tego nie robią (punkt dla Gothika).
  • Wieś – również zadupie, jednak żyjątka wiejskie bardziej dbają o higienę, co nie zmienia faktu, że nie ma tam burdelu, więc nikt tam nie chodzi. Za to jest tam dużo napakowanych najemników, można ich pobić, ale nikt tego nie robi, bo są za silni. W IV rozdziale ewoluują jak pokemony w mistycznych pogromców smoków rodem z księżyca.
  • Kolonia Górnicza – smród, brud i ubóstwo, tak można nazwać to, co zostało z gównianego landu po którym włóczyliśmy się w poprzedniej części. Orkowie zostali poddani Actimelizacji, wybudowali 8 cud świata – drewnianą palisadę, i otoczyli zamek. W zamku gnieżdżą się paladyni, którzy gdyby umieli strzelać z daleka to by wystrzelali orków, ale nie umieją (punkt dla Tibii).

Grafika

Nic się nie zmieniła w stosunku do pierwszej części, a jako że silnik pierwszej gry był skrajnie do dupy i walił błędami co pół godziny, a ten został tylko nieznacznie poprawiony, efekt graficzny jest jaki widać.

Ciekawostki

  • Jeśli ktoś ma naprawdę coś nie tak z głową, może wskoczyć do morza w porcie i płynąć wpław na wyspę, gdzie leży ukryty skarb Gildii Złodziei.
  • Gra w Gothica II powoduje raka. Świadczy o tym przypadek jedenastoletniego chłopca który przesadził z bagiennym zielem.